SiwYbks - DROGA NA VALHALLĘ - GroundGame & Iron Horse Series

Mozliwe , ze bede mial walke na Night Of Champions 2 :) Juras dzwonil do jednego z trenerow i pytal czy sa jacys zawodnicy chetni wiec sie zglosilem i bede czekal na info

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-10-11 23:21:36

11.10.2013


Śniadanie: omlety z dżemem jabłkowym

Drugi posiłek: ciasteczka owsiane, bułka słodka z serem
Obiad: kotlet z piersi kurczaka, ziemniaki, buraczki, jakieś dziwne ogórki

Czwarty posiłek: mintaj, kapusta pekińska w śmietanie
Kolacja: kebab z fetą



Pół godziny przed treningiem IHS Beta Energy (3 g)
Bezpośrednio po treningu IHS Beta Energy (3 g)


Piątek - najbardziej intensywny trening w tygodniu, czyli pełne mma + zapasy. Na początek 20 minut rozgrzewki, w tym dużo ćwiczeń polegających na szybkim, technicznym i dokładnym wyprowadzaniu prostych kombinacji (lewy prawy oraz prawy lewy z odwrotnej pozycji).
Następnie trzy techniki zapaśnicze w parach - 1. przerolowanie w sytuacji, gdy przeciwnik po obaleniu nas trzyma nasze nogi, mając je pod sobą; 2. ucieczka w sytuacji, gdy przeciwnik po obaleniu nas trzyma nasze nogi, będąc już w pozycji bocznej; 3. ucieczka w sytuacji, gdy po naszym nieudanym obaleniu jesteśmy przyciśnięci biodrami przeciwnika do maty (po jego sprawlu). Dosyć długo przerabialiśmy powyższe techniki, będziemy jeszcze powtarzać je podczas dwóch kolejnych treningów bo są bardzo przydatne.
Po tych ćwiczeniach zrobiliśmy zadaniówki w czwórkach - jeden przez 3 minuty w środku i przy pełnej intensywności kolejno: uderza dwie szybkie i mocne kombinacje na dłonie jednego z partnerów; stara się obronić obalenie kolejnego partnera; stara się obalić ostatniego partnera (i tak w kółko przez 3 minuty na pełnej spince).
Na koniec kolejne zadaniówki - w czwórkach, jeden leży na środku przez 6 minut, przy czym co dwie minuty następuje zmiana partnera (pierwszy zaczyna z pozycji bocznej, drugi z gardy, trzeci stojąc nad leżącym). Przy tych zadaniówkach również duża intensywność i jak najwięcej wyprowadzanych ciosów.
Na sam koniec chwila rozciągania i rozluźniania mięśni.


Byłem dziś bardzo zmęczony po szkole, ale mimo to całkiem nieźle dałem sobie radę na treningu, mimo że przy zadaniówkach każdy z moich partnerów był ode mnie cięższy. Kebab po takim treningu to najlepsze co może spotkać (oprócz zimnego napoju i długiego prysznica).
Jutro (tj. w sobotę) najprawdopodobniej dwa treningi - rano sparingi klubowe, a wieczorem mamy jechać na sparingi grapplingowe do chłopaków z Otmuchowa, którzy szykują się na zawody.
Jak już wcześniej napisałem, jest możliwość że wystąpię pod koniec listopada na gali Night of Champions 2 w Paczkowie. Matchmakerem jest Łukasz Juras Jurkowski, i zależy czy znajdzie mi kogoś z kim mógłbym się zmierzyć. Oczywiście w takim przypadku zrezygnowałbym już ze startu na ALMMIE we Wrocławiu, byłaby to ostatnia moja walka w tym (najbardziej pracowitym dla mnie) roku.

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-10-12 01:53:40

To Night of the champions to już zawodowe?

Mozliwe , ze bede mial walke na Night Of Champions 2

jaaaa, ale czadersko! trzymam kciuki, żeby Ci znaleźli przeciwnika

Bede mogl miec zawodowa/amatorska zalezy od tego kto sie znajdzie :) szykuje sie pod kazda opcje :)

14.10.2013


Śniadanie: pieczywo, jajecznica, winogrono
Drugi posiłek: bułka pizzerka, banan
Obiad: kotlet z piersi kurczaka, ziemniaki, surówka

Czwarty posiłek: filet z dorsza, kapusta kiszona
Kolacja: kebab


20 minut przed treningiem IHS Beta Energy (3 g)
Bezpośrednio po treningu IHS Beta Energy (3 g)


Dziś zrobiłem z bratem i cięższym kolegą sparingi z nastawiniem na walkę w klinczu.
Na początek rozgrzewka - chwila biegania, wymachy, rozciąganie, rozgrzanie karku (ponad 20 minut).
Następnie zrobiliśmy sparingi bez liczenia czasu, na oko około 5 minut. Każdy z każdym w dwóch seriach, przy czym każdemu wypadała jedna runda od razu, bez odpoczynku. Dążyliśmy do tego, żeby po kilku ciosach w stójce łapać klincz i być w tym klinczu aktywnym, starając się obalić lub wyhaczyć. Natomiast ten kto znalazł się na dole w parterze, dążył do jak najszybszego wstania, czy to uciekając spod partnera, czy pomagając sobie ścianą za plecami.
Na koniec lekkie ćwiczenia rozluźniające i rozciągające mięśnie.


Robimy teraz dosyć dużo walki w klinczu, bo chociaż często wygląda to dla ,,zwykłego'' człowieka na ,,przytulanie się'', to tak naprawdę jest to chyba najbardziej męczący element walki. Ciągłe napięcie mięśni, szarpanie się itd. - warto być na to przygotowanym.
Mimo dużego zmęczenia po treningu coś nie mogę zasnąć, chyba niepotrzebnie spałem ponad dwie godziny po przyjściu ze szkoły.

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-10-15 01:17:14

albo zaczyna szaleć układ nerwowy, bezsenność to również objaw przetrenowania ;)

p.s nie znajdą Ci przeciwnika, nie ma takich leszczy :D:D::DD



























































no dobra, żartowałam, mam nadzieję, że będziesz miał kogo sponiewierać:)

No i chyba jednak nie znajdą, na gali na pewno zawalczy Marcin Sopata (który ostatnio brał udział w turnieju na Arenie Berserkerów) i być może Łukasz Stolarski, w kategorii do 57 kg (o ile znajdą mu przeciwnika, bo ta waga w Polsce praktycznie nie istnieje).
W takim razie ALMMA Wrocław :)

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2013-10-15 23:12:51

Walka na Night Of Champions 2 juz prawie ustawiona. W sobote mam dac znac czy na pewno chce ja wziac. Walka zawodowa do 70 kg

Powodzenia byku 1-0 ma byc