Szacuny
1
Napisanych postów
52
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1245
witam,
mam 25 lat, 187 cm wzrostu, 95 kg wagi, bf% ok 20%.
tluszcz odklada mi sie tylko i wylacznie na brzuchu i twarzy + lekka ginekomastia, hormony mam w normie, kiedys mialem na to mase badan.
Cwicze juz dluzszy czas, 115 w plaskiej, podciaganie 5x5, mc 120 kg
Problem w tym, ze nie mam problemu z nabieraniem masy, za to nie moge schudnac, teraz mam jeszcze kontuzje kolana, ktora mnie wyklucza z aerobow. MC moge robic na prostych nogach, a na dwuglowy mam cwiczenia na wzmocnienie, lekko modyfikuje poprostu trenigni, to nie problem, cisne prawie kompletny plan.
Probuje schudnac na IF, trening silowy 3x w tyg, 200g bialka na dzien, ok 25-30% z tluszczy, reszta ww.
Pracuje siedzaco, wiec nie mam zbyt duzego zapotrzebowania.
Zaczalem od 2600/2000 kcal, waga poszla w gore o 3kg, sila mocno tez, wizualnie ciut lepiej, ale chcialbym zgubic moj wielki brzuch (bo tylko tam i na twarzy mi sie odklada). Z oknem zywieniowym udalo mi sie zjechac do 4h.
W ciagu 6 tygodni tego cyklu zjechalem do 2200/1700 i waga caly czas stoi!
Zjezdzac dalej? Co jeszcze moge zrobic? Prosze o jakies porady.
Szacuny
1
Napisanych postów
52
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1245
djmichol, nie mialem, ale mam mikrogruczolaka przyadki mozgowej.
Od dluzszego czasu sie nie lecze, bo prolaktyne i testosteron mam w normie, a guz nie ma wplywu na moje zycie. Tylko te hormony mialem badane.
2x bylem w szpitalu i mialem przesiew przez wszystkie hormony, wsyzstko bylo ok. Ale dokladnych wynikow badan hormonalnych nie dostalem do reki, wiadomo, jak to w NFZ.
Z checia powtorze jakies badanie na wlasna reke, co powinienem dokladnie zbadac?
Ginekomastie tez mam i zawsze bylem gruby (ponoc to efekt dorastania z guzem)
Zmieniony przez - AnonimowyB w dniu 2013-09-25 09:23:21
Zmieniony przez - AnonimowyB w dniu 2013-09-25 09:25:31
Szacuny
1
Napisanych postów
52
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1245
rozpiska z dnia treningowego, dokladnie ze wczoraj:
piers z kurczaka: 480g
ryz brazowy: 140g
bulka grahamka: 100g
olej lniany: 20g
orzechy wloskie: 25g
migdaly: 20g
jogurt naturalny: 100g
twarog poltlusty: 250
scitec whey: 40g
2197 kcal
BTW: 210, 74. 172 g
BTW: 31, 30, 38%
W DNT jem podobnie, tyle, ze obcinam glownie ww, tluszcze tez.
Nie robie dokladnej rozpiski, bo gotuje sobie wieksza porcje, ktora jem na 2 raty + twarog przed snem, czasem wiecej ww z kurczakiem, bez pieczywa. Do tego duzo swiezych warzyw.
Czasem mieso podsmaze, na oleju z pestek winogron, wtedy go normalnie wliczam.
Probowalem mieszac tez w proporcjach ww i tluszczy, ale ze srednim skutkiem. Wszystko licze.
Przez jakis czas po treningu wcinalem do 100g gainera, moze spieprzylem sobie przez to metabolizm? Gdzies wyczytalem niedawno ze ww proste na IF po treningu moga sporo napsuc.
Szacuny
32
Napisanych postów
4345
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31332
Hmm ja na początku redukcji byłem na LF potem wlazłem na LC i dalej dobrze schodzi wszystko tyle ,ze aeroby robiłem + ciężkie treningi przysiady/podciągania/martwe i dobrze schodziło,dziwne ,z e CI waga nie spadam skoro masz dość spory deficyt ja od 4 tyg jem 2k kcal i waga cały czas leci w dół więc dziwna sprawa,a co do IF i ww prostych niektóre osoby wpieydalają dość sporo cukrów prostych i robią redukcje (znam osobiście)
Szacuny
1
Napisanych postów
52
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1245
no wlasnie, tutaj jest problem.
Cale dziecinstwo bylem otyly, probowalem wszystkiego od ok 20. roku zycia.
Dopiero od ponad 1,5 roku jestem na IF i systematycznie chudne, tj nic spektakularnego, ale na fotach z poczatku jestem wyraznie grubszy.
Teraz zaczalem liczyc kalorie i mam zonk.
Jakbym nie uderzal i ile nie jadl, poprostu nie chudne, albo strasznie wolno.
Dlatego szukam pomyslow, co z tym zrobic.
Zmieniony przez - AnonimowyB w dniu 2013-09-20 15:31:58
Szacuny
1
Napisanych postów
52
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1245
Cykl zaczlem od 2600/2000, tak pociagnalem ok 3,5 tygodnia, az wyszlo, ze przybralem 3 kg. Raczej miesnie, nabralem sporo sily, obwod pasa, stal w miejscu. Dopiero wtedy zaczalem zjezdzac i sie wszystko zatrzymalo. Nie wiem teraz, czy sprobowac uciac dalej, czy sobie odpuscic.
Dodam jeszcze, ze ok rok temu sobie trenowalem, jedzac ok 1500 kcal (mialem jakies pojecie o zywieniu, ale nie bawilem sie w liczenie, tyle ze jadlem sporo bialka, z paczke ryzu i nieco migdalow + oliwa), nabralem troche masy miesniowej, ale i wtedy chyba jedyny okres, kiedy zauwazalnie chudlem!
Zawsze chudlem dopiero, gdy jadlem ekstremalnie malo.
Sprobowac jeszcze obciac, czy zresetowac jakos cialo? Z 2 strony ten cykl zaczalem z dosc wysokiej jak na mnie podazy kalorii.
Szacuny
1
Napisanych postów
52
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1245
zastanawiam sie jeszcze, czy nie zrobic sobie moze poprostu jakiegos refeed day? Co polecacie? Serio przyda sie jakas pomoc, bo jestem juz psychicznie tym zmeczony, mam ochote jeszcze przyciac kalorie, ale wiem, ze to moze byc glupota.
Szacuny
32
Napisanych postów
4345
Wiek
29 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
31332
ja robie co jakiś czas cheat/reefed ale u mnie chociaż mam zaplanowane na cheacie jakieś dziadostwa to i tak kończy się na liczeniu kcal i większej ilości ww xd
Szacuny
0
Napisanych postów
6
Wiek
35 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
1752
Ja miałem podobny problem co twórca postu głównego,w ,moim przypadku pomogło przestawienie okna żywieniowego na inne godziny nieco wcześniejsze i waga systematycznie znów spadała