Push
1.Wyciskanie na poziomej po 6
2.Military press 6
3.Wyciskanie hantli z rotacją na skosie po 8
4.Wznos boczny wylewający po 8
5.Poręcze tricepsowe 1/2 rom po 6
6.California press po 8
Pull
1.Martwy ciąg po 6
2.Podciąganie na drążku z obc. po 5
3.Wiosłowanie nachwytem w opadzie po 8
4.Uginanie stojąc 6
5.Modlitewnik 8
6.Szrugsy ze sztanga po 10
Legs
1.Przysiad tylny 6
2.Wykroki ze sztangą 8
3.Goodmorning 6
4.Uginanie leżąc-stopy prosto 8
5.Wspięcia trójpozycyjne stojąc(nogi do wewn./na zewn./normal 4x15/max/max
Mam pare pytan co do tego planu.
1. Zauwazylem twoja wypowiedz gdzie napisales o progresji ciezaru. Czy kazde cwiczenie robic w tym stylu, np : Przysiad 4 serie(przyklad)
1 seria 40 kg
2 seria 50kg
3 -=- 60
4 -=- 70
5 -=- 80 kg
Czy kazde cwiczenie robic z taka progresja?
2.Prosba do ronnie. Moj cel to masa. Moglbys skopjowac plan i wpisac go tak jak ma byc dokladnie- chodzi o ilosc serii i powtorzen.
3. Wyciskanie hantli z rotacją na skosie - jak to cwiczenie ma dokladnie wygladac, bo nie moge znalesc zadnego filmiku.
4. Jesli chodzi o pompki na poreczach to owych na obecna chwile nie posiadam. Moge zamienic to na inne cwiczenie? Jakie najlepiej?
5.
- to jest california press?
6. Uginanie stojąc - chodzi o biceps- sztanga lamana?
7.
- wznosy boczne wylewajace?
8. Nie posiadam modlitewnika.. Jakim innym cwiczeniem moglbym to zastapic?
9. Moge zamienic szrugsy ze sztangi na sztangielki? Jakos przy tym cwiczeniu mam problemy i lepiej czuje miesnie na sztangielkach.
10-.Goodmorning
-Uginanie leżąc-stopy prosto 8
-Wspięcia trójpozycyjne stojąc
Z tymi cwiczeniami nigdy nie mialem doczynienia. Moglbys wytlumaczyc/filmiki.
To tyle. Bardzo prosil bym o pomoc samego autora tego planu - Ronnie 220. Od jutra chce zaczac nowy plan. Starym planem juz sie tak nacwiczylem, wszystko nazmienialem - czuje ze juz wszystko z niego wykorzystalem. Waga z 65-83kg. Narazie rosnie.
Pozdrawiam wszystkich :)
Dziekuje za pomoc z gory.
Znalazł podziemny klub walki, on stał się jego domem.
Zamienił codzienny cug w martwy ciąg i ciężki worek.
To pierwsza z rund w starciu, by głód zmienić w nienawiść.
Wiedział, że tylko bóg i ból mogą go zbawić.
Tylko pot, krew i łzy czyściły jego organizm.
Potem nocleg, gdzie sny dręczyły jak omamy.
Życie nocne i syf wciągały swymi szponami,
lecz on sportem już żył, wiedział, że zda egzamin.