...
Napisał(a)
Z towim wzrostem oczywiście ja miałem do świat dobić na jakieś 70kg ale więcej wyjdzie i tak jestem zadowolony z progresu tymbardziej siłowego :)
...
Napisał(a)
A ja nie jestem zadowolony ;/ Nie wiem czy kiedykolwiek będę :D
Przej**ana robota z tym ołowiem, myślałem, ze to pójdzie szybciej... niestety :D
Przej**ana robota z tym ołowiem, myślałem, ze to pójdzie szybciej... niestety :D
...
Napisał(a)
Czemu nie ma progrsu w sile żadnego ?
...
Napisał(a)
A nie wiem, bo prowizorka jest narazie :D Ale po redukcji wyciskałem 65kg, teraz ok 80... ale i tak lipa. Pozatym... ja jestem jakiś pop******ony i ciągle mam jakieś załamania, że nic się nie zmienia, nic nie widać... nic z tego nie będzie... Bo jak dla mnie to kulturystyka to najgorszy sport jaki może być, bo w każdym innym dużo siedzi w głowie np. "Już nie moge biec... co ja nie pobiegne?? ja??" i się leci. Sport zespołowy? technika, od ciebie zależy czy się tego nauczysz czy nie... Kulturystyka? Jak nie chce rosnąć to k***a siłą woli nie urośnie!! i to mnie wkurza :D
_______________________________________________________
Dziś lipa z michą... nie ma mięsa, nie ma jajek, nie ma białka = nie ma z czego zrobić posiłków około treningowych...
Nie wiem, czy dziś ćwiczyć?? Bo co zjeść przed i po treningu??
Jutro zrobiłbym nogi, a jak dzis bez treningu to na jutro wszystkiego nie przełożę
W sobotę 18-stka więc wiadomo...
Zmieniony przez - Czesiek43 w dniu 2013-10-24 19:39:17
_______________________________________________________
Dziś lipa z michą... nie ma mięsa, nie ma jajek, nie ma białka = nie ma z czego zrobić posiłków około treningowych...
Nie wiem, czy dziś ćwiczyć?? Bo co zjeść przed i po treningu??
Jutro zrobiłbym nogi, a jak dzis bez treningu to na jutro wszystkiego nie przełożę
W sobotę 18-stka więc wiadomo...
Zmieniony przez - Czesiek43 w dniu 2013-10-24 19:39:17
...
Napisał(a)
Jak myślisz ze jesteś pop******ony to chyba narawde taki jesteś Człowieku gdzie motywacja ?? Ja jestem mniejszy od was wszystkich , siłowo też gorzej i co z tego?? Ważne są własne cele i rekordy a jak jest zastój to trzeba manipulowac ciężarami , powtórzeniami , seriami , ćwiczeniami aż do skótku ;) Głowa do góry
...
Napisał(a)
To tak, sprostowanie...
Motywacja?? Nie ma to jak dorwać coś porządnego co długo trzyma, motywacja jest jak zobacze zdjęcie sprzed trenigów i siebie w lustrze :D Tylko denerwuje mnie to, że bardzo często i bardzo krytycznie oceniam klatke, w sumie to na nic innego tak nie patrzę... Pleców rzadko kiedy sprawdzałem, to zdejmowałem koszulkę przed lustrem i "o ładnie się rozrosły" a co do klatki to... :D
Ale najlepszą motywacją jest to jak ktoś popatrzy na ciebie, na co to robisz z pogardą... Lepiej! I nie jest ci w stanie tego w twarz powiedzieć... Tak robi mój jeden znajomy... No ale cóż przynajmniej się dowiedziałem kto o mnie takie ploty ostatnio rozpowiada ;)
__________________________________________________________________________
PN,WT,ŚR.
Trening był dieta była więc git.
Czw.PT.Sob
Tutaj mam regeneracje. Miałem ćwiczyć w czwartek.... pojechałem ze szfagrem do jego rodziców pomóc im przy wycince,(nawet alko odmówiłem ). Wróciłem dość późno, w lodówce ani mięsa, ani jajek, ani ryby, ani czego kolwiek... lipa... Mimo tego poszedłem poćwiczyć, ale już poddenerwowany, gdy nie mogłem zdjąć sztangi bo koła sie zaczepiły, a jak zdjąłem to nie mogłem założyć, to rzuciłem tym o podłoge...
PT. podobnie jak czw. tylko że już z alko, bo wiedziałem, że nie będę ćwiczył.
Sob. 18-stka!!! To sobie odpuszcze :D
Dziś muszę w końcu ten ołów przetopić, bo z prowizorycznym obciążeniem już nie mogę :D
Motywacja?? Nie ma to jak dorwać coś porządnego co długo trzyma, motywacja jest jak zobacze zdjęcie sprzed trenigów i siebie w lustrze :D Tylko denerwuje mnie to, że bardzo często i bardzo krytycznie oceniam klatke, w sumie to na nic innego tak nie patrzę... Pleców rzadko kiedy sprawdzałem, to zdejmowałem koszulkę przed lustrem i "o ładnie się rozrosły" a co do klatki to... :D
Ale najlepszą motywacją jest to jak ktoś popatrzy na ciebie, na co to robisz z pogardą... Lepiej! I nie jest ci w stanie tego w twarz powiedzieć... Tak robi mój jeden znajomy... No ale cóż przynajmniej się dowiedziałem kto o mnie takie ploty ostatnio rozpowiada ;)
__________________________________________________________________________
PN,WT,ŚR.
