SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

"Junior" prosi "Ladies" o małą pomoc

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 7304

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 246 Napisanych postów 27200 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 78909
Marta693
wychodzi na to że młody chce se pomacać i tyle


Martucca
Skoro ją tak dobrze znasz, to gdzie byłeś, kiedy wdepła w wielkie g.wno?


Martucca
"znanie się" to nieco więcej niż trzymanie za rączki i szybki seks pod nieobecność rodziców.


Nie. Dosłownie mi nikt tego nie powiedział. Najpierw mieszacie mnie z błotem, a potem mówicie, że mam problemy z psychiką ponieważ sobie na to nie pozwalam. Okej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 299 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6457
Nie bulwersuj się, nikt tutaj nie chce mieszać Cię z błotem jak to określiłeś.Dziewczyny może czasem są szorstkie ale to dlatego żeby otworzyć innym oczy na istotne fakty kiedy ktoś się upiera przy swoim a nie ma racji.Ja też się wielce obraziłam bo mój punkt widzenia był odmienny i byłam przekonana na milion milionów o tym że mam rację.Miałam takie problemy z psychiką jak twoja dziewczyna, bardzo dobrze że starasz się Jej pomóc, chwała Ci za to.Tylko że organizm kobiety jest zupełnie inny niż u Was-mężczyzn.Trening jest za ciężki dla Twojej dziewczyny, nie da rady poprawnie Go wykonać a taka dieta po okresie głodówek to pewny efekt jojo.Posłuchaj dziewczyn i dostosuj swoje plany do stanu faktycznego.Wszystko stopniowo, zarówno w treningach jak i diecie.Powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 246 Napisanych postów 27200 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 78909
Ale ona je "normalnie" już od ponad miesiąca i nigdy nie miała problemów z nadwagą, nigdy, więc spokolajt. Mam zamiar jej to wprowadzić stopniowo, bo wiem, że nie można niczego robić od razu - po samym sobie.

Ani razu nie upierałem się, że mam rację, ba, prosiłem o pomoc, więc wiedziałem, że inni wiedzą lepiej. Mam też świadomość, że męski organizm od kobiecego się różni. Chodzi mi o to, że nagle - ni stąd nie zowąd - okazało się, że jestem beznadziejny bo: pozwoliłem mojej dziewczynie, by ta miała problemy z anoreksją (nikt nie wziął pod uwagę, że gdy ją poznałem, była już "po przejściach", a ja jedyne co zrobiłem, to pomogłem jej z tego wyjść), uznano, że chcę na siłę wcisnąć jej trening i dietę (gdzie nikt nie wziął pod uwagę, że to jest jej wola, bo wbrew jej woli niczego takiego bym nie przedsięwziął) oraz, że wszystko dlatego, że "chcę sobie pomacać" czego jak już mówiłem, nie mam zamiaru komentować.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
taka informacja dla Ciebie (dość ważna), anoreksja bulimia to trochę jak alkoholizm - do końca życia będzie danej osobie towarzyszyć w mniejszym lub większym stopniu. to że miesiąc "tak je" to pikuś... niektóre mają nawroty po kilku miesiącach, po roku normalnego egzystowania... abstrah**ąc od całej reszty tematów tu podjętych, po prostu bądź świadom, że to nie taka prosta sprawa...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 246 Napisanych postów 27200 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 78909
Mam tego stuprocentową świadomość, wiem też, żeby nie ufać jej bezgranicznie, że wszystko co je, to je naprawdę . Po półtora roku doświadczenia i borykań wiem naprawdę, jak powinienem do sprawy podejść i nie zamierzam niczego robić od razu. Podany trening, dieta, to tylko pułap docelowy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ile ona ma lat?

I co powiedzą jej rodzice, kiedy nagle zacznie jeść pół kilo mięsa czy ryby, 10 jajek albo odżywkę białkową dziennie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ojej, wtrącę się bo zabawnie to wszytsko się czyta, normalnie jakbym oglądała jakąś telenowelę :)

a tak na poważnie to ta twoja dziewczyna serio anorektyczką jest, tzn. jest zdiagnozowana w tym kierunku... bo w takim razie połowę dziewczynek z gimnazjum trzeba byłby za anorektyczki uznać...
jeśli jest to radziłabym Ci najpierw spróbować porozmawiać z nią aby od wizyty u lekarza zaczęła, bo tak jak dziewczyny wyżej pisały anoreksja to jak alkoholizm - alkoholikiem się jest do końca życia mimo że można nie pić
a co do Twojej pewności że je normalnie... serio je te ponad 1600 kcal ? nie w jakiś ciachach albo innych nutellach ?

