Trening, pomoc w ułożeniu :)

Siemanko.

Zacznijmy od tego, że mam 16 lat. Od 5 miesięcy trenuję boks, do tego czasu moje treningi opierały się jedynie na tym co robiliśmy w klubie. Czas dać coś od siebie!

Treningi w klubie: poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek.

Niedzielę zamierzam przeznaczyć na kompletną regenerację, tego dnia jedynie spacer lub wyjście na basen, nic więcej.


Co planuję poprawić? Szybkość i siłę ciosu, wytrzymałość zostawmy na później. Zamierzam zakupić karnet na siłownię.

Pytanie do Was:
Co robić na siłowni, żeby poprawić szybkość i siłę zadawanego ciosu? Ile powtórzeń, ile serii, jakie przerwy pomiędzy seriami?

Czy mogę przeplatać dni na siłowni ze sprintami? Tzn.
poniedziałek siłownia + klub
wtorek sprinty + klub
środa siłownia
czwartek sprinty + klub
piątek siłownia + klub
sobota sprinty
niedziela looz

Czy od takiego planu się nie przetrenuję?
Co mi się bardziej przyda w boksie amatorskim, 30-40 minutowe wybiegania tempem 5min/km czy sprinty 50-metrowe?

Jeżeli chodzi o dietę to dodatkowo popytam w dziale dieta.

Suplementy, które posiadam:
Alkagen
Endugen
BCAA + Glutamina
Carbo
Białko serwatka

Moje dwa pytania:
Ile razy dziennie brać BCAA? Przed czym lepiej, treningiem siłowym/sprintami czy treningiem na sali? A może tu i tu(wolałbym oszczędzić). Czy mogę np. podczas treningu siłowego pić carbo i tym zastąpić porcję bcaa, a przed i po treningiem na sali już wziąć aminokwasy?

Nie wiem czy łączenie siłowni z klubem jest dobre. Będziesz ostro styrany, mięśnie będą boleć, czyli raczej dobrze nie będzie. W podwieszonych masz o sile. Więcej info jutro napisze bo ja właśnie po treningu i marzę o ukochanym łóżku.

jak wykonasz porządny trening na siłowni, to nie będziesz miał siły na trening w klubie.
co do wybiegań: jak już nie męczysz się przy dłuższych wolnych wybieganiach, to zacznij biegać interwały - będą bardziej przydatne.
carbo to węglowodany, a BCAA to aminokwasy, to nie są zamienniki, bo mają zupełnie inne działanie.

Moim zdaniem trening w klubie i trening na siłowni tego samego dnia to głupota.

Na początek zajmij się bieganiem , zrób dodatkowo 2 treningi biegowe w tygodniu
klasyczne długie wybieganie na niskim/średnim tętnie ok 7-8 km
co jakiś czas zrób zabawę biegową tj 800 metrów w dużym tętnie , czyli szybko ,potem przerwa i 3 min walki z cieniem i tak 4 razy.
po każdym treningu zrób bardzo dokladne rozciaganie , wiele osób ćwiczących boks je olewa a to podstawa.Pomaga w regeneracji i wydłuża cios.
Z siłownią chwile poczekaj .

Pamiętaj, masz dopiero 16lat, rozumiem że jesteś ambitny, jednak ja radziłabym Ci treningi bokserskie, na których będziesz w 100% zaangażowany, wszelkie polecenia trenera będziesz wykonywał sumiennie i dokładnie, nie na pół gwizdka czy na odczepnego, albo są też asy, co przestają pracować na treningu, gdy trener się odwróci - nie rób tego, nawet gdy boli. Sedno tkwi tutaj w precyzji na treningach, jeśli czujesz że po treningu masz jeszcze sporo sił na drugi treningi to znaczy tylko tyle, że pracowałeś słabo, marnie, niedokładnie. W środę i sobotę rano rób biegi tlenowe - minimum 22min do 40min. Wystarczy. Nie jesteś maratończykiem, ani sprinterem. Sprinty wykonuj przed samym startem w zawodach. Pamiętaj, że w ringu najważniejsza jest szybkość, a ją przede wszystkim wypracujesz na sali bokserskiej, potem technika, kondycja-wytrzymałość... siła jest dopiero na 4 miejscu. Jeśli będzie szybkość, dynamika i zostanie ona połączona ze skuteczną techniką siła przyjdzie sama.

Rozumiem, ale zależy mi na jak najszybszym postępie.

Codziennie rano mógłbym biegać, co 2 dzień byłyby to sprinty, jeżeli wstaję o 7 i idę biegać(wysiłek tlenowy), to o 17 już tego nie odczuwam i nie przeszkadza mi to w treningu na sali ;)

Tak ci się wydaję, ale jeśli od razu, bez przygotowania organizmu do wysiłku tak zrobisz to przemęczenie gwarantowane. Może o 17 nie odczuwasz bólu mięśniowego, ale układ nerwowy będzie dostawał swoje, aż w końcu dojdzie do m.in. ciągłego zmęczenia, a na leczeniu przemęczenia stracisz więcej niż zyskasz na tych biegach.

ból mięśniowy to jedno, ale przemęczenie CUN (centralnego układu nerwowego) to już bardzo nieprzyjemna sprawa - nie odczujesz tego od razu, ale jak je...nie, to raz a porządnie. I dłuższa przerwa gwarantowana. Twój wybór.

A gdybym na razie wrzucił 4 x w tygodniu trening na sali i 6 x bieganie (3x sprinty i 3x wybieganie 30minutowe)?