Od 16 ruszam z treningiem
Zdjęcia, pomiary i nowy dziennik beda w dniu rozpoczęcia metamorfozy
Martucca, mieszkam w miescie,ale moge biegac w parku albo wzdluz kanalu, moge tez dojezdzac na rowerze, jezeli sa jakies specjalne zalecenia co do terenu? :)
BARDZO WAZNA SPRAWA dla mnie to też poprawa szybkosci i wydolnosci, Martu mam też pytanie do Ciebie, mozemy jakos wplesc cw izometryczne albo trx?
Dziękuje
Zmieniony przez - pumbka20 w dniu 2013-07-05 23:15:50
Redukuję:
http://www.sfd.pl/Redukcja_pumbka20-t925429.html#post3
"There are no shortcuts to any place worth going." - Beverly Sills
Zalecenia co do terenu? A jakże, są. GÓRKA, albo co najmniej wzniesienie nam potrzebne
Super, kostka w pełni sprawna, więc chcę się na poważnie zająć treningiem szybkościowym, nie umniejszając wytrzymałośći itd, więc BARDZO się cieszę, że będziemy wplatać
Wrzucam fotki z dzisiaj rana, opalenizna taka, a nie inna, bo wolontariuszowałam na turnieju plażowym. Było dużo ruchu, micha czysta, dokupowałam sobie często wędzonego łososia co by się nie zagłodzić, ale i tak chyba mnie troche ubyło.
Wrzucam tu to co jest teraz, a na start będą aktualne z 15/16.07 w nowym dzienniku :)
Nie jestem pewna, czy dobrze trzymam ręke z tyłu przy zdj bokiem.
Zdjęcie przodem bez rąk jest pierwszą próbą napięcia nóg, muszę to poćwiczć ;)
na żywo czwórki są wyraźniejsze.
Bieganie, rower, pompki, przysiady i wypady to dobry plan na "ruch" do mojego powrotu, czy robić coś konkretnego?
Dziękuje
Zmieniony przez - pumbka20 w dniu 2013-07-06 20:50:19
Redukuję:
http://www.sfd.pl/Redukcja_pumbka20-t925429.html#post3
"There are no shortcuts to any place worth going." - Beverly Sills
Ręka ok, właśnie o to mi chodziło.
A jeszcze mi powiedz, czy Ty na tych zdjęciach spinasz poślady, czy luzem stoisz?
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-07-08 18:51:16
Odpisałam Szefowej z telefonu taki mi esej, bo mialam przeprowadzke i tylko z komórki pisałam, a tu nic nie ma ;/
no nic, jeszcze raz, odp nr 1 już przy pierwszych zdjęciach mnie o to pytałas. Staram się stać luźno jak robie zdjęcia, moja pupa jakościowo naprawdę jest kiepska i wygląda na 80cio, a nie 20sto letnią, ale to zmienimy ciężką pracą :)
Jedyne co może zmieniać kształt sylweki, to to, że staram się być mocno wyprostowana, może przez to jednak spinam ten zad.
a teraz dlaczego mnie tyle nie było? zmiana planów o 180 stopni, zamiast siedzieć na pupie, pracować i trenować, miałam na głowie nagłą przeprowadzkę, a teraz jestem w zasadzie cały czas w podróży.
Dlatego prosiłam (w wiadomości, która sie tu nie załadowała), ale to jest dalej aktualne, więc powtarzam prośbę, aby przesunąć akcje o te 2,3 mies i nazwę ukrócić do "Nowy Rok- Nowa Sylwetka".
Oczywiście cały czas jem czysto i sporo biegam, siłownia tylko okazyjnie. Nie lubię robić rzeczy w kratkę, dlatego chcę poważnie zabrać się za to wszystko, jak już będę u siebie na miejscu, czyli 8 października start!
