...
Napisał(a)
Spoko spoko...jeszcze ten tydzien odpuszczam i od poniedziałku zaczynam:) Kręcę sobie delikatnie aeroby ale tylko na orbitreku bo czy to na rowerze czy na bierzni bolą mnie te plecy
...
Napisał(a)
Olo, zdrowiej i trzymaj sie!
Zawsze wykonywalem przysiad jako pierwsze cwiczenie i doszedlem do duzych obciazen, jak na mnie. Potrafilem wykonac 8x 150 kg.Od czasu, kiedy ledwo odlozylem ciezar i zwijalem sie na podlodze z bolo, przysiad wykonuje jako ostatni.
Bol ten ciagnie sie za mna caly czas, dlatego szczegolnie uwazam na odcinek ledzwiowy.
Pozdrawiam i trzymam kciuku
Zawsze wykonywalem przysiad jako pierwsze cwiczenie i doszedlem do duzych obciazen, jak na mnie. Potrafilem wykonac 8x 150 kg.Od czasu, kiedy ledwo odlozylem ciezar i zwijalem sie na podlodze z bolo, przysiad wykonuje jako ostatni.
Bol ten ciagnie sie za mna caly czas, dlatego szczegolnie uwazam na odcinek ledzwiowy.
Pozdrawiam i trzymam kciuku
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
...
Napisał(a)
85 kg.
Wynik może "mega" ale co z tego, że nieprawidłowo wykonany. Świadczy o tym fakt, że najbardziej ciężar szedł w górę z odcinka lędźwiowego.
Ostatnio na treningu też wykonywałem przysiady, i w ostatniej serii zrobiłem prawidłowo 120 kg x 12. Choć ciężar też nie był mały, to jednak nogi były już na tyle zmęczone, że miały pęknąć. Ciężar pozwalał na prawidłową technikę bez strachu, że coś łupnie w lędźwiach, nie zdążę odłożyć sztangi na stojaki i przelecę przez dwa piętra wprost do piwnicy
Wynik może "mega" ale co z tego, że nieprawidłowo wykonany. Świadczy o tym fakt, że najbardziej ciężar szedł w górę z odcinka lędźwiowego.
Ostatnio na treningu też wykonywałem przysiady, i w ostatniej serii zrobiłem prawidłowo 120 kg x 12. Choć ciężar też nie był mały, to jednak nogi były już na tyle zmęczone, że miały pęknąć. Ciężar pozwalał na prawidłową technikę bez strachu, że coś łupnie w lędźwiach, nie zdążę odłożyć sztangi na stojaki i przelecę przez dwa piętra wprost do piwnicy
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.
...
Napisał(a)
Nie wiem czy technika była słaba ale muszę CI powiedzieć, że obydwa wyniki konkretne jak na Twoją wagę.
...
Napisał(a)
Witam wszystkich na zakończeniu mojej 1,5 miesiecznej metamorfozy pod okiem Trenera Marka OLEYA Olejniczaka i firmy FITMAX...Co mam napisać...wszystko co dobre kiedyś się kończy...ale też historia lubi zataczać krąg więc wierze w to że... moja współpraca zarówno z trenerem jak i całym FITMAXEM jeszcze kiedyś się powtórzy...Mam zamiar na poważnie spróbować swoich sił w męskiej sylwetce a później kulturystyce klasycznej więc...mam nadzieję że nasze drogi kiedyś się jeszcze zejdą:)
Przede wszystkim podziękowania dla trenera Marka...Fakt, może w moim dzienniku nie widzieliście jego wypowiedzi, poprawek i wskazówek, ale naprawdę Oleya miałem dostępnego 24h na dobę...nasze rozmowy telefoniczne trwały nawet po 40 minut hehe...Oley pokazał mi że dieta nie polega tylko na jedzeniu suchych piersi i ryżu a może być bardzo finezyjna i urozmaicona...że plan treningowy nie tylko składa się z technik piramidalnych czy drop setów...Dziękuje MAREK!!!
Gorące podziękowania również dla producenta suplementów firmy FITMAX!!!
Dziękuje za wsparcie suplementacyjne, które pomogło mi przetrwać rygor treningów...dziękuje za zapach pieczonego omleta z mieszanką BULK MASSA który( uwierzcie albo nie) stał i rozsiewał swą woń na wigilijnym stole:)...Dziękuje za uzależnienie mnie od Whake upa którego wykorzystywałem do robienia omletów, kawy, owsianek, masła orzechowego i...sam nie wiem jeszcze czego:)
Wierzę, że firma z takimi właśnie produktami podbije europejski rynek suplementacyjny bo...na pewno na miano jednego z liderów zasługuje...Wystarczy spojrzeć na "stajnie" zawodników...Oley, Karol Małecki...czy też z mojego podwórka...Borys Mańkowski...cały fenomenalny ANKOS ZAPASY POZNAŃ...Zybi Tyszka z Oskarem...Karolina Kowalkiewicz czy Piotrek Hallmann pierwszy Polak w UFC!!!
