SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Pippina ucieczka przed zawałem

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 35360

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Dietę trzymam jak się da, powróciłem do zróżnicowywanie dni DT i DNT. Nie czuję żadnych zmian w pasie, coś mi nie gra. Poczekam do soboty do rytualnych pomiarów.
Wczorajszy trening jakiś nieudany, nie miałem siły. Czuję się osłabiony, senny. Jeszcze za wiać zaczyna, noc ma być straszna, wezmę 3 kapsy MZB.
Wczorajsze wygibasy:

Pompki 27, 21, 21, 14, 15
Unoszenie ramion ze sztangielkami w bok stojąc: 4x10, 7 kg
Wyciskanie francuskie siedząc: 10, 8, 8, 8 (7 kg)
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na ławce: 4x12 (12 kg)
Unoszenie tułowia z opadu:: -
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 12, 12, 9 (9 kg)
Wykroki ze sztangielkami: 4x10 (12 kg)
Wspięcia na palce obunóż: 22, 17, 16, 16 (30 kg)
Aeroby: 20 minut rower

Unoszenia tułowia z opadu w moich domowych warunkach nie mogłem zrobić, muszę to czymś zastąpić. Znalazłem tajemnicze ćwiczenie pod nazwą "babka" ale nie do końca wiem jak wygląda. Coś jak swing chyba ale głowy nie dam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Wczorajsza sobota i pomiary, niestety rozczarowanie.
Redukcja.
Waga: 91,9 kg , +0,1 kg
Pas: 95 cm , bez zmian
Pępek: 98,0 cm -0,5 cm

Przez ostatnie 2 tygodnie +0,4 kg. Nie wiem dlaczego tak jest - treningi robione wg planu. Jedyna nieścisłość w diecie to niedoszacowanie wagi rodzynek dodawanych do południowej papurydy z jogurtu, płatków owsianych, otrębów, siemienia, orzechów włoskich, migdałów, rodzynek i cynamonu. Może kilka jabłek wpadło impulsywnie.
Gdybym napisał, że musze bardziej restrykcyjnie traktować dietę, to przyznałbym się, że do tej pory tego nie robiłem co nie do końca jest prawdą. Chyba jednak muszę tak zrobić.
Druga sprawa – chyba zwiększę ilość aerobów. Trening siłowy jak już pisałem zajmuje mi sporo czasu i aeroby czasami przesuwałem a sporadycznie nawet skracałem. W sobotę zmniejszyłem ilość serii o 1 w każdym ćwiczeniu i chyba tak będę robić. Z treningiem siłowym wyrobię się w 60-80 minut i potem popedałuję 50-60 minut zamiast 40. Albo z pominiętych serii zrobię obwód w szybkim tempie, sam nie wiem.
W piątek wracałem do domu po pracy na pięknej szklance, mieszkam za miastem i miałem ciężką przeprawę. Równie dobrze mogłem wylądować w rowie albo się z kimś stuknąć. Potem jeszcze denerwowałem się o powrót żony z synem – zajęło im to 3 godziny. Zrobiłem tylko aeroby ale za to solidne 60 minut.
Machanie hantlami przesunąłem na sobotę.
Trening sobotni:
Pompki z nogami na stole 21,19,16
Pompki wąskie: 9, 10, 10
Arnoldki: 3x12, 7 kg
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: 3x12 (12 kg)
Odwodzenie ramion w opadzie tułowia:: 15, 15, 12 (7 kg)
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 13, 12, 10 (9 kg)
Przysiady bułgarskie: 10, 9 (18kg).10 (18 kg)
Martwy ciąg opn: 15, 14, 12 (2x19kg)
Aeroby: 40 minut basen

Bardzo fajne ćwiczenie te przysiady bułgarskie, zastosowałem ja zamiast niewykonalnych dla mnie przysiadów na jednej nodze. Jak się opomiarowałem tydzień temu to się okazało, że bicki mam takie same (chociaż prawa ręka jest silniejsza) a lewe udo jest większe od prawego co mnie trochę zdziwiło. Grając w pikę nożną jestem typowo prawonożny natomiast skacząc w dal czy robiąc dwutakt w koszykówce wybijam się z lewej nogi. Przysiady bułgarskie jednoznacznie określiły mi, która noga jest silniejsza – lewa. Lewą nogą byłem w stanie wykonać o co najmniej 1 przysiad więcej niż prawą. Dziwne, że w moim wieku można się dowiedzieć jeszcze czegoś o swoim ciele. Robiąc ćwiczenie jednorącz staram się zaczynać od słabszej strony (lewej) i powtórzyć tę samą ilość mocniejszą (prawą). W przysiadach bułgarskich muszę pamiętać z kolei aby rozpoczynać od prawej i kończyć na lewej.
Na aeroby natomiast podjechałem na basen i było po prostu bajecznie, sam na torze, bez towarzystwa. Synowie wybrali oglądanie filmu i gry na kompie. Pływałem tylko żabką z 3 przystankami na poprawienie okularków i parę łyków wody. Moje tempo żabką to 25 m w jakieś 50-55 sekund, pływałem netto ponad 40 minut więc kilometr musiał pęknąć (wiem że xzaar musi się uśmiechnąć w tym momencie jeżeli to czyta ale co mi tam). Nie pamiętam, kiedy ostatnio tyle przepłynąłem. Chciałoby się tak częściej ale jak to często bywa kluczem jest czas, każda doba ma 24 godziny dla każdego.