z własnego doświadczenia wiem, mimo iż wydaje się że się je normalnie, to jednak dalekie od normalności to jest <:)
mi przestawienie się na 1700 kcal jest strasznie trudno jak sie okazuje, choć przeciez "jadłam normalnie" a i wydawało mi się że w miarę zdrowo :P

naprawdę, namów dziewczynę żeby sie nie bała i się tu pokazała, albo chociaż wstawiła fotki na Twoim wątku i uzupełniła ankiete - to dużo nie kosztuje, a pomoc sądzę że otrzyma :)

p.s. nie zaperzaj się jak Ci piszą rzeczy w stylu że młody jesteś i niekoniecznie musisz naprawdę znać swoją dziewczynę - bo w sumie tak jest i szczerze wątpię czy jakakolwiek dojrzała osoba mogła by stwierdzić że "związki" między osobami mającymi 16 lat można nazwać prawdziwym znaniem się (jak chyba każde z Was siebie jeszcze dobrze nie zna), także nie oburzaj się bo to jest tylko zabawne i wychodzi ten młody wiek


pytałeś o linki, artykuły a więc podsyłam skoro nie znalazłeś
https://www.sfd.pl/Koncepcja_i_regulamin_działu-t666947.html

a co do diety to polecam to
https://www.sfd.pl/-t752315.html

ale skoro sam piszesz że Twoja dziewczyna tu bywa i czyta wątki, to sądzę że nie raz, nie dwa napatoczyła się na nie...
wystarczyło więc tylko trochę chęci, parę oczu a nawet jedno i jeden palec żeby to przeczytać :)

Zmieniony przez - palmer w dniu 2013-02-28 22:39:43
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 246 Napisanych postów 27200 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 78909
Nie burzę się, bo mam świadomość "dojrzałości" w wieku lat 17, ale nie pozwolę sobie, by wmawiano mi, że to jest moja wina, że ma luba weszła w problemy z anoreksją, bo gdy się pojawiłem to już takowe były, a ja je zwalczyłem, poprzez dodanie jej pewności siebie i udowodnienie, że do estetyki jakiejkolwiek takim kościotrupom wiele brakuje .

To co ona przeszła, nawet do końca anoreksją nazwać nie można, bo swojej dawnej "wymarzonej sylwetki" na szczęście nigdy nie osiągnęła. Ograniczało się to do kilkudniowych głodówek (które zauważałem i skutecznie zwalczałem , skłonności bulimicznych itp.), ale mam niemal 100% pewność, że jej przeszło, zwłaszcza, że sama mnie poprosiła bym spytał tu o rady, bo ona nie wie do końca o co ma pytać .

Więc jest już na pewno dużo lepiej+nie je 1600-1700kcal, ale uważam, że samo to, że zaczęła jeść śniadania już jest na tyle dużym sukcesem, że można uznać, że się ogarnęło (to jakie je śniadania, zapewne pozostawia wiele do życzenia, ale to poprawi na pewno).

Zmiany w diecie wiem, że nie kazać jej od razu jeść tak jak w niej, bo to oczywiste, że to niemożliwe, nei ma co się oszukiwać, wprowadzone zostaną stopniowo. Wiem o takich rzeczach, nie trzeba mi tego mówić w każdym poście. To, że pierwszy raz udzieliłem się na forum nie znaczy, że nie mam kompletnego pojęcia o tym sporcie, bo wiedzę mam, w porównaniu z innymi w moim wieku na pewno dużo większą i rozleglejszą, a to jest raczej oczywiste, że w jeden dzień z osoby jedzącej 3x dziennie chipsy jako jedyne posiłki dnia, nie zrobi się osoby jedzącej w 100% zdrowo.

Myślę, że rodzice się ucieszą... Może średnio się interesują jej prawdziwymi problemami, skupiając uwagę na pierdołach typu: czy poszła w środę popielcową do kościoła, ale raczej należą do tych, którzy ucieszą się, że ich dziecko po tylu latach je normalnie. Poza tym ilości, które podałaś, dla kobiety są bardziej bilansem tygodniowym, niż dziennym O odżywce białkowej nie ma mowy - ale to już mówię ja, nie rodzice, bo po co uzupełniać dietę, która nie wymaga uzupełnień czymś, co tak naprawdę nie jest jej do niczego potrzebnym?