Niestety ostatnie dwa tygodnie pauzowałem z powodu lekkiej kontuzji pleców więc mięśnie troszkę zmarniały...ale chyba nie jest aż tak źle:)
Jeśli chodzi o najważniejsze sukcesy...Nie mam już brzucha jak Etiopczyk:) Ręce zwiększyły swoje obwody o 1cm, a brzuch i bary pocięte jak przed metamorfozą:) Obwód ud nie zwiększył się jakoś drastycznie ale...powoli mogę się na nich uczyć anatomii:)
Waga wzrosła ostatecznie o niecały KG ale jestem przekonany, że to czysty kilogram a mięśnie wyglądają na bardziej nabrzmiałe i lepiej najedzone...
Co było w tym wszystkim najcięższe?? Chyba to że trener Oley kazał mi ograniczyć trening aerobowy:) Moja nadgorliwa osobowość trochę na tym ucierpiała, ale warto było słuchać "Mistrza" (pozdro Oley;)
No i brakowało mi trochę waszej inicjatywy i wpisów...Na dobrą sprawę dzienniki prowadzone były przez nas dla was...o ile u Adkensa ludzie się udzielali...u mnie pisały tylko pojedyncze osoby...szkoda...starałem się prowadzić dziennik najrzetelniej jak potrafię no ale...może coś nie wyszło po waszej myśli...
Oto moje fotki robione po wczorajszym treningu( pierwszym po dwutygodniowej przerwie)
Przede wszystkim podziękowania dla trenera Marka...Fakt, może w moim dzienniku nie widzieliście jego wypowiedzi, poprawek i wskazówek, ale naprawdę Oleya miałem dostępnego 24h na dobę...nasze rozmowy telefoniczne trwały nawet po 40 minut hehe...Oley pokazał mi że dieta nie polega tylko na jedzeniu suchych piersi i ryżu a może być bardzo finezyjna i urozmaicona...że plan treningowy nie tylko składa się z technik piramidalnych czy drop setów...Dziękuje MAREK!!!
Gorące podziękowania również dla producenta suplementów firmy FITMAX!!!
Dziękuje za wsparcie suplementacyjne, które pomogło mi przetrwać rygor treningów...dziękuje za zapach pieczonego omleta z mieszanką BULK MASSA który( uwierzcie albo nie) stał i rozsiewał swą woń na wigilijnym stole:)...Dziękuje za uzależnienie mnie od Whake upa którego wykorzystywałem do robienia omletów, kawy, owsianek, masła orzechowego i...sam nie wiem jeszcze czego:)
Wierzę, że firma z takimi właśnie produktami podbije europejski rynek suplementacyjny bo...na pewno na miano jednego z liderów zasługuje...Wystarczy spojrzeć na "stajnie" zawodników...Oley, Karol Małecki...czy też z mojego podwórka...Borys Mańkowski...cały fenomenalny ANKOS ZAPASY POZNAŃ...Zybi Tyszka z Oskarem...Karolina Kowalkiewicz czy Piotrek Hallmann pierwszy Polak w UFC!!!
Niestety ostatnie dwa tygodnie pauzowałem z powodu lekkiej kontuzji pleców więc mięśnie troszkę zmarniały...ale chyba nie jest aż tak źle:)
Jeśli chodzi o najważniejsze sukcesy...Nie mam już brzucha jak Etiopczyk:) Ręce zwiększyły swoje obwody o 1cm, a brzuch i bary pocięte jak przed metamorfozą:) Obwód ud nie zwiększył się jakoś drastycznie ale...powoli mogę się na nich uczyć anatomii:)
Waga wzrosła ostatecznie o niecały KG ale jestem przekonany, że to czysty kilogram a mięśnie wyglądają na bardziej nabrzmiałe i lepiej najedzone...
Co było w tym wszystkim najcięższe?? Chyba to że trener Oley kazał mi ograniczyć trening aerobowy:) Moja nadgorliwa osobowość trochę na tym ucierpiała, ale warto było słuchać "Mistrza" (pozdro Oley;)
No i brakowało mi trochę waszej inicjatywy i wpisów...Na dobrą sprawę dzienniki prowadzone były przez nas dla was...o ile u Adkensa ludzie się udzielali...u mnie pisały tylko pojedyncze osoby...szkoda...starałem się prowadzić dziennik najrzetelniej jak potrafię no ale...może coś nie wyszło po waszej myśli...
Oto moje fotki robione po wczorajszym treningu( pierwszym po dwutygodniowej przerwie)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
najs definicja jest fajnie:) przed testem bardziej brzuch etiopczyka miałeś ?
chin up:)
Poprzedni temat
Metamorfoza z Mistrzem - adkens
Następny temat
ASPARTAM – ostateczna ocena ryzyka zakończona POZYTYWNIE
Polecane artykuły