UFC 156 wyniki i dyskusja po gali

Słuszna uwaga Wiktor z tymi rękawicami. Reem jest wolny i statyczny. Idealny pod zawodników typu BF. Natomiast kolesie typu Cormier czy Cain nie. I dlatego (Steven0 to do Ciebie) nie dałbym BF TS'a. Niedawno zniszczony bije nieprzekonująco (nie, że słabe KO, chodzi mi o czas i przebieg walki) wracającego po długich wakacjach Reema i od razu ma dostać walkę o pas? Słabe to na UFC.

Hahahaah najbardziej mi sie podobało jak na samym początku Rogan mówił o tym, że Reem ma nisko ręce i wysuniętą szczęke. Później końcówka 2 rundy jak Reem zrobił cwaniacką minę! A 3 runda i BAM. Idealny układ walki

...

Zmieniony przez - FraMat w dniu 2013-02-03 12:26:57

Jak dla mnie caly main card nie liczac Aldo-Edgar to niestety rozczarowanie. A juz walka Evans vs Rogerio to kpina do kwadratu, rozumiem ze ktos to musial wygrac ale po czyms takim na miejscu Dany wk..wil bym sie nieziemsko... Evans pomylil chyba walke z tancem z gwiazdami.
Reem chyba widzial juz sie w klatce z Cainem bo to jak zlekcewazyl Big Foota to sie w glowie nie miesci, to jest w koncu HW, tu kazdy cios moze skonczyc walke a Reem walczyl jakby Silva byl bez rak :). Knockout ze strony brazylijczyka naprawde udany. Aldo mimo ze nie lubie go jednak jest przekozak, zal mi Edgara, daje b dobre walki ale zawsze brakuje jakiejs kropki nad i, niestety...
Maia-Fitch tez nuda choc musze oddac Fitchowi ze submission defence fenomenalne bo tyle czasu nie dac sie poddac ze strony takiego specjalisty jak Maia szacun. Mysle podobnie jak czesc osob z forum ze jeszcze jedno zwyciestwo i TS z GSP gwarantowany.
Ogolnie cala gala po takim hype jaki byl rozczarowujaca...

Ktoś, kto włąśnie zaliczyl KO nie może dostać TS w kolejnej walce.
To tak oczywiste, jak to, że słońce wschodzi i zachodzi.

OK FraMat, widzę, że edytowałeś post

Zmieniony przez - bazyliszek w dniu 2013-02-03 12:32:03

okej, kibicowałem Reemowi, więc z samego założenia inaczej patrzę na walkę niż jego hejterzy, ale to co niektórzy tu wypisują to śmiech na sali.

Overeem przegrał przez swoją głupotę. zlekceważył Big Foota i został ukarany. taka postawa przeszła z Werdumem, który ciosy zadawał na wstecznym, tuż przed położeniem się; przeszła z Lesnarem, który był wrakiem i cieniem samego siebie - ale Stopa stał trochę na innej płaszczyźnie, czego Reem nie uwzględnił. miał przed sobą zawodnika, któremu naprawdę zależało na zwycięstwie, więc to nietrzymanie gardy i wygłupianie się było po prostu kretyńskie.
nie możecie mówić, że BF ma lepszą stójkę od Aliego, bo przez całą walkę Brazol zbierał. g&p Reema też nienajgorsze. miał walkę wygraną, po prostu przez swoją głupotę dał dupy, co Big Foota skwapliwie wykorzystał, brawa dla niego. ale powtarzam raz jeszcze, Reem olał i zlekceważył Big Foota i dlatego przegrał, a nie dlatego, że był w tej walce gorszy.

"szklana szczęka" - no koorva to jest największy hit. takich bomb by nikt nie ustał, więc jak niby na tej postawie można taki wniosek wysnuwać? chbya ktoś tu nie rozumie pojęcia "szklana szczęka".

ten overhypped Overeem, jak go nazywacie, przez całą walkę pajacował, a mimo to ją wygrywał. przejechał się na tym pajacowaniu i dobrze mu tak - może wreszcie wyciągnie wnioski i zacznie walczyć jak na fightera przystało, a nie jak przekonany o swojej zajeebistości nadczłowiek.

advert

bo przez całą walkę Brazol zbierał

Nie przesadzaj, Reem zadał trochę ciosów i kolan ale żadne z nich nie były jakieś przesadnie mocne, Silva też go parę razy trafił, więc nie raczej Silva nie tylko "zbierał" w tej walce.

advert

g&p Reema też nienajgorsze

No niby tak, ale zbieranie łokci od gościa z dołu i wyrywanie się z jego gardy, żeby tam za parę sekund znowu wskoczyć wydaje mi się troszkę dziwne.

advert

Reem olał i zlekceważył Big Foota i dlatego przegrał, a nie dlatego, że był w tej walce gorszy.

Tego wieczora to Stopa wykorzystał błędy Overeema i zadał decydujące ciosy, dlatego wygrał.

Z resztą się zgadzam.
Fakt faktem z tą szklaną szczęką to niektórzy się troszkę rozszaleli. Takie strzały od (pewnie ~280lbs) Silvy na pewno sporo ważyły.

No ale taki malutki Fedor je przetrwał

Do tego mina Overeema po przerwaniu przez sędziego bezcenna, w stylu "co ja ku**a zrobiłem?"

Reem " odleciał do Zielonej Krainy skąpanej w blasku wschodzącego Słońca..." Dana musi być wkurzony, Ali drugi raz popsuł mu plany...

nie no, naturalnie, że nie były przesadnie mocne, bo jakby były, to by Stopa tego nie przetrwał. ale faktem jest, że Ali trafiał i wygrywał tę walkę. z tym nie ma co dyskutować.
BF wykorzysał błędy Overeema i wygrał walkę, żadnych wątpliwości nie ma. sęk w tym, że te błędy Reema powstały przez jego głupotę, a nie przez to, że jest złym fighterem. bo teraz widzę, że niektórzy tu go prawie na poziom KSW spychają.

advert

nie no, naturalnie, że nie były przesadnie mocne, bo jakby były, to by Stopa tego nie przetrwał. ale faktem jest, że Ali trafiał i wygrywał tę walkę. z tym nie ma co dyskutować.
BF wykorzysał błędy Overeema i wygrał walkę, żadnych wątpliwości nie ma. sęk w tym, że te błędy Reema powstały przez jego głupotę, a nie przez to, że jest złym fighterem. bo teraz widzę, że niektórzy tu go prawie na poziom KSW spychają.

Prawdziwy fighter musi myśleć, inaczej przegrywa. I tak Reem znacznie wydłużył sobie drogę do TSa.