Zbilansowana dieta redukcyjna - ocena i sugestie

Witam serdecznie,
wiek już może nie juniorski, ale poziom wiedzy na temat właściwego treningu i odżywiania, jak najbardziej.
Kilka lat dogadzania sobie i spychania na dalszy plan dbałość o siebie, doprowadziły mnie do obecnego przerażającego stanu. Postanowiłem coś z tym zrobić. Przeglądałem kilka for i skomponowałem sobie dietę, którą stosuję od 4 tygodni. Po 2 tygodniach w wyniku choroby (półpasiec - masakra) byłem zmuszony zaprzestać treningu. Treningiem był "Plan treningu dla osób początkujących" by Mawashi + 20 minut na rowerku stacjonarnym. W związku z zaprzestaniem treningu zmieniłem także dietę. Problem leży w tym, że w czasie tych 4 tygodni ubyło mi tylko 1.6kg. Wydaje mi się, że to zdecydowanie zbyt małe tempo jak na mój poziom zapasienia ;] Dlatego chciałbym się dowiedzieć, czy nie popełniłem jakichś błędów przy konstruowaniu diety. Dodam że deficyt to 500kcal.
Wklejam dietę przed chorobą i w jej trakcie.
Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc.

Jak zwiększę w jednym z posiłków porcję mięsa do 200g i porcję sera na noc do 250g, to wyjdzie ok 250g białka. Tak będzie lepiej? Tylko z kalorycznością wrócę do 3000kcal. Może obciąć z węgli śniadaniowych?

suche te płatki jesz? :D Warzywa!! bo nie widze u ciebie żadnych. Według mnie powinieneś trenować aeroby (bieganie itp.) tak co drugi dzień 30-60 min bo od ok. 30 min zaczyna spalać się tłuszcz. Polecam ci ten temat https://www.sfd.pl/######_Najważniejsze_tematy_dla_JUNIOR_a_!!!!!_######-t834427.html 

Witam.
Jeśli szukasz indywidualnych porad, diety opracowanej precyzyjnie dla Ciebie przez naszych dietetyków oraz treningu przygotowanego przez naszych trenerów personalnych to skorzystaj z tej oferty.

Nasi specjaliści przygotują wszystko za Ciebie i specjalnie dla Ciebie

http://potreningu.pl/plany/strefa-mezczyzny

Pozdrawiam.

Mieszanka wiosenna w obecnej diecie (drugi wrzut) to właśnie warzywa ;] Płatki zalewam wieczorem wrzątkiem i stoją przykryte do rana. Bieganie chciałem zacząć jak już zbiję trochę wagi, żeby za bardzo nie obciążać stawów, które i tak mnie czasem bolą (kolano i staw skokowy lewy). Myślisz że wobec braku progresu powinienem zostać na tej diecie z mniejszą ilością kalorii, kiedy już wyzdrowieję i wznowię trening?

jeżeli to nie działa to nie ma co zostawiać, zmniejsz trochę ilość kcal. Jeżeli biegi odpadają to może rower czy basen?

Ogólnie spoko tylko, że... monotonnie. Pamiętaj o zamianach niektórych posiłków/produktów bo inaczej po tygodniu dieta Ci zbrzydnie.

Szczęśliwie w diecie są same rzeczy które lubię ;] Jak mi się przejedzą, będę kombinował z zamiennikami. Biorąc pod uwagę ten brak progresu, może zostawiłbym w dni treningowe dietę drugą (2800 kcal) a w nietreningowe zszedł do ok 2400 kcal? Cały czas pogłębiam wiedzę na ten temat i trafiłem niedawno na artykuł o cięciach kalorii u osób otyłych (a u mnie to już otyłość) wykraczających poza moje początkowe 500kcal deficytu.

Rowerek jest w użyciu po treningu, zacząłem ostrożnie od 20min z zamiarem wydłużania czasu o 5min tygodniowo.

uwierz, że wszystko się nudzi po pewnym czasie

Zapewne masz rację ;] Po kilkunastu dodatkowych godzinach spędzonych na czytaniu forum postanowiłem przebudować dietę. Dziękuję za wypowiedzi.

i wrzuć do poprawy

Tym razem stworzyłem 2 rozpiski, na dni treningowe i nietreningowe. Jako że nawet przy rygorystycznym trzymaniu się 2800kcal w czasie 2 tygodni nie było spadku wagi, obciąłem zapotrzebowanie do 2400 kcal. Progres ma zapewnić stale wydłużany czas trwania aerobów potreningowych. Trening 3 razy w tygodniu "Plan treningu dla osób początkujących" by Mawashi + 25 minut na rowerku (każdego tygodnia dołożę 5 minut). Kiedy zejdę poniżej 105kg dorzucę bieganie w dni nietreningowe (teraz za bardzo obciążę i tak już bolące stawy). Kurczaka będę przeplatał z czerwonym mięsem a makrelę z innymi rybkami, jeśli uda się kupić ;] Oto rozpiski.