Trening
MC - obciążenie w końcu doszło udało się przekroczyć magiczną 50-kę łapy i nogi drżały, strach był. Następnym razem dorzucę ze 2 kg i po malutku będę się zbliżać do mojego celu (podnieść tyle ile ważę). Wczoraj było tak ciepło, że trening robiłam w krótkich spodenkach i po MC nogi poharatane
Żołnierskie - była moc
Plecy z gumą - dostały w kość
Z treningu jestem zadowolona, zwłaszcza z MC Duchota wczoraj była straszna więc pot się lał strumieniami.
Miska
Suple: tran, wiesiołek, Mg+B6
napoje: woda, herbata zielona, yerba mate
Zmieniony przez - Surreal w dniu 2013-04-28 17:10:11