przez całą kariere związaną z siłownią ćwiczyłem treningami "na mase". Zawsze dzień po treningu, a czasami 2 dni czułem coś w rodzaju zakwasów po treningu, stąd wiedziałem że trening został zrobiony dobrze.
Od niedawna ćwicze splitem 3 dniowym, moim celem jest siła. Plan opiera się na małej liczbie powtórzeń (max 6). Następnego dnia nie czuje owych "zakwasów", mimo że na treningu jestem bardzo zmęczony (po też).
Czy to normalne przy małej liczbie powtórzeń w treningu siłowym? Technicznie wykonuje ćwiczenia poprawnie. Z góry dziękuję za odpowiedź.