Dziennik treningowy Przemola

Mam za dużo skóry na dole brzucha tam siedzi też troche fatu dlatego wyglada to źle jak bym miał cellulitis. Ale mam nadzieje ze ta galareta zniknie jak zejde jeszcze nizej z bf.

u mnie zaczyna być spory nadmiar fatu na szyi, szczególnie jak mocno skieruję głowę w dół
na brzuchu, dupie i udach jeszcze jest trochę fatu, więc tam narazie strasznej tragedii nie ma, ale czuję że tam nie będzie zbyt dobrze jak zredukuję się jeszcze bardziej

Rafalrrr napisał:
Sorki za uwagę, ale straciłeś chyba też te lata na naukę, bo walisz byki, aż w oczy ślepi ;)
uj tam z bykami,na fonie pisze ciągle więc ciasno na qwerty sie pisze.ortografie też kalecze mocno... :)
Chodziło mi o to ze po tyg.treningów na drążku robie 7 pełnych podciąg.Z tą rużncą że ja mam mniejszą mase i jest mi łatwiej.
Ale jak sie już rozkręce to będę śmigał.....po 20. (",)

DNT + interwały
Dzisiaj dzień wolny z krótkim treningiem interwałów w terenie. Tylko 15 minut bo się rozpadało ale i tak było nieźle. Ogólnie po krótkiej rozgrzewce-przebieżce zacząłem sprint - trucht mniej więcej 60-100m sprint + odpoczynek w truchcie ( około 30 sek ).

Dieta
Dziś Low Carb które ogólnie chyba bardziej mi podchodzi od High Carb mimo że w dni nietreningowe ucinam kalorie do około 1800-1900 to czuję się bardziej najedzony. Post przerwałem po 16h tuż przed interwałami wypiłem 20g BCAA. Po interwałach poszła reszta rozłożona na 3 posiłki do każdego spora porcja zielonych warzyw których nie wliczyłem do bilansu oprócz cebuli bez której wątróbka by tak dobrze nie smakowała.

Dziś zrobiłem sobie cheat day, ogólnie pierwszy od listopada, co prawda miałem w ciągu tego okresu 2 razy cheat meale ale to nie to samo . Nie będę pokazywał co jadłem bo osoby wrażliwe na zdrowe odżywianie mogły by się załamać. Ogólnie bilans jaki udało mi się zliczyć to:
Suma dobowa: 4657 kcal / 259 g białka / 262 g tłuszczu / 313 g węglowodanów + do tego dwa duże kawałki ciasta z kremem około 200g których nie wliczyłem do bilansu bo nie miałem pojęcia jakie mają wartości odżywcze. Co do kalorii to pewnie niektórzy jedzą więcej na masie ale jak na 74kg leszcza takiego jak ja to było całkiem sporo, chociaż wiem że jak ważyłem ponad 90kg to zjadałem czasami dużo więcej. Ogólnie czuje się rewelacyjnie po tym obżarstwie, zwłaszcza psycha odżyła, ale od jutra znowu dietka. Pozdrawiam.

No to jest konkret czit

DT-Pull
1) MC x 5powt 80kg, 90, 100, 110, 120
2) Podciąganie na drążku 4x8 ciężar ciała
3) Wiosłowanie w opadzie 4x10 50kg
4) High pull 4x10 40kg
5) Uginanie hantle 11kg x 12, 14kg x 10, 15kg x 8 16kg x 6
6) Młotki 4x8 11kg
7) Składanka na brzuch 3 serie bez odpoczynku
-unoszenie nóg leżąc x 25
-spięcia x 20
-plank 30 sek
+ 2 serie unoszenia nóg w zwisie na drążku

Po wczorajszym obżarstwie trening wyszedł całkiem niezły, kable na przedramionach i bicepsie powychodziły maksymalnie, ciężar w martwym ciągu też nie wydawał się za ciężki, podciąganie 4 serie po 8 ruchów tylko 4 oszukane ruchy w ostatniej serii więc progres jakiś tam jest. Co do ćwiczeń brzucha to składanka wymiata, natomiast unoszenie nóg w zwisie mimo że próbuje tego ćwiczenia od jakiegoś czasu kompletnie mi nie wychodzi, następnym razem spróbuje może od niego zacząć to może będzie lepiej bo wydaje mi się że jak już zmęczę brzuch składanką to nie mam siły żeby wysoko unieść nogi i się robi lipa.
Micha na dziś:

Witam, wrzucam rozpiskę z wczorajszego dnia:
DT-Push
Wyciskanie leżąc
61kgx5 71kgx5 81kgx1 91kgx1 71kgx10
Ogólnie chciałem sprawdzić ile uda mi się wycisnąć, poszło 91kg ale ledwo to podniosłem. Mimo wszystko nie jest źle tym bardziej że to praktycznie 18kg więcej niż obecnie ważę.

Wyciskanie hantli na skosie
25kgx8, 26kgx8, 27kgx8, 28kgx8
ostatnia seria ciężko

Dipsy
4 x8 waga ciała
nie dokładałem ciężaru ogólnie lekko szło

Wyciskanie hantli siedząc
16kgx8, 19kgx8, 22kgx8, 25kgx5
Po klacie zdecydowanie odczuwałem brak siły

Unoszenie ramion bokiem
4x10 10kg

Face pull
4x15

Prostowanie ramion na wyciągu
4x8
Moje ulubione ćwiczenie, mega spompowany triceps.

Trening taki sobie, ogólnie brak koncentracji po zrobieniu klatki czekałem już tylko na koniec i na ostatnie ćwiczenie które bardzo lubię robić. Dobrze że dzisiaj DNT można bedzię troche odpocząć.

17.05.2013 Nogi
Przysiady
60kgx6 70kgx6 80kgx5 90kgx5 70kgx8
90kg poszło w miarę dobrze, potem regres i ciezko na nogach sie stalo

Syzyfki
3x15 10kg
to ćwiczenie robiłem pierwszy raz dobrze wchodzi w nogi

Wykroki chodzone
4x8 na każdą nogę 26kg

RDL
50kgx10, 60kgx10, 70kgx10, 80kgx10, 90kg3
w ostatniej serii puścił mi uchwyt tylko 3 powt. z tego wyszły

Łydki - wspięcia
4x20 90kg, ciężko było mi zdejmować sztangę i ustawiać się do tego ćwiczenia bo miałem tak zajechane nogi po poprzednich ćwiczeniach

Przedramiona 2xmax nachwyt i podchwyt
Brzuch 5 serii

Dieta: 2188kcal, 242B/ 34T / 215W, po podliczeniu okazało się że przegiąłem trochę z białkiem

gratulacje!!! wiem jaki to kawałek "ciężkiej" pracy