Nowe życie cioci Saeoh,

Witam wszystkich.

Postanowiłam zmienić swoje życie. Miesiąc temu byłam u dietetyka. Dostałam "zbilansowaną" dietę 1700kcal, opartą głównie na jogurtach, jogurtach pitnych,maślankach , jogurtach z musli i jeszcze raz jogurtach w każdym prawie posiłku. Wcześniej kompletnie nie interesowałam się żywieniem , ze względu na moje trochę "nerdowskie" podejście do życia, ale coś nie pasowało mi w tym. Podwieczorek ciastka z bananem dla osoby chcącej schudnąć to chyba trochę bezsensu. Zaczęłam szukać w internecie informacji na temat prawidłowego żywienia podczas odchudzania i trafiłam na Wasze forum. Postanowiłam spróbować ułożyć plan dietetyczny sama, na podstawie wytycznych zawartych w postach tutaj. I tutaj zwracam się do Was z ogromną prośba, czy chciałoby się którejś z Was zerknąć czy to co sama spróbowałam ułożyć ma jakiś sens. Ewentualnie co powinnam poprawić. Z góry bardzo dziękuję za wszelką pomoc. No więc zacznijmy od początku..:

Wiek : 25
Waga : 98 kg :(
Wzrost : 164cm
Obwód w biuście(1) : 111cm
Obwód pod biustem : 96 cm
Obwód talii w najwęższym miejscu (2): 93 cm
Obwód na wysokości pępka : 106 cm
Obwód bioder (3): 120 cm
Obwód uda w najszerszym miejscu: 74 cm
Obwód łydki : 47 cm
W którym miejscu najszybciej tyjesz : w biodrach
W którym miejscu najszybciej chudniesz : w talii
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: obecnie różnego rodzaju zestawy ćwiczeń znalezione na youtube, typu 30 day shred (JM), mel b.
Co lubisz jeść na śniadanie: Bez różnicy , byle nie owsianki z owocami
Co lubisz jeść na obiad : Kurczak , ryby, wszystko jedno.
Co jako przekąskę : Owoce,
Co jako deser : Hmmm , wszystko?:(
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia: zdrowa, jeśli przy takiej wadze to w ogóle możliwe.
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
czy rodziłaś: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: trening domowy, z braku możliwości siłowni
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety : dieta 1700kcal , od dietetyka , oparta na przetworzonej głównie żywności. ;/

Wklejam również plan jaki sama spróbowałam wymyślić, puki co jest on mało zróżnicowany, natomiast jest to poglądowe jeśli chodzi o proporcje itd.

Dodam jeszcze, iż planuję puki co stosować trening siłowy dla początkujących kobiet do wykonania w domu, który podpatrzyłam również tutaj na forum. W domu ze sprzętu sportowego od niedawna posiadam: hantle 2x 10kg z wymiennym obciążeniem, drążek, ekspander, bieżnię i rower stacjonarny.

Czytałam również, że nie powinno się stosować bieżni jeśli chce się schudnąć. Poniekąd jest to logiczne, że lepsze jest świeże powietrze i "naturalny" grunt pod nogami. Natomiast chciałam zapytać czy w moim przypadku , kiedy kondycję mam ledwo na przebiegnięcie 5 min wolnym tempem, da rade jakoś ją wykorzystać w dni wolne od ćwiczeń siłowych? Fakt, że o porządnych interwałach można zapomnieć, ale jest nowa i całkiem dobrze się rozpędza, więc może dałoby radę jakoś ją wykorzystać skoro już stoi w pokoju.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wszelką pomoc.

Pozdrawiam

joł joł nadrabiam zaległości zeszłotygodniowe i te z tego tygodnia. Nie wiem czemu wydawało mi się, że w piątek wrzucałam post a to dupa. Skleroza.

22.01.2014
BTW > (140-150)/80/(160-180)


Trening: 10min orbiterek przed, Po- 5min bieżnia, 15 min orbiterek



23.01.2014
BTW > (140-150)/80/(160-180)


24.01.2014
BTW > (140-150)/80/(160-180)


trening: 10min orbiterek przed , 20min orbiterek po,


27.01.2014
BTW > (140-150)/80/(160-180)
Trening: 10min marszobieg,10min orbiterek przed, 10min marszobieg, 10min orbiterek po



Pomiary:




28.01.2014
BTW > (140-150)/80/(160-180)



Ruch: 40min dance dance revolution
Upociłam się jak dzika świnia

Ogólnie coś tam się ruszyło w zeszłym tygodniu. Chyba jestem zadowolona.

Oki ale kaloryczność zmniejsz do 2000 na razie zobaczymy jak tak lubisz wyżej
I powodzenia, masz dobrego anioła nad sobą

Ano będę zaglądać, ale jak nie będziesz "karnym egzemplarzem" to widły i kopyta też znajdę

Warzyw zielonych nie wliczaj. Konserwowych unikaj, jedź świeżyznę i kiszonki. Kukurydzę i ziemniaki na razie zostaw w spokoju.
Aeroby na bieżni jak najbardziej. Oczywiście jeśli możesz w terenie to tym lepiej, ale jak masz sprzęt to korzystaj.
I zrób sobie foty w pozycji neutralnej.
Powodzenia

Zmieniony przez - shrimp2 w dniu 2013-10-30 23:40:06

Poprawiłam nieco miskę , jeszcze tam przy makreli ten chleb chyba średnio pasuje ,ale już nie miałam pomysłu co tam dziś wcisnąć. Tak myślę zakupić odżywkę białkową , co by dorzucać do miski , bo chyba zbankrutuję na mięsie. Czytałam, że to nie najgorszy pomysł. Zdjęcia zrobię w przyszłym tygodniu, bo teraz nie mam za bardzo jak.