Właśnie kończę 3dniowe oczyszczanie jabłkami,dzisiaj ostatni dzien :) Mam nadzieję, że organizm sie troche oczyścił, wiadomo, że na cere nie wpłynie to od razu, ale na moją w ogóle już nic nie wpływa, więc w październiku/listopadzie szykuje się też kuracja retynoidami, mam już tego dosyć, mimo że to moim zdaniem hormony, zrobię te kurację i mam nadzieje, że bedzie dobrze :)
i będzie Nowy Rok z z Nową sylwetką i nie tylko :)
Będę tu zaglądać i podczytywać Was co jakiś czas z doskoku, chciałam tylko zameldować, że na dobre pojawiam się z aktualnymi fotami w październiku. Trzymam kciuki za Wasze sukcesy na silowni i poza nią :)
Redukuję:
http://www.sfd.pl/Redukcja_pumbka20-t925429.html#post3
"There are no shortcuts to any place worth going." - Beverly Sills
Do miłego
Do miłego i bolesnego
Redukuję:
http://www.sfd.pl/Redukcja_pumbka20-t925429.html#post3
"There are no shortcuts to any place worth going." - Beverly Sills
jakies 3 tygodnie temu zalamana stanem mojej cery podjelam decyzje, ze zrobie kuracje izoretinoidami, robia mi sie juz blizny, wyglada to nieciekawie, a co gorsze, ja czuje sie przez to po prostu zle psychicznie.
Chcialam jeszcze mimo wszystko sprawdzic sobie,czy od strony hormonalnej wszystko w porzadku, kolezanka mi polecila dobra, prywatna gine, ktore "zna sie" na hormonach.
Przy okazji okazalo sie, ze mam torbiel ok 4 cm, po kolejnym cyklu nieznacznie sie powiekszyla, wiec prawdopodobnie (z tego co mowila gine) da mi jakies hormony na torbiel, jutro sie jeszcze dowiem szczegolow, bo mam kolejna wizyte, dzisiaj dostalam wyniki TSH itd, i mam niedoczynnosc tarczycy..
Oczywiscie przejrzalam juz watek o niedoczynnosci, jeszcze sie wczytam w dzienniki dziewczyn, chcialabym zasiegnac porady,
niedlugo wyjezdzam znowu za granice( studia...) czy jezeli dostane lekarstwa, z tego co mowila doktor na torbiel luteine, a tarczyca, to prawdopodobnie Euthyrox, to wykupywac i ustawiac to i brac "na odleglosc", czy isc do lekarza jak juz bede w Austrii i tam byc pod opieka jednego endokrynologa/ginekologa? Sprawy z dermatologiem bede zalatwiac w Austrii, bo te leki maja duzo skutków ubocznych i wole żeby całą kurację przeprowadził jeden lekarz, nie wiem jak to wygląda w sprawie hormonów, mam nadzieję, że jutro się dowiem, ale liczę się też z Waszym zdaniem, bo wiem, że w tym temacie również macie dużą wiedzę.
Troche mnie to przybilo, ale ostatnio faktycznie zaczelam obserwowac zmiany, bardzo krotki okres, skora sucha, calymi dniami jestem ospala i to cholerne puchniecie...
Nie przejmuje sie, bo nie z takimi rzeczami ludzie musza sobie radzić, ale chcialabym sie mozliwe szybko z tym rozprawic.
Z gory dziekuje za pomoc!
Jutro ide w poszukiwaniu skladnikow do magicznej mieszanki by Martucca, rozumiem, ze dla mnie tez sie nadaje?
1. Wspomagająca pracę tarczycy i pobudzająca metabolizm:
Ziel rdestu ptasiego (Hb. Polygoni avic.)
Owoc dzikiej róży (Fruct. Rosae)
Owoc jarzębiny (Fruct. Sorbi)
Kora dębu (Cort. Quercus)
Liść pokrzywy (Fol. Urticae)
Liść orzecha włoskiego (Fol. Juglandis)
Korzeń kozłka (Rad. Valerianae)
Korzeń lukrecji (Rad. Glycyrrhizae)
Porost islandzki (Lichen. islandic.)
Wszystkich ziół po 50g.
Redukuję:
http://www.sfd.pl/Redukcja_pumbka20-t925429.html#post3
"There are no shortcuts to any place worth going." - Beverly Sills