SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 134552

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
Jeżeli jesteś zielona w tematach "nieredukcyjnych", to się skup na dobrych dziennikach i czytaj, czytaj, czytaj. Podstawą jest dieta, trening to przysłowiowa kropka nad i.
Skąd wiedzieć, jaki rozkład, jaki trening? Z obserwacji siebie. Swojego organizmu. To, co się sprawdziło u innych może nie dać żadnych efektów u Ciebie.
Sama musisz dojść, czy na daną partię bardziej działają u Ciebie duże obc i mała ilość repsów, czy może jedynie serie łączone, a może jednak "machanie różową hantelką". To, co piszę, to ogromne uproszczenie, ale dopóki nie zaczniesz sama myśleć i nie będziesz wyciągała wniosków, to będziesz wiecznie musiała trzymać się czyjej spódnicy (czyt. Izy)...

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-07-31 17:46:00

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Czytałam, czytam i będę czytać
Oj no to widzę czeka mnie totalne eksperymentowanie Już się boję, co z tego wyjdzie.
Heh...widzę, że zauważyłaś, że się trzymałam spódnicy obliques Pora ją puścić
Przez tyle lat sama nic nie zdziałałam ze swoją sylwetką, a jeszcze ją pogorszyłam. Tylko dzięki obli mam to, co mam. Teraz zrozumiałe chyba jest, że ciężko mi coś samej na własną rękę zdziałać (wewnętrzny strach, że coś zepsuję), ale będę próbować.
Koniec pytań.
Tylko jak coś będzie źle to piszcie, że jest źle, bo dla mnie cisza oznacza, że jest ok.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-31 17:56:32

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
ŚRODA(31 LIPCA 2013)
JEDZONKO CHWILOWO LICZONE
BTW ok. 130/80/155, MISKA BEZGLUTENOWA



NAPOJE: lampka wina półwytrawnego do obiadu, przefiltrowana woda z miętą i cytryną, kombucha robiona na herbacie zielonej z pigwą
POZA MISKĄ: cebula,duża kalarepa, pół brokuła gotowanego, fasolka szparagowa "Mamut", rzodkiewka, czosnek

TRENING





Te 3 próby podciągania to: podciąganie z podchwytem (jeszcze miesiąc temu dałam radę 1 raz, teraz lipa), podciąganie z podskoku (1 udane i 1 nieudane).

Mam nadzieję, że zakwasy na tylnej części ud i za kolanami świadczą o tym, że trening jednak na mnie działa tj. mam wrażenie, że na pewno działa na mnie dzień na pupę i nogi (u mnie teraz wypadł w poniedziałek). Skutki zwykle zaczynam odczuwać drugiego dnia po południu i się nasilają w kolejnym dniu. Co do pozostałych dwóch treningów jeszcze nie jestem w stanie nic stwierdzić:'-(

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-31 18:20:53

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
od kiedy to zakwasy świadczą o jakości treningu? sory, ale ten twój komentarz wydaje mi się trochę zabawny, bo po takim długim czasie na forum przeczytać takie coś... teraz na siłę i na gwałt będziesz szukała tego co na ciebie działa, a co nie? hmmm no cóż, ja szukałam odpowiedzi na to 2 lata i wciąż nie wiem wystarczająco i wcale nie wypisywałam pod każdym moim treningiem co działa, a co nie
Agnese, nie obraź się, ale czasem jak czytam te wypowiedzi to mam wrażenie, że nie pisze to osoba mająca taki staż na forum.

nikt nie pisze to znaczy, że jest ok? hmmm to już nie jest dział FIT, gdzie moderatorki siedzą i wypominają każdy błąd w misce czy treningu, tu już działamy bardziej samodzielnie i same wyciągamy wnioski

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-07-31 19:17:10

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Mam roczny staż na forum...owszem, ale praktycznie cały czas jak pisze Ruda trzymałam się czyjejś spódnicy. Dostałam BTW i trening i ściśle się tego trzymałam i tyle. Troszkę szokiem jest dla mnie, że mam działać zupełnie sama, ale zrobię wszystko, co w mojej mocy Do tej pory samodzielność ograniczała się tylko do czytania, studiowania regulaminu i linków do różnych artów w nim zawartych i innych dzienników. Pewnie bym bez pomocy umiała znowu wejść w redukcję, bo mam w tym doświadczenie, ale nie tego mi trzeba.