Trening był dieta była więc git.
Czw.PT.Sob
Tutaj mam regeneracje. Miałem ćwiczyć w czwartek.... pojechałem ze szfagrem do jego rodziców pomóc im przy wycince,(nawet alko odmówiłem ). Wróciłem dość późno, w lodówce ani mięsa, ani jajek, ani ryby, ani czego kolwiek... lipa... Mimo tego poszedłem poćwiczyć, ale już poddenerwowany, gdy nie mogłem zdjąć sztangi bo koła sie zaczepiły, a jak zdjąłem to nie mogłem założyć, to rzuciłem tym o podłoge...
PT. podobnie jak czw. tylko że już z alko, bo wiedziałem, że nie będę ćwiczył.
Sob. 18-stka!!! To sobie odpuszcze :D
Dziś muszę w końcu ten ołów przetopić, bo z prowizorycznym obciążeniem już nie mogę :D
...
Napisał(a)
No nie przesadź z tą 18tką :D , a zawsze sie liczy twoja opinia i opinia innych która też dużo motywuje dlatego trzeba robić foty ;p
...
Napisał(a)
Foty... zobacze, wizualnie sie może jeszcze zmniejszy, bo nie powiem ale tłuszczu to nabrałem też troche ;/ Trzeba centymetra używać
Na 18-stce będzie bal, że hoho... i to wiem już teraz. Także dziś cheat day :D
Przetapianie ołowiu - próba 2
Niestety nieudana... Zaliczyłem kilka opażeń, jedno troszke większe, przepaloną koszulkę i kilka zmarnowanych godzin... Na dodatek się nawdychałem tego ołowiu... oj troche nie bardzo.
Za niska temperatura była na palenisku, ołów co prawda się topił, ale bardzo wolno i większe ilości ciężko przetopić.
Wnioski?
Trzeba skombinować sobie jakąś maskę (myślicie, że taka jak mają lakiernicy będzie dobra?).
W próbie nr3 zastosuję kuchenkę gazową (trzeba zakosić z domu ) i teraz powinno już wszystko być ok
Zmieniony przez - Czesiek43 w dniu 2013-10-26 16:10:42
Na 18-stce będzie bal, że hoho... i to wiem już teraz. Także dziś cheat day :D
Przetapianie ołowiu - próba 2
Niestety nieudana... Zaliczyłem kilka opażeń, jedno troszke większe, przepaloną koszulkę i kilka zmarnowanych godzin... Na dodatek się nawdychałem tego ołowiu... oj troche nie bardzo.
Za niska temperatura była na palenisku, ołów co prawda się topił, ale bardzo wolno i większe ilości ciężko przetopić.
Wnioski?
Trzeba skombinować sobie jakąś maskę (myślicie, że taka jak mają lakiernicy będzie dobra?).
W próbie nr3 zastosuję kuchenkę gazową (trzeba zakosić z domu ) i teraz powinno już wszystko być ok
Zmieniony przez - Czesiek43 w dniu 2013-10-26 16:10:42
...
Napisał(a)
18-stka super!! :D Może dziś poprawiny będą więc pewnie poszaleje znowu :D
Kacper znalazłem motywację...
Sporo chudszy kumpel dał mi swoją koszulkę (tak dla jaj załóż ), to ja zakładam, jakoś się wcisnąłem i mimo wielkiego napompowanego wtedy brzuchola tak mi się zarąbiście sylwetka w tym odkrztałciła... i dziewczynki - łoooooł Rafciu! Choć zdjęcie ci zrobie...
Jest motywacja do ciężkich treningów :D
Poza tym miałem proroczy sen... śniło mi sie, że miałem wymarzoną sylwetkę... cuuuudo :D Za pare lat też taki będę
Kacper znalazłem motywację...
Sporo chudszy kumpel dał mi swoją koszulkę (tak dla jaj załóż ), to ja zakładam, jakoś się wcisnąłem i mimo wielkiego napompowanego wtedy brzuchola tak mi się zarąbiście sylwetka w tym odkrztałciła... i dziewczynki - łoooooł Rafciu! Choć zdjęcie ci zrobie...
Jest motywacja do ciężkich treningów :D
Poza tym miałem proroczy sen... śniło mi sie, że miałem wymarzoną sylwetkę... cuuuudo :D Za pare lat też taki będę
...
Napisał(a)
Haha widzisz i masz motywacja ja też nosiłem rozmiar s i jak teraz wkładam to w tym rozmiarze jest niezła napinka :p Baluj póki morzesz Widze że męczysz sie z tym ołowiem .. a jak ze sprzętem na tą chwile stoisz?
Poprzedni temat
[DT] paramaribo2 - sezon drugi
Następny temat
[DT] Primales - redukcja
Polecane artykuły