Motywacja syna do ojca!

Cześć Wszystkim :) odkąd pamiętam mój tata ma problem z nadwagą. Wiek 47 lat waga nie wiem hmm może 110-120kg. Od niedawna wypytuje mnie o siłownie jak tam jest czy chodzą tam ludzie w jego wieku itp. widzę po nim że brakuje mu czegoś! Otóż, że ma taką nadwagę chciałbym z nim zrobić porządek i trzymać go regularnie pod każdym względem aby osiągnął w życiu kolejny sukces. Jest to tata który jest już na emeryturze. Pracował na kopalni a jego zawód to instalator Wod/kan podłączanie piecy itp :) Jak 90% ojców lubi sobie wypić. Dziennie te piwko musi sobie chlapnąć a wódki nie odmawia szczególnie gdy wpadną znajomi. Wydaje mi się że jestem w stanie temu zaradzić wiem że będzie ciężko ale jeśli ułożę mu dietę lub też wy mi pomożecie możemy dużo zdziałać a jego efekty mogę opisać w nowym temacie. Wydaje mi się że na początek dla niego będzie dobra dieta oraz aeroby czyli basen/bieganie/rowerek. Basen czy bieganie nie są mi potrzebne ale będę to robił razem z nim żeby nie czuł się sam :) Ma czas na posiłki i na utrzymanie diety, czy jesteście mi w stanie pomóc? Jak z dietą dla takiego człowieka? czy jesteście w stanie mi podesłać jakieś 4/5 posiłków, ile potrzebuje kcal w/b/t? Czy siłownia dla niego to dobry pomysł przy takiej nadwadze? Czy może skupiać się na aerobach... Muszę znać jego dokładny wzrost, wagę?

skoro się dopytuje, to zabierz go na trening kilka razy, żeby zobaczył, może mu się spodoba i się w to wciągnie. Według mnie nie ma sensu odrazu ruszać z dietą, przewracać jego wszystkie nawyki żywieniowe skoro nie wiadomo czy będzie chciał to dalej robić, jak z miecha dwa poćwiczy bez dopiętej diety nic się nie stanie, takie moje zdanie.
Co do diety to odnośnie posiłków wiek tu nie ma znaczenia, skoro sobie układałeś to wiesz jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne, b/t/w itd.
Tak jak mówisz na początek dobre by były jakieś lekkie aeroby, ale połączone z treningami siłowymi (również lekkimi na początek) chodzi o to by go zachęcić, a machanie sztangą bardziej może się spodobać jak pedałowanie w miejscu na rowerku
Powodzenia.

Zabierz go na trening, będzie szczęśliwy. Powoli zmieniajcie nawyki żywnościowe. Jako formę aerobów proponuje rowerek poziomy.

Dokładnie. Nie ma co zawracać mu głowy dietą do której odrazu się zrazi. Siłka ma kojarzyć się z przyjemnością a nie morderczym kardio. Weź go na siłkę i niech robi FBW małe obciążenia mała intensywność. Niech ćwiczy dla fanu, jak się zajarzy to ułoży się coś konkretnego.

Albo nawet na początek z 6 tyg ta obwodówka, ATC. A co do dietki to podpatrz w dziale Odchudzanie jak tam redukowali panowie z nadwagą i siedzącym trybem życia, fajnie mieli skomponowane posiłki i raczej nie jest to aż tak straszne wyrzeczenie - ale racja, piwko i wódeczkę trzeba będzie ograniczyć. Jest też dział 35+, jest parę dzienników panów którzy zaczynają swoją przygodę z siłką i dietką. Poczytaj i popatrz, co robią ludzie w wieku Twojego taty u nas, na forum. Przecież oni też mają rodziny i normalne życie, zobacz, jak oni to łączą. Inna sprawa że widziałem na siłce sporo panów koło 50-tki, więc tata nie będzie przesadnie się wyróżniał. Przecież nie pójdzie ćwiczyć do klubu dla trójboistów;)

dzięki Panowie za taką odpowiedz :) przekonam Ojca żeby w końcu ze mną poszedł i na początek te FBW będzie ok. Jeśli mu się to spodoba to sam mi o tym powie :D On totalnie nie zna się na siłowni itp Ma on dużo czasu więc powiem mu żeby również śledził te forum na pewno nabierze ochoty :) Pozdro.

Zacznij od małych kroków . Wprowadzaj zmiany stopniowo , staraj się przekazywać ojcu treściwe i konkretne wskazówki :)
Mi się udało w taki sposób pomóc szwagrowi ;)

Też bym zaczął od wspólnego treningu, rowerek na początek, i j/w - małe kroki, ważne by iść w przód Z czasem albo mu przejdzie albo się nakręci i wejdzie w to na dobre - oby

Dokladnie lekkie treningi na silce i aeroby , polecam na poczatek orbitrek . Jesli sie spodoba przyjdzie czas na normlany trening i diete.