Dr. Mercola Multivitamin Plus Whole Food

kurczę a nikt naprawdę nikt, żadna firma nie sprowadza tego do polszy?

obliques

nie ma kosztow VAt za takie drobne przesyki, w kazdym razie ci co zamawiali cos z USA z Polski nigdy niczego takiego nie placili.

Art. 51. ustawy o VAT
1. Zwalnia się od podatku import towarów umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego bezpośrednio do odbiorcy przebywającego na terytorium kraju, pod warunkiem że łączna wartość towarów w przesyłce nie przekracza kwoty wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 22 euro.
2. Zwolnienia od podatku, o którym mowa w ust. 1, nie stosuje się do:
1) napojów alkoholowych;
2) tytoniu i wyrobów tytoniowych;
3) perfum i wód toaletowych.
3. Zwolnienia od podatku, o którym mowa w ust. 1, nie stosuje się do towarów importowanych w drodze zamówienia wysyłkowego


Takie coś wyczytałam i gdzieś w necie się ludzie wypowiadali, że takie coś im dowalili.
Jutro dowiem się w pracy dokładnie :) żeby nie mieć wątpliwości.

Na prawdę te witaminy takie super, że aż takie parcie na nie?

Anubis zdaje się, że chodzi o to, że te tabletki nie mają wypełniaczy tylko przede wszystkim ekstrakty z warzyw i owoców.

Z tymi wysyłkami nie jest tak prosto, zależy od firmy spedycyjnej, najlepiej jeśli jest to UPS i opisane jako gift. Jeśli komuś odbije w naszym urzędzie celnym, to spokojnie doliczą Vat, i odprawę celną, a wtedy i dwie stówki może doskoczyć. Pamiętajcie, że Vat naliczają od wartości przesyłki, plus cło, plus koszt przesyłki.

Właśnie tak moim znajomym nagle "zdrożała" przesyłka ze Stanów...

Jak wspomniałam, jestem na czarnej liście sprawdziłam i największe zamówienia, jakie mi przechodzą bezkarnie to ca. 65USD, czyli 50 euro. Wszystko, co powyżej obrywa cło, vat i karę za niedopełnienie obowiązku oclenia sprowadzanego towaru Tak więc, nie ma co rzucać się na wielgachne zakupy. Lepiej poczekać na darmową wysyłkę i zrobić kilka zamówień na raz

tylko szkoda tej darmowej flaszki supli dorzucanej do 3 butelek

Trzeba znajomego w US mieć
BTW, kiedyś kupiłam sobie na amazon.com extra podręcznik i cała happy byłam, bo o wiele taniej niż w UK... Cóż po uregulowaniu należności względem urzędu celnego, plułam sobie w brodę, że nie kupiłam tej książki na kontynencie

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-04-07 23:43:56

Sforcia, ale co ty mi tu przepisami sypiesz, trafisz na służbistę to doliczy nawet do prezentu od znajomych, tak jest, ale generalnie tego nie praktykują.

Z moich doświadczeń to DHL najgorzej wypadał, ci to doliczą do kazdego grosza powyzej, koszty odprawy celnej, tylko czekają na to by przekroczyć dozwolona sume.

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-04-08 10:00:59