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-02-28 23:15:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Poza tym ilości, które podałaś, dla kobiety są bardziej bilansem tygodniowym, niż dziennym - o jakiej kobiecie piszesz?

w takim razie nalezy pogratulować takiej oto świadomości w tak młodym wieku, widocznie jednym z nielicznych jesteś :)

skoro piszesz że jedzenie sniadań jest dużym sukcesem to... właściwie od czego masz zamiar zacząć?? sorry ale to tak jakby z pustego w próżne chciałbyś nalać, co innego gdyby ona sama chciała....
ale z całym szacunkiem dla Twojej dziewczyny widocznie nie chce wystarczająco
gdyby chciała to nawwt nie pokazując sweet foci obskoczyłaby sama kilka tematów i z tego wnioski wyciągnęła a potem tu rozpiskę wrzuciła żeby ktoś pomógł...
no ale trzeba CHCIEĆ
co mnie najbardziej w tym wszystkim irytuje (bo tak w sumie to wszystko irytujące) to to że dzieciaki w Waszym wieku myślą że sa nadwyraz dojrzali a potem się okazuje że za rączkę trzeba prowadzić... a tu włąsnie trochę chęci i samodzielności potzreba
więc jak chcesz jej pomóc to tylko - kop w d*pe i niech czyta, studiuje watki, artykuły, wyciąga wnioski, zadaje pytania... w szkole nadal tego uczą.....

w sumie to sama chciałam tak pomóc swojej mamie, choc mnie o to nie prosiła żeby tu jej watek przedstawiała, własciwie nawet nie wiedziała, ale wiesz to wszystko było mi na guzik potrzebne i jej skoro sama widocznie nie chciała tak do konca (bo niby coś tam chciała) wziąć odpowiedzialności wreszcie za siebie
pomogła tylko jedna rzecz - rozmowa że jak chce zająć się na powaznie swoją dietą i wyglądem to najlepiej jak to zrobi sama, a nie że ja będę starała się jej pomóc a ona się bedzie dostosowywać (zreszta na dłuzszą mete by to nie wyszło bo by sie wkurzyła że nie roumie dlaczego ma jesć tak a nie inaczej) wiec postawiałam ją przed półką z książkami w księgarni (komputera nie tyka) i zaczęła szukać ksiażek, po czym kupiła parę i zaczęła studiować, analizować i pomału coś się ruszyło

a więc tak - nikt, NAWET TY nic za Twoja dziewczyne tu nie zrobi, skoro nie wykazuje chęci i chowa się pod płaszczykiem tego ze się boi albo że nie wie o co zapytac (a potem gdzieś do innych to pewnie pyskata jak wiekszość...:| ) !!
toż to (jeszcze raz napiszę ) śmieszne...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 246 Napisanych postów 27200 Wiek 27 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 78909
Jestem trochę przewrażliwiony na wrzucanie wszystkich ludzi w moim wieku do jednego worka i nie lubię jak to się robi, dlatego chciałbym prosić w tym miejscu, by darowano sobie takie wcinki typu "pyskata jak wszystkie" albo "dzieciaki w waszym wieku myślą, że są nadwyraz dojrzali" na mój czy też mojej dziewczyny temat, bo to, że w rozmowach w toku i "na dzielni" spotyka się głównie taką młodzież, nie znaczy, że tylko taka na świecie żyje

Co do mojego doświadczenia z tym sportem... 2 wygrane konkursy w dziale junior SFD w tym konkurs dotyczący szczegółowej redukcji dla juniora, który można zobaczyć pod moim postem, naprawdę wiem co nie co o sprawie i nie należy mnie traktować tutaj jako osoby zupełnie zielonej, choć jak się okazało w sprawie treningu i diety dla kobiet wiem nie wiele, ale przecież po to właśnie tu jestem

Co do rozmów - są - i pewnie odezwie się na tym forum jeszcze nie raz już we własnej osobie, bo ten temat to ostatnie, co w tym kierunku zrobię za nią - potem będę oczywiście pomagał, motywował, ale jest to ostatnia rzecz, którą robię za nią - sama wyraziła chęć zdrowego trybu życia, bo jak uznała, przy moim czuje się co najmniej dziwnie. Sama stwierdziła - w końcu - że to co robiła wcześniej (zarówno skłonności anorektyczne jak i bulimiczne, czy sam fakt ostatniego trybu życia: siedzenie na dupie i jedzenie chipsów) było beznadziejne i najwyższa pora to zmienić, a że jestem najbliższą osobą, która ma na ten temat jakąś wiedzę, to zgłosiła się do mnie - co mnie ogromnie cieszy.

Od czego chcę zacząć? 1500kcal zdrowej żywności - 120g białka, 70g tłuszczu, 150 węgli to dieta docelowa, więc zrobię tak: 120g białka, 70 tłuszczy reszta węgli. Jak będzie za dużo - zje mniej. Jak będzie mało, dojeść warzywami - wątpię, że będzie mało. Po paru dniach podbić do 1550 węglowodanami, potem kolejne 50, kolejne i tak aż dojdziemy do wyznaczonego bilansu kalorycznego. Brzmi prosto, czy takie będzie w rzeczywistości - zapewne nie. Ale jak wiadomo ten sport to maraton, a nie sprint, więc powolutku do celu

Zmieniony przez - DreamEvil w dniu 2013-03-01 00:07:52
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Ucieczka od fatu na lato ;)

Następny temat

dieta low carb

WHEY premium