Miska:
Suple:
- odżywka białkowa Trec
- Omega 3
- Structum
- glukozamina
- boswellia serrata
- witamina c 1000
Warzywa:
- pomidory
- sałata
- szpinak

Dzień # 71 - 24.01.2014 - DT
Suple:
- odżywka białkowa Trec
- Omega 3
- Structum
- glukozamina
- boswellia serrata
- witamina c 1000
Warzywa:
- pomidory
- sałata
- szpinak

Trening:

Dzisiejszy trening dał mi popalić.
W ogóle stwierdzam, ze treningi A i B by Obli są mocno meczące, przynajmniej dla mnie, ale ciesze się z tego powodu bo to znaczy ze cale ciało pracuje

Trening trochę zmodyfikowałam, pozamieniałam ściągnie drążka na wiosłowanie i dodałam wyciskanie na biceps i triceps.
Dzisiaj mam zakwasy dosłownie wszędzie, boli mnie cale ciało od łydek aż po kark.


Krotki opis treningu:
1. To ćwiczenie wychodzi mi coraz lepiej, zauważyłam ze kolana mi nie uciekają, jedyny problem dla mnie to mocne trzymanie brzucha i wdechu razem, ale pracuje nad tym.
Przed seriami właściwymi zrobiłam jedną serie rozgrzewkową samym gryfem bez obciążenia 15 powtórzeń.
Obciążenie łącznie 10 kg, po 5kg na stronę.
Przysiady robiłam dużą sztanga olimpijską. Przyznam szczerze ze zamienię ja chyba na krótsza bo długa sztangą jest mi po prostu niewygodnie.
2. W 3 serii nie miałam już siły żeby skończyć na obciążeniu 50 kg wiec zmniejszyłam do 45kg.
Uda paliły mnie niemiłosiernie, i przez chwile nie mogłam chodzić :)
1 serie zrobiłam sama długą sztanga olimpijska, ale było mi trochę za ciężko, wiec wymieniłam ja na krotka i założyłam obciążenie 1.25kg na stronę.

3. W 3 serii oprócz pleców bolały mnie tez barki, opadałam z sił ale dokończyłam wszystkie serie w bólach, ale dałam rade.
Barki i w ogóle erce mam bardzo słabe, muszę nad nimi ciężko pracować bo znacznie odbiegają od nóg.
4. Wiosłowanie pierwsza serie zrobiłam długą sztangą Olimpijską, ale było mi nie wygodnie i pozostałe dwie robiłam samym krótkim gryfem.
Myślę, że następnym razem dorzucę chociaż 1.25kg na stronę. Bardzo zależy mi na dobrym technicznym wykonaniu tego ćwiczenia bo mam tendencje do lekkiego garbienia się i zależy mi na wzmocnieniu pleców. Po treningu czuje różnicę, bo trzymam plecy prosto z powodu zakwasów i bólu mięśni na plecach

5. W tym ćwiczeniu czuje łydki, dwugłowe, pośladki i odcinek krzyżowy, wiec chyba robię je dobrze.
6. W 3 serii zmniejszyłam obciążenie do 10.5kg, widzę że wkradł się błąd w mojej rozpisce.
Lubie to ćwiczenie i dobrze się w nim czuje, jednak moje ręce są dość słabe i w 3 serii cała zaczęłam się trząść więc zmniejszyłam troszkę ciężar i dokończyłam serie na mniejszym ciężarze. Po uginaniu nie mogłam sobie poprawić włosów i nic chwycić w rękę bo od razu mi leciało

7. W tym ćwiczeniu dobrze się czuje, w ogóle wszystkie wyciskania ze sztangą sprawiają mi dużo przyjemności.
Wyciskałam samym krótkim gryfem i na ostatnie 3 powtórzenia w 3 serii robiłam z dużym zmęczeniem, ale dobrnęłam do końca. Na następnym treningu założę 1.25kg na stronę żeby stopniowo zwiększać i wypracowywał siłę rąk.
8. Tu dałam rade 40 sekund, ale cała się trzęsłam jak osika.
9. Orbitrek- nie dałam rady dłużej niż 10 minut, bolały mnie nogi, ręce, byłam zmęczona i chciałam iść do domu, miałam już dosyć jednakże na sam koniec pokusiłam się o power walka

10. Na koniec się dobiłam power walkiem nachylenie 15, prędkość 6km/h. Robiąc to ćwiczenie spinałam mocno pośladki, paliły mnie uda i tyłek. Dałam rade 15 minut po czym nie miałam już siły na nic.
I tym miłym akcentem pięknie czuję całe ciało, jak wstaję to bolą mnie łydeczki a jak chcę się przekręcić to bolą mnie plecy i kark

Zmieniony przez - CruellaDeMon w dniu 2014-01-24 22:08:33
Dream Big!
PIERWSZY START - Budowanie formy życia
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz__PIERWSZY_START_-t1103860.html
Tak było:
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz_dziennik_treningowy-t1078295.html