SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

TEST: RYWALIZACJA HI-TEC REDUKCJA, pods. str. 107

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 155042

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
2013-06-20 czwartek - DNT
cykl 7 - dzień 12
waga - 88,4kg
waga tłuszczu 12,6kg


waga
waga trzyma poziom +88kg waga tłuszczu spadła poniżej 13kg, mam nadzieję że utrzyma się tutaj trend spadkowy
niestety pomiary z wagi obarczone są pewnym błędem dlatego należy patrzeć na wyniki w perspektywie czasu - na weekendzie spróbuję wrzucić jakieś małe podsumowanko po 2 tygodniach obecnego dosuplowanego cyklu

dieta
wg rozpiski, szczegóły -> link do diety

suplementacja
kreatyna Hyperfusion - 6kaps na czczo
witaminki Vitamin A-Z - rano, przy śniadanku
BCAA Powder - okołoaerobowo
Black DEVIL - 11kaps - dopiero pójdą przed samym snem, niestety diabełek działa mocno usypiająco, dlatego od dziś będzie szedł przed samym snem

aeroby
kostka już prawie OK, jeszcze jak wykrzywiam stopę do wewnętrznej części czuję delikatny ból
dziś w formie aerobów poszedł tenis - ponad 2 godzinki mocnego łupania, sporo biegałem po korcie, mocno mnie wypruło, kostka w porządku


jeszcze dwie foty z Piotrkiem oraz kolegą z siłowni (ja to ten po lewej)






dziś dotarła do mnie paka z nagrodą w konkursie krata na lato: witaminy + puszka kreatyny - komplet kreatyny na pełny cykl już jest




Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-06-20 22:14:57

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
19.06.2013 - DNT

Menu:



Opis:

Menu:


Bilans się rozjechał totalnie. W sumie potrzeba było trochę luzu, bo te rozjazdy to trochę męczą. Wieczorem poszedłem na rynek w Rzeszowie z handlowcem, weszły 2 piwka, potem tortilla z kurą a w pokoju hotelowym jeszcze bułkę wciągnąłem. No cóż. Bywa. Korcił Mars w hotelowej lodówce, ale dałem radę .

Fotki ze śniadania i prowiantu (akurat dwustrefowa klima się sprawdza, chłodzenie na ziemi u pasażera idealnie zachowuje świeżość prowiantu ):



Aeroby:
MINI Siłownia hotelowa pod Wrocławiem, godzina 05,45



Bieg 35 minut na bieżni, Vśr 11,72 km.
Bieg OK. Na czczo spalacze dobrze na mnie działają . Zwiększyłem dawkę spalacza nr 2 do dwóch tabsów. Podczas biegu, od mniej więcej połowy robiłem przerwy co ok 7 minut, bo tętno szło już pod 165 ud/min. 40 min zgodnie z planem nie chciało mi się już robić. Potliwość ogromna.

Bieżnia cudo. Chciałbym taką w domu. Nawet wiatraki miała :



Suple:

Na czczo: Kreatyna 5g, BCAA15g, Spalacz nr 1 x2, Spalacz nr 2 x2
Po sniadaniu: Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glucozamine x1
W południe: Glucosamine x1, Testoplast x1
Przed snem:Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Glucosamine x1,

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
20.06.2013 - DT

Menu:



Trening:



Opis:

Menu:


Bilans tym razem dopięty na 100%. Było ciężko, bo śniadanie musiałem rozpocząć już o 5 rano przed siłownią, a po 18 już miska się skończyła, ale wieczorem był szoping w Silesia City Center, więc czas płynął, do tego wypiłem 500ml napój kawowy na zwykłym lodzie, słodziku i odtłuszczonym mleku w starbuksie. Taka słodka wersja light, zapychacz )nie wliczałem do bilansu, bo nie mam pojęcia co do wartości).

Fotek brak

Trening 1:
Siłownia Fitness for Life Rzeszów, godzina 07,00

Przysiady ze sztangą na karku – pierwszy raz robiłem siady na profesjonalnym sprzęcie (z zabezpieczeniem). Wpisałem 6 serii, ale ta pierwsza to taka typowa rozgrzewkowa, bo tylko 5 minut pobiegałem aż tętno wskoczyło na 140. Ostatnia seria, nie wiedząc ile waży gryf (sprawdziłem dopiero po siadach), wyszedł mój rekord w seriach (inaczej maksów nie sprawdzam). 105 kg, wpisuję do tabelki .
Wykroki ze sztangielkami – jak pamiętam, ciężary trochę w górę, szczególnie ostatnia seria.
Wspięcia na palcach stojąc – pierwszy raz robiłem na takim urządzeniu:



Łydki na tym bardzo mocno styrałem. Jest tam całkiem inny (większy, wymusza to maszyna) zakres pracy niż na wspięciach ze sztangą
Odwodzenie ramion w bok w opadzie tułowia – Po raz kolejny szok . Wczoraj szło bardzo dobrze . Ciężary do góry. 3 seria, to już był mój rekord, a jeszcze wrzuciłem więcej na 4 serię. Trochę już oszukiwana niestety była.
Wyciskanie sztangielek na ławce siedząc – w porównaniu do zeszłego tygodnia, mocno ciężary do góry. Cieszy, szczególnie na mój staż na siłowni. Na ostatnią serię ambitnie wziąłem 24 kg hantle, ale jak siadłem i zarzuciłem, to od razu odłożyłem i 20kg wziąłem . Powoli Rafał, powoli
Podciąganie sztangi do brody szerokim chwytem – za radą kolegów, robiłem do splotu, trzymając szeroko i łokciami do góry ciągnąc. Zero negatywnego czucia nadgarstków, ciężar x2 w porównaniu do zeszłego tygodnia gdzie do brody targałem.
Unoszenie nóg w zwisie – standardowo.
Spięcia brzucha leżąc – standardowo.

Trening bardzo dobry. Siłownia w Galerii Rzeszów, otwarta of 7, ludzi 0. Niestety pomimo wczesnej pory, na maksa gorąco (wschód słońca centralnie świeci na okna siłowni). Do tego wzmocniona dawka spalaczy więc mokry cały byłem bardzo szybo. Dzisiaj już czuję całe nogi, barki na razie „milczą”.

Filmik:

Przysiad ze sztangą - 105x3, seria 6.





Trening 2:
Katowice, dwór, godzina 18,00

Bieg w tempie 11,50 km/h. To za to piwo i węgle dzień wcześniej – ponadplanowe aeroby wrzuciłem.
Wróciłem z Rzeszowa po 4h trasy i jakoś tak mnie wzięło aby pobiegać, pomimo ogromnego upału i w sumie zmęczenia trasą. Od początku cel był 20 min i tak pozostało. Nie brałem ani BCAA wcześniej, ani spalaczy. W trasie były 2 kawy, więc swoje kofeina robiła.

Po bieganiu zrobiłem fote nogi jak wygląda .
Z rana lepiej żyły widać, ale tutaj tez nie jest źle w tym chudym patyku:



Jeszcze jedna uwaga. Niestety stanęła mi waga. Obecnie jest na poziomie 81-83kg w zależności od kibla (bo tu z racji małej miski jest, jak wiadomo, różnie). Obwody są ok, lecą w dół, ale bardzo powoli. Sama waga, miałem minimum 79,8kg jakieś 2 tyg temu. Był to okres, kiedy bardzo mało spałem i stres był ostry. Wydaje mi się, że suple tu „pomogły” (ZMA, witaminy, magnesium). Po prostu z racji tych dodatków lepiej się czuję (pomijam vkurva z głodu )

Suple:

Po sniadaniu: Kreatyna 5g, Spalacz x2, Spalacz nr 2 x2, Vaso Fusion x6, Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glkozamina x1
Okołotreningowo:BCAA 15g
Po treningu: Black Devil x8, Kreatyna 5g,
Po południu: Testoplast x1, Glucosamine x1
Przed snem:Magnesium Citrate 10g, Glucosamine x1

Pozdrawiam




Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2013-06-21 10:59:50
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 170 Napisanych postów 7828 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 152042
Poczatek testu a panowie już pocięci i wyżyleni... i jak tu żyć ?

Zgodny z regulaminem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale reszta ma mięcho jakieś przynajmniej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 269 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 57353
RafałRRRR widzę redukcja idzie nieźle, kable na nodze już ładnie widoczne :D oby tak dalej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 170 Napisanych postów 7828 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 152042
Witam ponownie !

