"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
MartuccaHubert81no i pobyt u babci skończył się tak, że do wieczora zjadłam:
- kawałek sernika
- 2 michałki
- wafelka
- ciastko muszelkę
- pomarańczę
- paczkę milka caramel snacks
- 4 krówki
- 8 żelków miśków
- omleta z dżemem truskawkowym
Brawo, wrócisz do formy, ale na pewno nie plażowej.
Powiadomki ON!
Będę z zaintereseowaniem śledzić, może w końcu zobaczę kogoś, kto formę na syfie zrobi
mswildberrya nie widzi mi się jeść po prostu usmażonej piersi, kminisz?
Ja kminię jak kminkiem w kapustę zasmażaną
Sama nie jadłam cycka od... Roku może?
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-03-08 08:03:58
Hahahaha, Martucca :D A tak zupełnie serio własnie w tym problem, nie chcę jeść syfu i nie jem jakiś czas, nie jem.. a potem jak chwyci tak sto kilo słodyczy.
http://www.sfd.pl/-t926626.html - o ksenoestrogenach
раз-два-Три-ко-ле-но !!!
Ни шагу назад!
Aktualnie: http://www.sfd.pl/kitttie_2013-t908124.html
Masa:
http://www.sfd.pl/kitttie_w_masarni/podsumowanie_str._17_;_]-t875529.html
Na początek: http://www.sfd.pl/Praca_nad_sylwetka,_tluszczykiem_i_poprawienie_kondycji_fizycznej-t838382.html
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/huda/redukcja-t899485.html
SNIADANIE: 2 kromki chleba ciemnego słonecznikowego, jedna z pastą z tuńczyka druga z serem żółtym i pomidorem, serek wiejski
DRUGIE ŚNIADANIE: pomarańcza
OBIAD: kasza turecka, trochę makaronu z olwikami, łosoś w sosie porowym, surówka z białej kapusty, 2 pierogi ruskie, 2 kopytka (taaak, wiem, że wygląda to niecodziennie, ale jem obiady w sieci MARCHE, gdzie nakłada się jedzenie na wagę, więc zawsze biorę wszystkiego po trochu)
KOLACJA: sałatka z połowy tych gotowych sałat z biedronki FIT coś tam, pomidora, pokrojonego fileta z pstrąga, czasami wrzucałam do tego pomarańczę
A odsłonisz przynajmniej część tajemnicy rzucania się na słodycze.
MartuccaWrzuć to w dziennik posiłków:
SNIADANIE: 2 kromki chleba ciemnego słonecznikowego, jedna z pastą z tuńczyka druga z serem żółtym i pomidorem, serek wiejski
DRUGIE ŚNIADANIE: pomarańcza
OBIAD: kasza turecka, trochę makaronu z olwikami, łosoś w sosie porowym, surówka z białej kapusty, 2 pierogi ruskie, 2 kopytka (taaak, wiem, że wygląda to niecodziennie, ale jem obiady w sieci MARCHE, gdzie nakłada się jedzenie na wagę, więc zawsze biorę wszystkiego po trochu)
KOLACJA: sałatka z połowy tych gotowych sałat z biedronki FIT coś tam, pomidora, pokrojonego fileta z pstrąga, czasami wrzucałam do tego pomarańczę
A odsłonisz przynajmniej część tajemnicy rzucania się na słodycze.
kurcze, nie mam pojęcia ile może ważyć ten mój obiad i poszczególne jego części.
"Don't let go, Never give up,
It's such a wonderful life"
Czemu nie jesz węglowodanów?
Nabiału jedna porcja dziennie.
Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-03-11 22:19:01
what doesn't kill you makes you stronger.
▪█─────█▪
PODSUMOWANIE PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_UNKNOVVN-t953320.html
PRZEMIANA SYLWETKI 2013
http://www.sfd.pl/Konkurs/UNKNOVVN-t933010.html