Zmieniony przez - Pippin99 w dniu 2013-12-08 18:00:42

Zmieniony przez - Pippin99 w dniu 2013-12-08 18:19:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bardzo ladnie.

A jak wizualnie widzisz sie ? Moze na obwodach i wadze nie ma zmian, ale sa wizualne? U mnie czesto tak jest ze waze tyle samo ale wizualnie widac lepsza jakosc ciala. Moze przybrales masy miesniowej i stad stoi wszystko w miejscu? Wg mnie nie ma sie czym przejmowac bo wszystko Ci sie poprawia: sila, kondycja, motywacja :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Wizualnie jest lepiej, pod pachami widzę przebiegające skośnie krawędzie najszerszych grzbietu, piersiowe też są większe. Wczoraj kupiłem w Lidlu koszulkę termoaktywną i jak ją przymierzyłem w domu to aż się zdziwiłem jak fajnie się opina na piersiach.
Dziś pasek zapięty na ostatnią dziurkę i zaczyna być luźno, może te symboliczne spadki w obwodzie pasa to coś więcej niż błąd pomiaru.
Dałem się skusić roznegliżowanej pannie z głównego działu sponsora naszego forum i kupiłem dwie kreatyny, spalacz i kilogram C6. Palma jak nic chociaż oficjalna nazwa kryzys wieku średniego brzmi lepiej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12129 Napisanych postów 30541 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130999
Jak panny zaczynają działać to jest coraz lepiej!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Wczoraj się spóźniłem ze swoim treningiem i zrobiłem tylko siłówkę.
Trening:
Pompki z nogami na stole 20, 17, 17, 17
Pompki z wąskim rozstawem rąk: 10, 10,9,
Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc: 11, 10, 9, (7 kg)
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: - 3x12 (15kg)
Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia: 12, 12, 13, (17 kg)
Młotki stojąc: 13, 12, 12, (9 kg)
Przysiady ze sztangielkami: 3x20 (15 kg)
Martwy ciąg o prostych nogach ze sztangielkami: 20, 18, 13 15kg,

Zmniejszona ilość serii o 1 w każdym ćwiczeniu w stosunku do otrzymanej rozpiski.
Na koniec tabata pajacykami ale niekoszerna, tylko 6 cykli.
Dzisiaj w pracy cały czas mocne ssanie w żołądku, od 3 tygodni chyba tak nie miałem. Nie wiem czy tabata może być aż tak skuteczna?
Dzisiaj 55 minut netto na rowerze z przerwami na nastawienie ryżu, trochę podkręceń tempa.
Z rzeczy kulinarnych: pieczona tołpyga mi nie smakuje za to amur jest doskonały. Obydwie rybki niby karpiowate. Do tego łosoś i pstrąg jako urozmaicenie kurzych piersi. Tegoroczne orzechy włoskie zaczynają już powoli zmieniać smak na bardziej gorzkawy, listopadowe były słodkie jak miód.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Dzisiejszy trening:

Pompki 28, 20, 16, 16
Unoszenie ramion ze sztangielkami w bok stojąc: 3x10, 7 kg
Pompki odwrotne: 16 (5kg), 16 (5kg), 11 (10 kg)
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na ławce: 3x15 (15 kg)
Wygięcia tułowia w leżeniu na brzuchu:: 3x20
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 10, 11, 12 (9 kg)
Wykroki ze sztangielkami: 3x15 (12 kg)
Wspięcia na palce obunóż: 22, 18, 17, (30 kg)
Tabata pajacyki