Wiem, że jak nie ma zakwasów to nie znaczy, że trening był zły (zresztą ja bardzo rzadko je miewałam, nie wiem, co się teraz dzieje, że mam je tak często), ale myślałam, że ich pojawienie się może jest jakąś wskazówką. No nic...na razie dopóki czegoś konkretnego nie wyczytam to będę się trzymać tego, co znam..czy różnicy w cm.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-07-31 19:38:46

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CZWARTEK (1 SIERPNIA 2013)
JEDZONKO CHWILOWO LICZONE
BTW ok. 130/80/155, MISKA BEZGLUTENOWA




NAPOJE: lampka wina półwytrawnego do obiadu,kombucha robiona na herbacie zielonej z pigwą, herbata oolong Ginseg Oolong Lan Gui Ren
POZA MISKĄ: cebula, duża kalarepa, kilka rzodkiewek, ogórki, pomidory

Ogórki
Odkryłam, że jak wcześniej nasolę ogórki i potem odcisnę powstałą wodę to nic mi nie jest nawet po dużej ilości

Jagody
Kiedyś miałam zalecenie od obli jeść więcej owoców jagodowych, ale tak zauważyłam, że jak jem codziennie ok. 1/2 kg to mój żołądek zaczyna się buntować trochę (gazy; działanie przeczyszczające ---> zupełnie jak na diecie HC z konkursu). Teraz tak mam po malinach i jeżynach..wcześniej po koktailach borówkowych. Uwielbiam koktaile i jeszcze na nich pociągnę tak ze dwa dni, a później wychodzę do ludzi, więc owoce out.

TRENING



Ćwiczyłam w ogrodzie. Tym razem moim "podwyższeniem" było krzesło. Niby pochmurny dzień, ale jakoś tak duszno było i lekką zadyszkę miałam cały czas.

? MAŁY KROCZEK KU SAMODZIELNOŚCI ?
Po tym, jak mnie wczoraj uświadomiłyście, że teraz mam działać zupełnie sama bez niczyjej pomocy przeglądnęłam moje notatki z przeczytanych artów i dzienników i mam jakiś tam zarys, co robić w niedalekiej przyszłości. Zobaczymy jeszcze, jak z wymiarami będzie w sobotę i napiszę, co wymyśliłam.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-08-01 18:43:43

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 55 Napisanych postów 13783 Wiek 33 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 111973
kto napisał, że masz działać zupełnie sama bez niczyjej pomocy? pisząc bardziej samodzielnie miałam na myśli, że same już potrafimy wiele wywnioskować z naszych działań i nikt nam tego nie musi mówić. Jak coś nam nie pasuje nie robimy/nie jemy nie musimy czekać na potwierdzenie czy możemy.

what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪

PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html

PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
UNKNOVVN
kto napisał, że masz działać zupełnie sama bez niczyjej pomocy?

Ehh...jakoś tak zrozumiałam Dobrze wiedzieć, że w razie czego jednak mogę liczyć na pomoc

PIĄTEK(2 SIERPNIA 2013)
JEDZONKO CHWILOWO LICZONE
BTW ok. 130/80/155, MISKA BEZGLUTENOWA




NAPOJE: kombucha robiona na herbacie zielonej z pigwą, herbata oolong Ginseg Oolong Lan Gui Ren, herbata biała Snow White Buds, przefiltrowana woda
POZA MISKĄ: cebula, duża kalarepa, kilka rzodkiewek, ogórki, pomidory, 1/4 ogromnego kalafiora

Delikatnie przekroczyłam limit fruktozy. Mąż obrał dla mnie pół pomarańczy i zjadłam, ale w sumie później żałowałam, bo mnie coś brzuch bolał. Dziwne...zjem dużo arbuza, czy np. taką pomarańczę i ciężko mi na żołądku, delikatne wzdęcia itp.....a jak się najem niemytych owoców prosto z drzewa, czy krzaka nic mi nie jest

Piątek był zupełnie beztreningowy. Za to większość dnia spędziłam na zakupach i załatwianiu różnych spraw przed podróżą, więc jakaś tam namiastka ruchu była.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-08-03 18:31:14

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
SOBOTA (3 SIERPNIA 2013)
WYMIARY



Nie wiem jak te wymiary rozumieć. Jak się mierzyłam to stwierdziłam, że chyba robię masę, ale teraz jak wpisałam do tabelki i mam porównanie to takie dziwne są: góra spada...dół rośnie tj. biodra..uda spadają..Na tej samej kaloryczności, co teraz byłam niby na rzeźbie w konkursie (z tą różnicą, że miałam rotację ww)...a teraz organizm reaguje inaczej.

JEDZONKO CHWILOWO LICZONE
BTW ok. 130/80/155, MISKA BEZGLUTENOWA



NAPOJE: lampka wina półwytrawnego do obiadu, kombucha robiona na herbacie zielonej z pigwą,herbata biała Snow White Buds, przefiltrowana woda
POZA MISKĄ: cebula, duża kalarepa, kilka rzodkiewek, pomidory, 1/4 ogromnego kalafiora, czosnek

TRENING



Trenowałam zaraz przed posiłkiem nr 2. Cienka jestem w interwałach. Już po 4 powtórzeniach nie dawałam rady.

