Mam 16 lat, 176 cm i 57,5 kg. Mój metabolizm jest na tyle szybki, że nie pozwala mi przytyć. Bardzo tego żałuje ..
Robie codziennie od jakiegoś czasu 8 min. ABS na brzuch. Skutkuje, bo mięśnie brzucha zaczynają się rzeźbić. Robie codziennie pompki seriami.
Przez ostatni rok chodziłem regularnie na siłownie + te ćwiczenia wyżej. Jadłem bardzo dużo! Jajecznice, mleko, twaróg, drób, ryby. Niestety nic z tego. Ten rok ćwiczeń w sumie poszedł na marne bo i tak jestem chudy bardzo. 27 w bicepsie to nie zbyt dużo.
Z racji, że dość mam już bycia chudym, szukam jakiegoś sposobu żeby to zmienić. Myślałem o zakupie białka w aptece, a tu się rodzi pytanie, czy to jakoś szkodzi? Wiem, że trzeba regularnie ćwiczyć. Czy po.. roku ćwiczeń, pół roku, przestane ćwiczyć, z czym odłoże białko rzecz jasna, coś może mi się stać? Tzn, nagły spadek masy czy coś? I czy białko takiego typu jest zdrowe?
Prosze o odpowiedz i jakieś rady ;)