Andrzej Gołota vs Przemysław Saleta 23.11.2012

Też nie rozumiem kreowania Andrzeja na wielkiego mistrza. Przegrał wszystko co się dało.

andrzeju niczym z podrywwaczek mogl wejsc do sipszy ale nie wszedl

k****sko się zawiodłem... Czas kończyć na zawsze! Andrzej idź na ryby zajmij się trenerką nie wiem znajdź sobie jakieś zajęcie w życiu... Nie to zdrowie i nie te lata. Oj szkoda wielka szkoda...

osmieszyl sie na koniec padl jak zul to nie bylo ko p******nal ja k by naj**any menel sie przewrocil :/

Eltoro_KrK

Też nie rozumiem kreowania Andrzeja na wielkiego mistrza. Przegrał wszystko co się dało.

No dokładnie już mnie to denerwuje, aż mi się szkoda Przemka zrobiło po tej walce, Gołota przegrał wszystko co się dało, Przemek mimo tego samego wieku wygrał, a został potraktowany jak jakiś szczur, dopiero po swojej wypowiedzi stado zwierząt przestało gwizdać i nagle wielki szacunek do niego, masakra !

Nie mówię oczywiście o tym że Gołota jest gorszy, bo moim zdaniem w przeszłości był lepszym bokserem, ale nawet nie pogratulował Przemkowi ani nic, wypowiadał się jak zwycięzca moim zdaniem.Przemek w przeciwieństwie do niego zachował się bardzo ładnie.

Eltoro, wgl. bardzo lubię twoje wypowiedzi, zawsze napiszesz coś z czym się zgadzam ;p

golota sam sie znokautowal polecial na szczupaka

długo by pisać , w zasadzie pan Pindera powiedział wszystko ... Saleta wygrał głową ! myślał , widział , uderzał kombinacjami w luki Andrzeja ... Andrzej walił na pałe , do tego te uniki. Obrywał a rąk nie podnosił ! Śmieszne show z tą szczęką do tego stopnia , że jak Gołota był w opały to kumple krzyczeli " Andrzej wypluj szczękę " ....i Andrzej wypluł hehe :P Jestem mega pozytywnie zaskoczony formą salety. Wytrzymałość , siła , myślenie no i to jak sie wypowiada - czyli mądrze i z kulturą. Pozytywna postać i idealne zakończenie kariery.. Andrzeja natomiast szkoda , ludzie za to jak się wypowiada i zachowuje traktują go jak pół chorego psychicznie . Gdyby szybko przegrał można by śmiało powiedzieć , że wpuścili chorego człowieka bo ciężko się z nim komunikuje. NA szczęście powalczył i chwała mu za to.

PO pierwszej rundzie to on wydawał się lepszy i silniejszy , niestety potem zaczął lekceważyć i skończył jak skończył . Naprawdę szkoda mi jego bo zasługiwał chociaż na remis i inne zakończenie wieczoru / kariery !

Zmieniony przez - PrideFC w dniu 2013-02-24 01:51:02

Ja z kolei nie rozumiem jak ludzie mogą się jarać walkami z Bowe w których jak ostatni frajer walił po jajach. W 2 walce z Bowem walił po jajach, z dyni , z łokcia a nawet próbował z kolanka ! miał kilka razy rywala na widelcu a nie umiał go skończyć , nie stosował się do taktyki i wdawał się w bezsensowną bójkę.

Dziś mam nadzieje ,że skończył swoją "karierę". Nie znam większego przegrańca niż Gołota i niechodzi mi tylko o boks , poważnie. Wielki talent ale zmarnowany. Cała Ergo arena darła łacha z niego , wszyscy szydzili ,sam do łez się śmiałem z niektórych tekstów. Wymarzony koniec kariery Andrzeja...

Można o Andrzeju powiedzieć wiele złego - że słaby psychicznie, że przegrał wszystko, co mógł przegrać, ale żadne inne walki polskich pięściarzy nie emocjonowały mnie tak, jak walki Gołoty.

Bardzo sie zawiodlem rowniez. Naprawde nie sadzilem ze to wszystko sie tak rozegra. Ale emocje byl, i dla tych emocje warto bylo zobaczyc walke i raz jeszcze Golote w ringu. Jednak mam nadzieje ze to juz ostatni raz.