Dzień 41 - 11.10.2013
Waga na czczo:
87,7kg - coś ostatnio nagle 1kg więcej na liczniku, ale zdarza mi się to co jakiś czas. Zobazcymy co będzie np. w poniedziałek rano.
Średnia tygodniowa:
87,0kg
Rano 3h przerzucania desek, potem jeszcze 6h na montażu. A o 19:45 trening :)
Trening
Plecy dziś marnie (gorzej niż 4 dni temu, lepiej niż 8 dni temu). Chyba przez to, że rano dość mocno pracowały.
PULL
Podciąganie z prostych rąk - 4/5 - tym razem nie opuszczałem się tak powoli jak zwykle. Chyba będę tobić 6x6rep (a ostatnia seria-dwie pewnie max 5 dam rade)
7+7+6+6+5+5
7+6+6+6+5+5
6+6+6+6+5+5
5+5+5+5+5+5
Wiosłowanie sztangą - 4/5 - nie nagrałem się, bo dziś mało czasu, ale pochylałem się bardziej i 62kg było ciężkie. Ostatnie powtórzenia nie byłem w stanie całkowicie spiąć łopatek.
10x62 | 10x62 | 10x62 | 10x62 | 10x62
10x60 | 10x62 | 10x62 | 9x65 | 8x67
10x62 | 10x62 | 10x62 | 10x62 | 10x62
10x62 | 10x62 | 10x62 | 10x62 | 10x62
10x60 | 10x60 | 10x60 | 10x60 | 10x60
Wiosłowanie sztangielką - 4,5/5 - było dobrze, choć ostatnia seria - ostatnie 2 rep to już koniec sił
10+10x28,5 | 10+10x28,5 | 10+10x28,5 | 10+10x28,5
9+9x28,5 | 9+9x28,5 | 9+9x28,5 | 9+9x28,5
10+10x26 | 10+10x26 | 10+10x26 | 10+10x26
8+8x26 | 8+8x26 | 8+8x26 | 8+8x26
10+10x24 | 10+10x24 | 10+10x24 | 10+10x24
Wznosy w opadzie tułowia - 4,5/5 - mam problem z kontrolowanym opuszczaniem. Piersze rep trzymam dobrze, ale ostatnie to zero pary żeby wolno opuszczać. Jednak zdecydowanie większa kontrola niż 4 dni temu.
10x(2x7,5) | 10x(2x7,5) | 10x(2x7,5)
10x(2x8,5) | 10x(2x8,5) | 10x(2x8,5)
10x(2x8,5) | 10x(2x8,5) | 10x(2x8,5)
12x(2x8) | 12x(2x8) | 12x(2x8)
10x(2x8) | 10x(2x8) | 10x(2x8)
Szrugsy - 4,5/5 - nie było źle, ale może obniżę ciężar do 55kg, bo nie spinam do końca, nie mam siły żeby pociągnąć wyżej.
12x57 | 12x57 | 12x57 | 12x57
11x75 | 11x57 | 11x57 | 11x57
10x57 | 10x57 | 10x57 | 10x57
10x52 | 11x52 | 12x52 | 13x52
10x50 | 10x50 | 10x50 | 10x50
Uginanie przedramion ze sztangą prostą - 5/5 - pierwsze 2 serie wolnie opuszczanie. Ogólnie masakra (pozytywnie). Ostatnie powtórzenia wspomagane, ale kontrolowane opuszczanie. Po ostatniej serii aż mnie zamroczyło na parę sekund.
8x35 | 8x35 | 8x35 | 8x35
9x33 | 9x33 | 9x33 | 9x33
9x32 | 9x32 | 9x32 | 9x32
8x32 | 8x32 | 8x32 | 8x32
9x30 | 9x30 | 9x30 | 9x30
Młotki oburącz - 5/5 - dobicie bicków na całego. OStatnie rep także wspomagane.
12x(2x12,5) | 12x(2x12,5) | 12x(2x12,5) | 12x(2x12,5)
12x(2x12,5) | 11x(2x12,5) | 11x(2x12,5) | 11x(2x12,5)
11x(2x12,5) | 11x(2x12,5) | 11x(2x12,5) | 11x(2x12,5)
10x(2x12,5) | 10x(2x12,5) | 10x(2x12,5) | 10x(2x12,5)
10x(2x11) | 10x(2x11) | 10x(2x11) | 10x(2x11)
Dieta
Znowu bez posiłków konkretnych bo robota i prawie mnie w domu nie było.
Wpadło 850ml mleka, 250g mozarelli, 500g kefiru, 240g razowca, pomidorki, 5 jaj, z 200g owsianych.
Może jeszcze parę orzechów jakbym zgłodniał w nocy. Przed treningiem (o 19:30) wziąłem kapsa kofeiny to mnie pewnie nieco potrzyma w nocy.
Kcal: 3835 | Białko: 237g | Węgle: 409g | Tłuszcze: 129g
Suplementacja
W ciągu dnia - 30g białka
Przedtreningowo - 10g
Creatine+Beta-Alanine + 1kap Caffeine Power + 1200mg L-Tyrozyna
Potreningowo - 10g BCAA + 30g białka
Wieczorem - 1 kap. ZMA + 1tab Neomag