Dziś trening
B 3x10
MC: 1x10x30; 1x10x40; 1x10x45kg
Wyciskanie sztangi stojąc (suwnica): 1x10x30; 1x10x32,5; 1x5x35kg
Ściąganie drążka do klatki: 1x10x30; 1x10x32; 1x8x34kg
Wypady (sztanga): 1x10x25; 1x10x30; 1x8x35kg
Uginanie nóg: 1x6x15; 1x4x17,5, 1x2x20kg
Pompki: 10
Interwały: 20 min
Komentarz
MC: z bojaźnią o grzbiet ale poszło nadspodziewanie dobrze.
Wyciskanie: na suwnicy - jak robię stojąc to czasami mnie przegina i wtedy boli.
Ściąganie drążka do klatki: tak sobie
Wypady: wzięłam sztangę też z bojaźnią ale było OK
Uginanie nóg leżąc: tu mi strasznie ciężko o dobry progres. Jak podchodzę do tego ćwiczenia to moje dwójki są już prawie trupami. Chyba przydało by się solidne przećwiczenie tej partii...
Pompki: im więcej biorę na barki, tym ciężej robi mi się pompki... Pompki męskie oczywiście..
Szefowo rozkład michy wciąż ten sam?
Miska na jutro:
Warzywa: pomidorce, ogóry, brockuły
Do picia: woda 2l, kawa x1, mięta - ile mi wejdzie bo mam chętkę.
Apteka: tran, magnez, rutyna.
Posiłek nr 2 jak zawsze dzielony na pół
Zmieniony przez - Corum w dniu 2013-03-29 20:59:12