No fakt,
często najtrudniejszym elementem w wejściu na drążek najtrudniejsze jest ... znalezienie odpowiedniego drąga
Ten na mojej siłowni jest samoróbką, zespawaną z rury stalowej i kilku płaskowników.
Pomieszczenie siłowni ma koło 5 metrów wysokości, co również ułatwia wykonywanie różnych dziwnych ćwiczeń (za to bardzo utrudnia ogrzewanie pomieszczenia zimą
)
Darnok – dziękuję za miłe słowa.
Moje narzekanie na kiepski stan odnosiło się po części do mojej słabej formy psychicznej.
Bardziej niż to, że
nie mogę zrobić przysiadu z 90kg, przeraziła mnie myśl iż już nigdy tego nie zrobię, bo braknie mi motywacji do pracy nad sobą.
Obecnie każdego dnia muszę walczyć ze swoją słabością do piwka, marnowania czasu i nic-nieróbstwa. Ten blog, chociażby pisanie w tej chwili tych słów, motywują mnie do walki.
Łatwo nie jest.
Ale dam rade!
Xzaar – dokładnie się z tobą zgadzam. Każdy kto podejmuje walkę, wart jest szacunku!
Z jedzeniem to mam nadzieje ze ogarnę w tym tygodniu troszkę lepiej te sprawy.
Postanowiłem nagotować sobie dzisiaj kaszy gryczanej – starczy na 2 dni. Jutro przygotuje troszkę mięsa i warzywa – również na 2 dni. Z gotowcami i plastikowymi pudełkami pójdzie łatwiej (mam nadzieje)
Mimo wszystko, za twoją radą, postanowiłem załadować do torby pudełko orzechów, fig i innych owoców. W razie awarii zawsze będzie można podratować bilans energetyczny.
Kuba Darnok - Co do treningów wspinaczkowych.
Postaram się wkleić kilka ćwiczeń które mogą przydać się nie-wspinaczom
Coś postaram się wymyślić.
Myślę ze faktycznie każdy, ale dosłownie każdy, mógłby zyskać wykonując raz na jakiś czas trening wspinaczkowy.
Myślę tu zwłaszcza o mężczyznach ważących około 100kg i posiadających potężne i silne mięśnie
Wspinanie, zwłaszcza dla takich osób, może okazać się nadzwyczaj trudne, ale świetnie uczy wykorzystania posiadanej siły w subtelny sposób.
Z doświadczenia wiem, iż jeśli na zajęciach na ścianie wspinaczkowej pojawi się para:
facet (95kg bicek 40cm, pół życia w siłowni)
i jego dziewczyna (58kg i szczupłe łapki, brak wielkiej miłości do sportu)
to najczęściej, ku wielkiej frustracji takiego delikwenta, jego dziewczynie idzie duuuuzo lepiej.
Jednak wystarczy kilka miesięcy, mniej lub bardziej intensywnych treningów na ścianie i sytuacja w takiej parze odwraca się. Ciało sportowca adaptuje się do nowych wyzwań a jego umysł, przyzwyczajony do pokonywania wyzwań, popycha go w kierunku nowych trudniejszych dróg wspinaczkowych. Jego koleżanka, która początkowo odnosiła korzyści z niskiej masy ciała i generalnie lepszej koordynacji i gibkości, zostaje w tyle.
Trening
Wczoraj (czyli w niedzielę) miałem dzień odpoczynkowy
Bardzo rzadko mam takie niedziele tylko dla siebie, rodziny i domu.
Co by się nie lenić, postanowiłem się troszkę pouczyć czegoś ciekawego i popielęgnować mój mały balkonowy ogródek
A oto i zdjęcie ogródka
Na pierwszym planie kolendra i bazylia, a za krzakami bukszpanu szałwia, mięta, hyzop, oregano i cząber
Lubie mieć własne zioła – super smakują w sałatkach, które wtranżalam rano.
Jedzenie
Miałem czas gotować to i wyszło dużo lepiej niż normalnie
Wypiłem chyba litr koktajlu z truskawek i imbiru – podobno ma działanie przeciw zapalne – idealne na obolałe mięśnie :)
Zmieniony przez - elmihu w dniu 2013-06-24 09:57:43