DT - Lafay + obciążenie

Venc1Lq

Ładnie progresujesz. W podciąganiu już mnie na łeb na szyję bijesz. A sprawdzałeś ostatnio ile na raz zrobisz? :P

Zarzucasz nogami przy podciąganiu? Czy wszystko starasz się robić siłowo

Przy C staram się nie bujać tułowiem w ogóle i trochę odchylać głowę do tyłu. Ruchy myślę w miarę dokładne, staram się trochę mniej bicepsem pracować..

W standardowym nachwycie już bardziej wiosłuję ( bez obc nie jest trudno ), ale już z plecakiem tak łatwo nie jest. Z drugiej strony stosuję też dość krótkie przerwy. Co do bujania staram się nie, ale nagram to zobaczę jak to wygląda.


Hmmm, w ostatniej serii z cc ( taki jakby drop ) zrobiłem ok 10 nachwytem. Pewnie na świeżo 15-20. Raczej bez specjalnych rewelacji nigdy w podciąganiu dobry nie byłem - szczególnie "na ilość". A C to nie jest dla mnie miarodajne.




Venc co Ty pyerdolisz, że słabo się podciągasz?! Dobry wynik . A nachwyt próbowałeś?

Generalnie to.. przeprowadzam się i muszę ogarnąć czy będę miał gdzie zamontować mój rozporowy drążek. W ogóle to chciałem go zamontować już razem z tymi śrubami, żeby się drugi raz nie spyerdolić, a i ostatnio znów zaczyna tam trzeszczeć i "stękać"

Jeśli plan A nie wyjdzie to prawdopodobnie przeniosę się na siłownię i będę robił plan typowego sezonowca ... bez nóg (ew. jakieś uginania i inne izolacje ).




Co do kolana.. już wszystko wiem. Czeka mnie przerwa od sw ( akurat wakacje więc luz ). Chondromalacja rzepki tak to się nazywa - w sumie to już sam nie wiem...6 m-cy żyłem w przeświadczeniu że mam rozwaloną łąkotkę i szykowałem się już na operację itp. A tu okazuje się, że to zupełnie co innego. I jak patrzę na to, to w sumie nie wiem czy nie lepiej mieć problem z łąkotką, bo z tym to się można użerać i można tego nie wyleczyć wcale..

Ogółem jakoś w lipcu idę na rezonans na który wybulę ok 400 zł, potem sierpień to już zastrzyki - kolejny 1000.


Oprócz planu A i B ( siłka), jest też plan C - tj. kontynuowanie lafaya ( ileś tam obwodów jeszcze ale z obciążeniem w plecaku ) + dokupienie hantli z przyzwoitym obciążeniem i połącznenie jednego z drugim. Ale to w fazie planów, możliwe że nic nie wyjdzie z montowania drążka (fajna, ładna chata więc rozyebać framugi to nie sztuka ) to plan B pójdzie w ruch.


To tyle wywodów.

Zmieniony przez - oddy w dniu 2013-06-29 11:12:44

Nie próbowałem nachwytu, źle się w nim czuję z obciążeniem. ;D
Przej**ane z tym kolanem.
Ale do mieszkania się przeprowadzasz czy do zwykłego domu?

A ja właśnie odwrotnie, lepiej nachwyt. W ogóle podciąganie polubiłem dopiero niedawno, wcześniej byłem z nim na bakier

Do mieszkania, trochę mniejszego ( stąd obawa o brak miejsca na te wszystkie poręcze itp, bo mieszkam z dziewczyną ). Chata w lepszej lokalizacji i dość tania. Ogółem ładna.

Trening normalnie, jutro wieczorem wpiska.

Micha git.

Zaległa wypiska.

1.07.

Poziom IV, obwód nr 3 - trening nr 4

obc~7kg

B:11,11,11,11,11,10=65
A5:6x6=36
A2:8,6,6,6,6,6=32
C3:tu nie pamiętam, musze w zeszycie spr
Siady
F:-
G:6x7=42
H:6x8=48
K2:-



Opis


Generalnie trening dość przyjemny aczkolwiek wyczerpujący - lało się ze mnie

-A2 zjazd z l.powt bo nowa, ciut wyższa podpórka. Powinienem się szybko zaadaptować.

-C3 opiszę potem bo teraz jadę pociągiem

-K2 brak, bo póki co nie mam mebla żadnego by to ćw wykonać

-Siady są ale b.ostrożnie



Ćw. wykonywane z obc:B,A5,A2,G oraz naxhwyt na koniec.

Pozdro.

Wczoraj lekko rower, około 8-9 km.

Dzisiaj rower prawdopodobnie podobnie + rozciąganie

Pozdro.

Venc, jakiej Ty aplikacjon używałeś/używasz? ( aeroby ).

Endomondo. Ale potrzebny telefon z androidem i z GPSem. ;D

Posiadam. W najbliższym czasie wypróbuję, dzięks