Dzień treningowy - tydzień 2

Barki

1. Unoszenie hantla przodem, z lekką rotacją
10kg x 15
12kg x 12
15kg x 12
18kg x 11
18kg x 9 + 10kg x max

2. Wyciskanie sztangi siedząc, suwnica smith'a
50kg x 8
70kg x 8
80kg x 8
90kg x 4 (zero mocy )
80kg x 10

3. Unoszenie linki dolnego wyciągu bokiem
10kg x 15
10kg x 15
20kg x 7 + 10kg x 8
10kg x 15
+ na dobicie unoszenie hantli bokiem 1s do zajechania 10tkami/6tkami

4. Unoszenie hantli w opadzie tułowia
9kg x 15
12kg x 12
12kg x 12 + 6kg x max

+ brzuch
+ 45 orbitreka

Komentarz do treningu

Wymachy przodem - ładnie.. zmieniłem trochę technikę, rotowałem nadgarstkiem tak o 90stopni w celu jeszcze mocniejszej izolacji przednich aktonów. Dodatkowo ruch prowadziłem wg. wskazówki Meja tak na skos/do środka. Elegancko napuchło.

Wycisk na suwnicy - no i od tego momentu zaczęła się chuynia, zero mocy

Wymachy bokiem - takie na pompkę, powolne negatywy i przetrzymywanie w szczytowej fazie ruchu, potem dobiłem hantlami... ale kurcze przyznam, że dziś to nie było to ...

Wymachy w opadzie hantlami - tutaj stosując się do wskazówek mojego właściciela siłowni to zawsze bardzo solidnie czuję te tylne aktony, natomiast siłowo słabiej niż tydzień temu.

Za tydzień już zmienię trening barków i wyprowadzę mojego "asa z rękawa" na masie się sprawdzało rewelacyjnie i głównie od tego poprawiłem moje barki, a co to dokładnie to zobaczycie za tydzień

Dieta

1 posiłek: 2 jaja + 6 białek z jaj + 50g twarogu chudego + 100g owsa
2 posiłek: 250g fileta z kury + 100g ryżu brązowego + warzywa
TRENING (bezpośrednio po treningu 40g whey C6 + 30g carbo)
3 posiłek: 300g fileta z kury + 100g ryżu brązowego + 10g oliwy + warzywa
4 posiłek: 250g fileta z nototenii + 100g ryżu brązowego + warzywa
5 posiłek: 200g twarogu chudego
+30g mleka 3,2% do kawy (cheatmeal )

B:325g w tym 289g zwierzaka
T:59g
W:383g
Kcal:3290

Wrzucam foto mojej oliwy z oliwek o której już wspominałem wcześniej. Smakuje zupełnie inaczej niż te lidlowe/biedronkowe szczyny.




Suplementacja


Rano:
5g Magnesium Citrate
1 tab Vitamin A-Z
1 tab Thermo Fusion

Przed treningiem:
2 tab Thermo Fusion
13g BCAA Powder

Po treningu siłowym/przed aerobami:
13g BCAA Powder

Po aerobach:
40g Whey C6

Przed snem:
1 tab Vitamin A-Z (do ostatniego posiłku)
5g Magnesium Citrate

Odczucia

Whey C6 - Kolega wyświadczył mi pewną przysługę (za co bardzo dziękuje ), a że jest w końcówce redukcji to zaproponowałem mu szejka białkowego w ramach podziękowań. Sypnąłem mu 40g, zmieszał z wodą... był w szoku mówił, że smak petarda i potwierdził moją opinie, że smakuje jak Kakao.

Ogólnie

Ogólnie wkroczyłem już na nowy etap redukcji. Głównie chodzi o samopoczucie, bo już zaczynam odczuwać niski poziom tłuszczu, ostatnio miewam dość mocne wahania nastrojów. Jestem pewien, że na to składa się kilka czynników (sesja na uczelni, praca, wysoka temperatura - która zdecydowanie mi nie służy). Nie będę narzekał, bo wiedziałem na co się piszę zaczynając solidne redu. Jest to dla mnie taki sprawdzian charakteru

pzdr.




Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-06-21 18:23:33

Zgodny z regulaminem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 9408 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 85038
z czego ten filet w 4 posiłku?

Taka słabość na treningu jest najgorsza. Ja zawsze potem wychodzę z siłowni mega wk***iony na siebie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 170 Napisanych postów 7828 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 152042
no filet z nototenii, taka rybka bardzo dobra swoją drogą

Jeśli chodzi o słaby trening, nie obwiniam siebie, bo wiem, że nie da się na 100% cały czas napyerdalac i progresować, zwłaszcza kiedy tych kalorii jest coraz mniej a metabolizm coraz bardziej nakręcony. Czasem potrzebne są gorsze dni, żeby potem poczuć się lepiej i dowalić do pieca

Zgodny z regulaminem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
arnold69
Poczatek testu a panowie już pocięci i wyżyleni... i jak tu żyć ?


nie liz dvpy kolegom, jedynie Snes ma fajna forme na lato
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Tribulon Black i pryszcze

Następny temat

Produkty na stawy

WHEY premium