A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Najpierw polecimy poprawić dietę, bo podejrzewam, że kuleje.
...
Napisał(a)
Może i kuleje, czasami nie mam czasu dosłownie na nic, nawet na spanie, choć bardzo się staram. Jem np. dzisiaj śn. jajecznica z 2 jajek na odrobinie chudego mleka + kromka razowca + pomidor + herbata zielona, potem kawa z mlekiem + ciastko ziarniste małe, ok 13.30 sałata, pomidor, kulka mozzarelli z oliwą i ziołami + grahamka. ok 17,00 zupa jarzynowa na wodzie nie zagęszczona i nie zabielona, jabłko i pomidor, ok 19.30 2 kabanosy drobiowe. Tak było np. dzisiaj. I mniej więcej tak jem. Piję dużo wody, herbat zielonej i białej, ziołowe. Nie słodzę, unikam białej mąki, nie smażę, nie panieruję. Czasami dopadam słodycze, zwłaszcza przed okresem. Pomimo mojej monstrualnej wagi 98-100kg potrafię bez problemu pokonać kilkadziesiąt km rowerem, czasami do pracy jeżdżę rowerem - 15 km w jedną stronę, z psem marszobiegiem robimy ok 7-8km. Jestem sprawna i zdrowa, lekarz patrząc na moją figurę nie mógł wprost uwierzyć w tak niski poziom cholesterolu.
...
Napisał(a)
COś jest jednak nie tak, skoro dobiłaś do takiej wagi. Nie sądzisz? W tym temacie znajdziesz różne polecane suplementy, a jeżeli chcesz zindywidualizowanej pomocy, to załóż swój temat.
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Więc chciałam tylko, aby ktoś poradził mi jakiś dobry spalacz, aby pozbyć się tej warstwy tłuszczu, która mnie okrywa i której mam serdecznie dosyć. Nigdy nie stosowałam takich środków i nie chciałabym bezsensownie wydać pieniędzy na coś nieodpowiedniego lub mało skutecznego. Dziękuję.
...
Napisał(a)
Zawsze byłam ciężka. Jak miałam 20 lat byłam wręcz uzależniona od siłowni. Dziennie robiłam wtedy ok 50 km rowerem i ćwiczyłam 5xtyg na siłowni po 1,5 godz. Przy wzroście 165 ważyłam ok 70 kg. Nawet trener mi nie wierzył, że taka ciężka jestem. Byłam bardzo mocno umięśniona. Jestem nadal, pod tłuszczem czuję mięśnie, czuję jak pracują jak ćwiczę.
...
Napisał(a)
SPalacz to tylko dodatek, nie spali tego fatu. Proszę, żebyś tu nie spamowała. Przejrzyj temat, może znajdziesz coś dla siebie - były polecane różne spalacze. Ale polecam rozpocząć zabawę od uporządkowania diety
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Co polecacie po intensywnym treningu? Naczytałam się tu tylu rzeczy, że już nie wiem czy lepsze są odżywki czy jedzenie. Jedni piszą, żeby do 10 minut wsunąć węglowodany inni, żeby zjeść coś pół godziny po.
...
Napisał(a)
A jeszcze inna szkoła zaleca spożywanie węglowodanów następnego dnia po treningu.
Odżywka białkowa czy węglowodanowa nie jest niczym magicznym, to po prostu rodzaj wysokoprzetworzonej żywności, której celem jest dostarczenie (bardzo)dużej ilości białka/węglowodanów w niewielkiej jednostce objętości. Absolutnie żadną miarą nie można klasyfikować odżywek jako "lepszych" od normalnej, zdrowej żywności!
Domyślam się, że nie jesteś zawodowym sportowcem trenującym z intensywnością submaksymalną, zatem Twojemu organizmowi "zwisa", czy zjesz odżywkę czy kawałek pieczonego schabu z ziemniakami i masłem oraz surówki z kapusty kiszonej i jabłka. A warto zaznaczyć, że nieporównywalnie więcej korzyści odniesiesz z drugiej opcji.
Zamiast wydawać pieniądze na proch, kup sobie mięso, rybę, owoce, warzywa, oliwę...
Odżywka białkowa czy węglowodanowa nie jest niczym magicznym, to po prostu rodzaj wysokoprzetworzonej żywności, której celem jest dostarczenie (bardzo)dużej ilości białka/węglowodanów w niewielkiej jednostce objętości. Absolutnie żadną miarą nie można klasyfikować odżywek jako "lepszych" od normalnej, zdrowej żywności!
Domyślam się, że nie jesteś zawodowym sportowcem trenującym z intensywnością submaksymalną, zatem Twojemu organizmowi "zwisa", czy zjesz odżywkę czy kawałek pieczonego schabu z ziemniakami i masłem oraz surówki z kapusty kiszonej i jabłka. A warto zaznaczyć, że nieporównywalnie więcej korzyści odniesiesz z drugiej opcji.
Zamiast wydawać pieniądze na proch, kup sobie mięso, rybę, owoce, warzywa, oliwę...
...
Napisał(a)
Generalnie zdrowo się odżywiam. Problem polega na tym, że na treningi mam czas po pracy, po której też muszę zjeść obiad. Więc dopiero koło godziny 20 mogę poćwiczyć i po takim treningu nie mam w ogóle ochoty na jedzenie, normalnie jakby mi się przełyk blokował. Na wadze nie chce przybrać, bo ważę w granicach 53 kg przy 165 cm. Brzuch mam już dosyć wyrzeźbiony, teraz intensywnie zabrałam się za uda i pośladki, ale nie chcę przyjmować za dużo białka, bo lubię je w takim rozmiarze w jakim akurat są. Ale bardziej mi chodzi o to, że na co dzień tańczę i jak się zbliżają jakieś zawody, to mam przez 2 tygodnie treningi codziennie po 2-3 godziny. W dodatku najczęściej takim zawodom towarzyszą 2-dniowe warsztaty podczas których na sali siedzi się po 5-7 h. Wysiłek jest ogromny, bo moje mięśnie są przyzwyczajone do tańca i rzadko kiedy czuję je następnego dnia, ale po takich warsztatach dosłownie 2 -3 dni mnie potwornie bolą. Co jeść na takich warsztatach i kiedy?
Poprzedni temat
Nagroda dla Mala_Mi za udana redukcje/
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- ...
- 107
Następny temat
brak talii błagam o pomoc !!! prosze o szybka odpowiedz !!!!
Polecane artykuły