Szacuny
17
Napisanych postów
3288
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
22932
Dzisiaj się przeprowadzam. Mam zamęt przez to. Nie wiem co z dalszymi przygotowaniami, bo chyba nie będę miał finansów na nie niestety, sprawy potoczyły się nie po myśli. Internet pewnie załatwię sobie w nowym mieszkaniu dopiero jakoś za tydzień.
Szacuny
0
Napisanych postów
194
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
21537
Z innej beczki. W sporty gdzie nie odnosimy sukcesów ładowane są miliony złotych (piłka nożna) = brak efektów. W sporty gdzie związki ,sponsorzy mają Cie w dup*ie odnosimy sukcesy. Ile trzeba mieć w sobie samozaparcia, że mimo braku wsparcia przez rząd, związki etc realizować swoją pasje. Dopiero, kiedy coś osiągniemy, zaczynają się interesować i zapraszać na obiad do pałacu prezydenckiego. ehh .. Szkoda, że wszystkiego sportu siłowe i kulturystyka są tak niedoceniane.
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
492546
prosty powod pilke kopie setki tysiecy dzieciakow wybic sie tam nawet na polski niski poziom jest mega sztuka co innego mam miejsce przy malo popularnych sportach
Szacuny
3
Napisanych postów
1034
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
14848
pierwsza sprawa jest taka że PZPN robi hajs a PZKiFiTS NIE , niestety rządzą pieniążki, z piłki nożnej kto miał czerpać ten czerpie zyski a kulturystyka jest na tyle niszowa że ciężko tu o dobry marketing np łatwiej wykorzystać twarz znanego piłkarza w reklamie który jest rozpoznawalny niż mistrza świata w kulturystyce, bo idą za tym grubymi nićmi szyte układy. Wydaje się że w naszym kraju jeszcze długo nie zmieni się mentalność ludzi, jedyna nadzieja w ludziach takich jak Marcin którzy mają pasję i byćmoże z biegiem lat zwyciężą nawet nasze chore państwo, które teoretycznie ma nam dawać mozliwości rozwoju jak każdy cywilizowany demokratyczny kraj. Mnie również niedostatek funduszy blokuje w rozwoju bo trzeba iść zapierdzielać gdzieś fizycznie (bo co innego mozna robic będąc na studiach jak chcesz troche grosza) , co więcej nawet tej najgorszej pracy jest coraz mniej. Już dawno zdałem sobie sprawę jak dużych nakladów potrzeba na kulturystykę a co dopiero w takim wydaniu jakie prezentuje Marcin.
A tak na koniec dodam i skończe Ci spamować byku (jednak to dziennik treningowy a nie do rozważań filozoficznych heh) POWODZENIA i do zobaczenia na siłowni :)