beperfect! trochę spadło
ale wiesz - każdy ma swoje "trudne" miejsca
Dwa dni wyjazdowe.
Miski raczej niedojedzone. W niedzielę na pewno przekroczyłam tłuszcze.
01.02.2014r.
DNT
MEDYKAMENTY: euthyrox, cynk, selen, magnez z B6, Collaflex, melisa (rano)
MISKA:
- omlet: jaja, olej kokosowy, banan, jagody goji, orzechy brazylijskie (jagody mi posmakowały, orzechy nie za bardzo)
- gulasz: udziec wołowy, marchew, pietruszka, seler, masło klarowane, kasza gryczana
- banan, mandarynka (już nie zdążyłam usmażyć kuraka)
- jedzenie w restauracji: kurczak, frytki (rozpustnie, ale za karę dostałam niedosmażone)
+ 1 mała lampka czerwonego wina półsłodkiego
+ 1 mała lampka czerwonego wina wytrawnego
02.02.2014r.
DNT (zakupy-dużo łażenia)
MEDYKAMENTY: euthyrox, tran, cynk, selen, magnez z B6, Collaflex, chmiel (wieczorem), wapno (zrobiło mi się jakieś zaczerwienienie pod pachą - już kiedyś tak miałam)
DLA BRZUCHA: okład, masaż
MISKA:
- omlet: jajka, olej rzepakowy,
banan, mleko do kawy
- jedzenie w restauracji: ryż biały sos jogurtowy, żeberka (jedyne białko bez dodatku mąki pszennej)
- schab dojrzewający, pasta: jajko, ser żółty, majonez
- ryż brązowy, schab, marchewka, oliwa z oliwek
Dobrze zrobił mi odpoczynek od liczenia miski. Czasem mnie to trochę stresuje.
Na zakupach zauważyłam, że klatkę mam już chudą i piersi prawie brak
(no ale to było do przewidzenia).
Zmieniony przez - czaj_nik w dniu 2014-02-02 20:22:21