Crazy_Thug/redukcja/Believe in Yourself

byle nie za szybko. Co nagle to po diable na spokojnie, metodycznie

ale konsekwentnie do przodu. Ma stosunkowo dużo smalcu a mało mięśni dlatego nie ma co się szczypać tylko stopniowo przykręcać śrubę


Crazy da radę

dziku05 wątpię żeby to coś zmieniło ogólnie mam kilka zrobionych ale zawsze zapominam wstawić

nika_23 lepszy spam niż pisanie samemu do siebie

Meju gdzie ty widzisz ten smalec coś tam powoli idzie, wszystko w swoim czasie. w każdym razie te najważniejsze obwody tj pas i waga lekko w dół. dopiero początek ale jeszcze długa droga

Antek już myślałem że wyłączyłeś powiadomki bo nie dostałem zj**y za wiosło (mało widać ale coś tam widać) a ty tak z ukrycia obserwujesz

narazie nie chciałem pisać ale jak już jesteśmy przy temacie to po tygodniu waga -1kg (pewnie woda) i pas chyba -1cm. do końca redu zostało jeszcze troche więc jestem dobrej myśli. jak będzie trzeba to przedłużę do końca lutego. zobaczymy co czas przyniesie

pora na regenerację. jutro DT. oby był lepszy niż wczorajszy.

Zmieniony przez - Crazy_Thug w dniu 2013-10-09 00:05:26

Dzień 13 Tydzień 3

ŚRODA:

1. Wyciskanie leżąc skos dodatni 5x12
8x30 / 8x50/ 8x80 / 8x75 / 6x75
12x41 / 12x51 / 12x61 / 12x71 / 12x71
12x41 / 12x51 / 12x61 / 12x71 / 9x74,5

2. Wyciskanie leżąc poziomo 4x6-8
8x70 / 6x90 / 5x90 / 8x80
8x56 / 8x66 / 8x76 / 8x86
8x56 / 8x66 / 8x76 / 5x91

3. Military Press 4x6
8x30 / 8x40 / 8x40 / 8x40
6x36 / 6x41 / 6x46 / 6x51
6x36 / 6x41 / 6x46 / 6x53,5

4. Pompki na poręczach 4x6-8
8xCC / 8xCC / 8xCC/ 8xCC
8xCC / 8xCC / 8xCC/ 8xCC
------------------------
zamiast pompek był francuz sztangą leżąc 4x8-25kg

+ 30min areo

Odczucia:

Trening nieco lepszy niż poniedziałkowy ale asekuracyjny bo od początku mierzyłem się z bólem barku i musiałem bardzo uważać żeby nie zrobić sobie krzywdy w wl ostatnią serię spokojnie zrobił bym te 8 razy ale jakoś przy 5 pow nagle jak by ktoś odciął mi dopływ siły. military jakoś poszło ale nie opuszczałem do klatki bo nie chciałem przegiąć. pompek nie było ze względu na bark, chciałem zrobić triceps więc dzisiaj wyjątkowo poszedł francuz leżąc. bardzo nie chciało mi się robić areo ale nikt nie mówił że bedzie lekko więc nie ma op*****lania

wczoraj przyjechały nowe smaki białka. dzisiaj na próbę dałem białą czekoladę. nawet niezła ale pieni się zaj**iście

Filmy:









Dieta:

zdjęcia śniadania i potreningowego (warzyw było więcej ale schowały się gdzieś pod kurczakiem)

ja masuję przy 3000kcal w DNT,
jakie białko wsuwasz?

inne cele no i nie masz tyle sadła w dt staram sie trzymac ok 3100, a w dnt ok 2500-2600 tak jak to jest rozpisane na 1 stronie. narazie idzie wiec nic nie zmieniam, zobaczymy co bedzie dalej.

białko napisane jest sfd wpc protein plus 2, chyba ze pytasz o smaki to obecnie mam nugat, orzech, kokos, wanilie, białą czekoladę i banana (tego jeszcze nie próbowałem), część już na wykończeniu więc domówiłem 3 paczki, wczoraj przyjechały. lepsze narazie nie jest mi potrzebne no i kasy troche szkoda na proch. pora na regeneracje

też tak uważałem, ale stwierdziłem, że lepiej jest dorzucić kilka złotych i cieszyć się tym białkiem a nie wk***iać się za każdym razem

ja tam sie nie wk***iam. w smakach nie są takie złe a że sie pienią, taki urok tanich wpc. ja białko rozrabiam przed wyjściem na siłownie a poje po treningu czyli jakies 1,5h później to ta piana zdąży już opaść. piana też zalezy od smaku, zauważeyłem że na jednych pieni sie mniej na innych bardziej. fakt że jak bym mił odrazu to pewnie wolałbym kupić coś co sie mniej pieni.

Dzień 14 Tydzień 3

CZWARTEK:

DNT.

Niby treningu nie było ale wreszcie doszedł do skutku mecz który miał się odbyć tydzień temu ale został przeniesiony na wczoraj. 1,5h grania w piłkę zrobiły swoje i nie wiem jak będzie dzisiaj z treningiem nóg (postaram się zrobić na zaplanowanej objętości ale zobaczymy jak wyjdzie). Wczoraj czułem że nogi nie są do końca zregenerowane po środowych areobach ale mecz między firmowy więc nie mogłem odpuścić

Z drugiej strony mam lekki problem z ich regeneracją. Tydzień temu biegałem w środę a na piątkowym treningu czułem że jeszcze z 1 dzień powinny odpocząć. To samo miałem w tym tygodniu, biegałem w poniedziałek a w środę jeszcze trochę czułem wcześniejsze bieganie.

Dieta:

fota śniadania (troche nieład na talerzu, deko keczupu do smaku) i II śniadania

Dajesz Crazy, kojarzę Cię z typera. Powodzenia.