PLANY
W moich notatkach znalazłam taki wzór na wyliczenie zapotrzebowania zerowego:
BMR = 655 + (9.6 x kg) + (1.7 x cm) - (4.7 x wiek)
Pomnóż wynik przez 1.6 i otrzymasz swoje zapotrzebowanie zerowe.


Nie znalazłam wyjaśnienia, co to za liczba 655?? Może ja powinnam mieć jakąś inną?


Z wyliczeń wyszło mi ok. 2000 kcal.
Nie zapisałam sobie w jakim dzienniku to wyczytałam, ale mam zapisane, że ten ktoś robił masę. Tam też były zalecenia odjąć 25% w dni nietreningowe, 3 g białka na kg ciała, w dni siłowe kaloryczność z tłuszczu i węgli 50% - 50%, dni beztreningowe - 70% tłuszcze, 30% ww.

I stosując się do tego wychodzi:
2000 KCAL W DNI SIŁOWE
BTW: 150 b/ 80 t /175 ww
1650 KCAL W DNI BEZTRENINGOWE I AERO
BTW: 150 b/ 110 t /105 ww

Hmmm...ostatnio (możliwe, że z powodu upałów) ciężko mi wchodzi jedzenie to, co mam do tej pory. Dzisiaj miałam sobie cheat day'a zrobić z owocami z ogródka, bo przez najbliższe 2 tygodnie pewnie ich za wiele nie będę jadła (złe samopoczucie po pomarańczach i dużej ilości arbuza), ale nie miałam i nie mam ochoty.

Na wyjeździe:

Jutro lecę do zapowiadanych wcześniej Włoszech. Wracam dopiero 17 sierpnia, więc trochę znowu mnie nie będzie. W związku z tym:
- na wakacjach zmniejszam ww do 130g, reszta na oko
- nastawiam się na duuuużo zwiedzania, więc trochę ruchu w postaci chodzenia będzie..pływanie pewnie też wskoczy
- mam w apartamencie kuchnię, więc raczej nastawiam się na własne jedzenie w sumie to z 2-ch powodów: po posiłkach w restauracjach zwykle mam wzdęcia brzucha, a po drugie sądząc po cenach pociągów we Włoszech jest strasznie drogo, a chcę jak najwięcej pozwiedzać za tą kasę, co dostałam z unii (biorę quinoa, ciecierzycę, migdały, mnóstwo suszonego mięcha, chlebek bananowy, płatki owsiane i kilka sardynek w puszkach, jajka...planuję kupować jedynie ryby, jako źródła białka)
- gdybym nie była na bezglutenie pewnie bym się jednorazowo skusiła na włoską pizzę...hmmm...może znajdzie się jakaś ristorante z bezglutenowymi

Po powrocie:
Muszę to jeszcze przemyśleć, ale mam dwie opcje:
a) zostać na dotychczasowej kaloryczności i odczekać aż będzie trochę chłodniej i mi się zwiększy apetyt no i ogólnie zobaczyć co się będzie działo...po raz 3-ci rozpocząć aktualny trening Saidy i w końcu go doprowadzić do końca, bo przez te wyjazdy zwykle 2 tygodnie go ciągnęłam i koniec lub zmienić trening na któryś z treningów chudej..chyba Martucca układała i gdzieś tam widziałam podziękowanie za krótkie treningi, a w sumie mi na czasie by zależało, bo od września znowu zacznie się praca
b) zwiększać powoli kaloryczność do tej obliczonej przeze mnie niby zerowej, a z treningami j.w.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-08-03 19:12:19

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Jeszcze nie wrocilam (caly czas was podgladam ), ale wskakuję na szybko z pytaniem:
- czy znacie jakas anglojezyczna strone podobna do sfd Ladies?
- a jesli nie to, czy bylybyscie w stanie pomoc osobie, z ktora mozna sie porozumiewac jedynie w jezyku angielskim (heh...tureckiego raczej nikt nie zna )? jesli tak to po powrocie moglaby tu zalozyc swoj dziennik

W skrocie: skumplowalam sie tutaj z taka laska z Turcji, przedstawilam jej pokrótce glowne zalozenia diety, opisalam treningi i bardzo sie zainteresowala (tez ma chorobe autoimmunologiczna = reumatyzm, bierze na to sterydy i twierdzi, ze po nich tyje, ale od diety pewnie tez). Nie jest jakas masakrycznie otyla, ale tluszczyk jest i widac, ze duzo przytyla, bo ma dosc duzo rozstepow nawet na lydkach.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-08-09 22:36:43

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening 17-latek (piłka nożna)

Następny temat

roczny zapas

WHEY premium