Dziękuję Wam bardzo za pomoc, jest to dla mnie na prawdę bardzo ważne.
Dam z siebie wszystko, żeby stracić ten smalec!

OK, dość deklaracji, czas się brać za robotę.
Nie obraź się, ale zdeklarowanych XL-ek, które "naprawdę" chcą być szczupłe, było tu więcej niż jesteś w stanie zliczyć i jakoś dziwnie na deklaracjach się na ogół kończyło. Zgodnie więc z dewizą forumową, samo sę nie zrobi, więc "nie ma co pyerdolić, trzeba zapyerdalać". Kiedy pierwszy trening?

Odżywki na razie Ci nie trzeba. A tania wcale nie jest. Taniej wyjdzie jak zainwestujesz choćby w podroby. Nie jedz non stop piersi z kurczaka. Powinnaś jeść też inne mięsa i w ogóle czerpać makroskładniki z różnych źródeł. Żadnej monodiety, czy to jogurcikowej, czy w jakimkolwiek innym wydaniu.
Przejrzyj temat z przepisami ladies, na pewno znajdziesz coś dla siebie.
I zadanie na teraz: oduczyć się dosładzania (miód out).
Białko trzymaj na poziomie 140-150 g, tłuszcz 80 g, reszta węgle do 2000. I pisz założenia BTW nad miską, żeby było widać, czy trzymasz rozkład.
Jeśli masz możliwość kupuj mleko wiejskie, albo chociaż nie UHT. Ryż biały zamień na brązowy. Jedz produkty pełnoziarniste.

Wejdź w mój pierwszy dziennik i przeleć go pod kątem porad, jakie dostawałam od obliques i dziewczyn w pierwszych miesiącach, zanim się czegokolwiek nauczyłam. Myślę, że i Tobie pomogą. Link do dziennika mam w stopce.
Działaj!

Witam,
Przepraszam, że nie wrzucałam dziennika przez ostatnie dni , ale niestety zawitała do mnie grypa, także miałam wyścigi w którą stronę zdążę , miska czy klozet:(

Jutro mam nadzieję, już będę mogła normalnie jeść , także biorę się do roboty.

Dobrze wiem jak to jest rezygnować i zaczynać od nowa, w kółko, ale niestety to jest moja ostatnia i jedyna szansa "z głową" zadbania o swoją szczupłą przyszłość. Wiem, że to głupio brzmi , ale tym razem zgotowałam sobie konkretny bigos, i muszę dać radę.


Dziękuję za okazane zaufanie, na pewno go nie zmarnuję.

Zmieniony przez - saeoh w dniu 2013-11-03 09:36:31

powodzenia, będę zaglądać, tylko nie ucieknij

mam Cię na oku

Zmieniony przez - agatha38 w dniu 2013-11-03 13:57:42

No to oficjalny dzień pierwszy uważam za skończony.
Uprzedzam bo zestaw składników na poszczególne posiłki może wydawać się dziwny typu jabłko z ogórkiem kiszonym ( nie , nie jestem w ciąży xD ) nie lubię sałatek , wolę osobno wszystko jeść zatem może się pojawiać brokuł z bananem itd.

Nie jestem pewna czy ta baranina jest dozwolona. Teoretycznie to chude mięso , a dosyć dużo zalega mi w zamrażarce więc zrobiłam kebsa z kuskusem.

Mam nadzieję, że ostre papu nie będzie kolidować z odchudzaniem, chociaż czytałam, że chili jest całkiem spoko. Niestety albo stety nauczona jestem jeść o wiele ostrzej niż przeciętny śmiertelnik, także do każdego mięsnego posiłku leci habanero.

Trening dzień pierwszy, to ćwiczenia dla laików do zrobienia w domu wersja A znaleziony tutaj na forum. Niestety ruszam się jak cyborg więc przyzwyczajenie się do ćwiczeń trochę potrwa.

To ten zestaw:
1) Wznosy nóg z leżenia
2) Wspięcia na palce obunóż
3) Przysiady klasyczne z hantlami (5kg na dobry początek)
4) wejście na ławkę z hantlami ( też 5kg)
5) wznosy z opadu
6) Pompki klasyczne max powtórzeń ( wersja damska i to słabo :< mam galarete zamiast ramion 15 powtórzeń....)
7) Podciąganie obciążenia wzdłuż tułowia, oburącz (3,5 kg...)
8) Pompki w podporze tyłem

Co do miski:
Takie głupie pytanie, czy w różne dni wartość np. białka może się tak wahać? w sensie o te 10g. to samo węgle? Wiem pytanie na poziomie przedszkola ale wolę się upewnić..
Założenia poprawione według rady Krewetki BTW > (140-150)/80/(160-180)

Czyli masz strusi żołądek jak ja. Też mieszam kefir z kiszonym i morelą
Baraninę jedz na zdrowie.

Pierwsze koty za płoty.

Bede kibicowac ( i pilnowac )