"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
Dobrze mu zyczysz Ja się nie znam, moich żeber nikt nie ciął. Na razie Ja dziś musze poprosic słuzbe zdrowia, żeby zrobiła w dwa tygodnie to co robi w cztery, a co mozna w sumie od ręki.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
1
Napisanych postów
7385
Wiek
38 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
27960
no ja mu życzę, żeby salta robił po operacji, to przynajmniej tyle pić nie będę Do służby zdrowia trzeba jak do sfochwanej baby. Dlatego trzymam kciuki za powodzenie akcji, choć przygotowałabym plan B :D
There's been a mistake.
You've accidentally given me the food that my food eats.
Szacuny
3421
Napisanych postów
8469
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
407869
Plan B oczywiście jest. W sumie cały czas jade planem B. Bo w wersji podstawowej to czekam do 27.11, na to co mam już zrobione. Plan B polega na tym, że zapłace za to co mi sie nalezy i zrobia mi to w ramach chirurgii jednego dnia, bez wbijania igieł w kregosłup.
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.