Potrzebuję Waszej porady w kwestii diety i ćwiczeń. Od początku roku zabrałem się za siebie. Schudłem 10 kilo z 75 do 65 samym bieganiem, bez konkretnej diety. Teraz chciałbym zabrać się za budowanie masy mięśniowej, a później rzeźbienie ciała.
Ułożyłem swój plan i dietę, biorąc pod uwagę takie kwestie jak praca/dziewczyna/inne obowiązki ( testowałem też różne układy diety przez ostatni miesiąc )
Dieta:
1. 7:50 - 75g płatków owsianych górskich + jajecznica z 4 jajek
2. 11:30/12:30 - 100g chleba żytniego razowego + warzywa + porcja koktajlu białkowego SFD - SFD Wpc protein plus - 750g ( 33g + 250ml mleka 2,0% )
3. 13:30/14:30 - jak wyżej
4. 17:30/18:00 - 75g płatków owsianych górskich + 120g tuńczyka ( tuńczyk w sosie własnym w puszce ) - jest to posiłek "przedtreningowy" - koło 19/20 zaczynam siłownię
5. 21:00 - koktajl białkowy ( ten co wyżej w posiłkach 2 i 3) + 30g orzechów włoskich
6. - w trakcie treningu chcę pić porcję BCAA ( 10g - 2 łyżeczki z wodą )
Chciałbym abyście ocenili taki układ, wskazali co trzeba poprawić, zmienić. Dodam jeszcze kilka swoich uwag:
- w posiłkach 2,3,5 nie ma mięsa za co pewnie będziecie mnie krytować... próbowałem smażyć sobie pierś z kurczaka, ale mam dwie lewe ręce w kuchni, więc zajmuje mi to sporo czasu, a przygotowywanie posiłku na cały tydzień kończy się tym, że potem to mięso smakuje straszni słabo...albo mi się zepsuje i to wyrzucam. Dlatego uznałem, że lepiej zamienić białko z mięsa na białko w odżywce, którą mogę bez problemu wypić zwłaszcza w pracy( jeszcze tego nie kupiłem/nie testowałem ) pytanie czy może tak być? O ile jest to gorsze od normalnego mięsa?
- brak oliwy - powoduje ona u mnie odruch wymiotny..wgl mi nie smakuje. Wiem, że jest potrzebna, ale czy da się ją czymś zastąpić? W których posiłkach musi się pojawiać?
Może macie jeszcze jakieś uwagi odnośnie całego układu jedzenia?
W kwestii ćwiczeń, z racji tego, że jestem początkujący w tym miejscu ( kiedyś ćwiczyłem 4 miesiące, ale potem miałem zabieg na przepukline )
Ćwiczę 3 razy w tygodniu, na każdym treningu angażuję wszystkie partie mięśniowe - po dwa ćwiczenia na wszystkie partie ( 4 serie każdego ćwiczenia )
- klatka
- plecy
- brzuch
- biceps
- triceps
- barki - tutaj tylko jedno ćwiczenie
Przy klatce - podnoszenie sztangi leżąc - dokładam ciężary przy każdej serii, pozostałe ćwiczenia robie z jednym obciążeniem - wynika to z tego, że treningi robię bardzo intensywne - 1min przerwy między seriami - przez co nie starcza mi czasu na zmianę obciążenia.
Dysponuję ławeczką, gryfem prostym, łamanym, hantlami i 65kg obciążenia. Kiedyś potrafiłem podnieść na klatkę 75kg( gryf + obciążenie ), dziś po redukcji wagi, bez diety.. niestety 60kg to maks :(