UFC 156 wyniki i dyskusja po gali

Maia najbardziej mi zaimponowal z calej gali, wage wyzej mial problemy wlasnie z zapasami, tutaj ciska wszystkimi az milo.

tak Maia vs. Fitch przejęzyczenie klawiaturowe
no ciekawsza niż Lil Nog vs. Evans no szukał tego poddania, ale ogólnie nic ciekawego nie było tzn ciekawe było to, że to Maia obalał i kontrolował Fitcha i że Fitch tak dobrze broni prób poddań i to wszystko..

A mi się Maie oglądało nieźle. Miło było patrzec po prostu na tak niecodzienny widok:)

Co do nudy to faktycznie Evans vs Nog to kapota absolutna. Jak Evans chce mieć jeszcze raz ts-a to z takim nastawieniem będzie go miał, ale w UFC Undisputed.

Jak chyba większość osób, myślałem, że Maia będzie miał problemy z obaleniem Fitcha, ale jak już zapnie trójkąt na brzuchu to RnC murowany.

A tu całkiem na odwrót.

Tak czy siak piękny występ, pokazał, że typowe BJJ obalenia w stylu tulimy + podcięcie mogą świetnie działać nawet przeciwko mocnym zapaśnikom.

" Sa rzeczy ktore nie przejda sa zawodnicy co cala swoja kariere buduja na walce w zwarciu wejsciach do poldystansu z unikami rotacyjnymi itp. Co im z tego wszystkiego jak w MMA zaraz zostana sklinczowani." alez ja wiem ze tacy typowi strikerzy mogą szybko polec w MMA,ale z reguły tak sie dzieje gdy walczą z Grapplerami(vide Ignashov,Leko), niekoniecznie by musiało by tak byc(i Imo by nie było) gdyby nawet dzis walczyli np.z JDSem
"CroCop to akurat przyklad zawodnika ktory bardzo dobrze przystosowal swoj kickboxing do MMA. Ale on zawsze mial dobry timing byl jak na swoje czasy silny bardzo alteltyczny, szybko zalapal takedown defense."
Miras to Imo miał po prostu talent do zapasów(TDD), taki Nog czy Werdum tego nie maja i nigdy miec nie bedą(chociaz na glebie .... wiadomo )
"A nawet i on sie pogubil i swoje w stojce wylapal jak Fedor/Gonzaga zaczeli mieszac stojke z obeleniami."
tylko ze Fiedzia przed walka z Mirkiem katował stójke u "profesora" Hoosta bo wiedział że bedzie mu ciezko z CroCopem
"Hunt to jeden z moich ulubionych zawodnikow, on jest twardy i na dobra sprawe moze sie bic w kazdej formule, ale szalu w MMA nie zrobil." no własnie tylko jak do tej pory to najlepszy Imo obecny stójkowicz w HW, (BTW tak mi się przypomniało apropo wczesniejszych przykładów ze Fiedzia tez nie za bardzo chciał sie z nim bic w stójce,a przeciez Mark to tylko" kickboxer i nic więcej),Cain by go pokonał Imo na glebie,ale JDSa cienko z nim widzę.
"W ogole dajesz przyklady za czasow pride gdzie duza czesc to byli jednowymiarowcy, dzisiaj mamy coraz wiecej wszechstronnych zawodnikow, o dziwnych walkach gdzie byla duza dysproporcja warunkow fizycznych nie wspomne." Ja osobiscie nie przepadam za określeniem "jednowymiarowcy", dla mnie jednowymiarowcy to np. James Toney(szkoda że Randy stójki z nim nie spróbował ) ,albo np. Royce(chociaz go uwielbiam),Karelin, albo Ray Mercer, albo w.w. Ignashov i Leko,ale Pridowców to raczej ciezko nazwac jednowymiarowcami
"wiec skoncz swoje glupie teksty " sam skoncz swoje marne wypociny> a juz Ci szedl taki fajny post ale nie mogles wytrzymac bez zlosliwosci, widac masz to we krwi"
dobra z mojej strony luz

Zmieniony przez - bane158 w dniu 2013-02-05 22:06:58

kto niby w PRIDE w ciężkiej był jednowymiarowy? mówię tu o czołówcę?
Cro cop miał świetne TDD,barnett nic mu nie mógł zrobić w jego gardzie(widzieliście co barnett zrobił z takim 120 kilowym rogersem czy Kharitonovem)Cro copowi g**** mógł zrobić.Tak nog poddał Cro copa ale CC wtedy z 1 rok MMA ćwiczył.

Werdum może był WTEDY jednowymiarowy i zawodnicy z Hammerhouse czyli Coleman czy Randleman,chociaż ten drugi znokautował CC.

studencikz

Cro Cop wie co mówi, zna to z autopsji jemu też kiepsko szło w UFC po odstawieniu sterydów.

mam nadzieję ,że poważnie tego nie piszesz ,chyba ,że myślisz ,że biorą tylko ci co wpadli na koksie i ,że nie da się tego obejść

Zmieniony przez - xper w dniu 2013-02-05 22:48:58

Mai wycinki pierwsza klasa, naprawdę, jak podszkoli stójkę to chciałbym zobaczyć jak obroni sie przed nim GSP, chociaż on jest rónie silny jak Maia.

Może z tymi jednowymiarowymi zawodnikami faktycznie przesadzilem jak piszecie o Toneyu:) Tak czy siak za super wszechstronni to oni tam nie byli Jonow Jonsow, Velasquezow, czy Pettisow nie mieli. Z ciezkich to chyba Fedor byl najbardziej wszechstronny na swoje czasy. Sport idzie do przodu w niesamowitym tempie a pokolenie wyszkolone od podstaw do MMA powoli dopiero wchodzi. na rynek.