Wyciskanie francuskie mi nie leży, zamieniłem na pompki tyłem. Aeroby jutro.
Miska trzymana w pracy jak trzeba, zrobiłem na obiad rodzinny klopsy z kupionego wczoraj przez żonę mięsa mielonego i jak zjadłem 2 to przez godzinę na wpół drzemałem, tak mnie zmogło. Pewnie w cholerstwie było dużo tłuszczu, mój błąd że nie podszedłem do tego ekstremalnie ostrożnie. Musze pamiętać aby znowu jeść więcej warzyw, ostatnio opędzałem się tylko jakimiś smażonymi cebulami. Dziś uparowałem marchew, pora, pietruchę i buraka. Będzie na jutro do pracy.
W Lidlu kupiłem awaryjnie łuskane orzechy włoskie ale smak do kitu. Pojechałem dziś z dziadkiem do orzechów na ryneczek i po rozłupaniu 2 wykupiłem cały zapas ze stoiska, prawie 4 kg Jak kupiłem kilogram 2 tygodnie temu to trafiłem na jakieś trudne do łuskania, trzeba było łupać kilka razy na coraz mniejsze kawałki i wydłubywać okruchy. Te kupione dzisiaj oddają pyszną zawartość w pierwszym lub drugim ściśnięciu dziadkiem. Tłuszcz z orzechów ponoć bardzo zdrowy, nie to co ta chabanina z dzisiejszego obiadu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Piątkowy trening zrobiony bez aero, dzisiaj basen albo reowerek.
Wczorajsze pomiary, redukcja:
Waga: 91,9 kg , bez zmian
Pas: 94,5 cm , -0,5 cm
Pępek: 97,5 cm -0,5 cm
Te symboliczne spadki w kluczowym obwodzie wyglądają na trend, to już 3 tydzień. Na co dzień też czuję większy luz w pasie. Waga nie drgnęła ale nic to, jedziemy dalej.
Po pomiarach i śniadaniu dzień wariacki, wyjazd na Jarmark Bożonarodzeniowy do Berlina. Śniadanie normalne ale potem musiałem się czymś opędzić. Do wyboru były fastfoodowe sieciówki, różne słodycze, prażone migdały i pochodne, kandyzowane owoce, owoce oblewane czekoladą, grzane wino, wursty w bułach, pierogi bigos i wiele innego dobra o podejrzanej reputacji. Padło na kebaba w bułce, dnie równie berlińskie co kiełbaska z musztardą. Podejrzane składniki to biała buła i sos czosnkowy pewnie na jakimś majonezie a poza tym chude mięso i warzywa. Chyba to lepsze niż bratwurst w bułce albo fryty? Wieczorem powrót do domu i kolacja ale w sumie dzień z dużym minusem energetycznym.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Wczoraj basen, 40 minut żabką. Niestety dużo ludzi pływało, 3-4 osoby na torze a ja na dodatek byłem na skrajnym ale kilometr we wodzie poszedł.
Dzisiejszy trening:
Pompki z nogami na stole 23, 20, 19
Pompki z wąskim rozstawem rąk: 10, 9, 10
Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc: 15, 14, 13, (7 kg)
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na piłce: - 3x15 (17kg)
Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia: 15, 15, 15, (17 kg)
Młotki stojąc: 10, 9, 8 (12 kg)
Przysiady ze sztangielkami: 3x20 (17 kg)
Martwy ciąg o prostych nogach ze sztangielkami: 3x20 (17kg)
Na koniec tabata z thrusterami i pajacykami.
Zwiększyłem obciążenie na młotkach, czułem dzisiaj siłę.
I na koniec ostatnie 12 miesięcy w pigułce, waga mierzona w tych samych warunkach:
gru 2012 - 98,6 kg
sty 2013 - 99,4 kg
lut 2013 - 97,9 kg
mar 2013 - 98,7 kg
kwi 2013 - 97,0kg
maj 2013 - 95,7 kg
cze 2013 - 94,7 kg
lip 2013 - 95,1 kg
początek sierpnia 2013 - początek programów 100 pompek i 300 przysiadów
sie 2013 - 95,4 kg
wrz 2013 - 94,2 kg
paz 2013 - 93 kg
rozpoczęcia planu treningowego i diety z potreningu.pl
lis 2013 - 92,0 kg
gru 2013 - 91,9 kg
Wolno to idzie, postęp nie jest spektakularny ale stały. Jak spojrzałem w moje tabelki i zobaczyłem ile ważyłem rok temu to aż się zdziwiłem. W świetle takich danych nie ma co się napinać na tygodniowe spadki. Jeszcze ten tydzień, święta przeżyć z najmniejszymi stratami i z powrotem trening i trzymanie diety.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 423 Wiek 56 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 21509
Wczoraj późno zacząłem i ze względu na porę skończyłem przed ukończeniem planu:
Pompki 30, 21,20, 16
Unoszenie ramion ze sztangielkami w bok stojąc: 3x12, 7 kg
Pompki odwrotne: 14 , 14, 12 (10 kg)
Przenoszenie sztangielki w leżeniu na ławce: 3x15 (17 kg)
Wygięcia tułowia w leżeniu na brzuchu:: 2x20
Uginanie przedramion stojąc z supinacją: 10, 10, 10, 10 (12 kg)
Wykroki ze sztangielkami: 15 (12 kg)

Dzisiaj dokończenie:
Wykroki ze sztangielkami: 3x15 (12 kg)
Wspięcia na palce obunóż: 23, 20, 19, (44 kg)
Aeroby: 45 minut rower z interwałami

Rybka i warzywa na parze na jutro już zrobione, znowu późno.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

spawacz Irlandia -spadek wagi - dieta na utrzymanie

Następny temat

Kemot83 DT / redukcja / krata do lata

WHEY premium