Walka wieczoru:
205 lbs.: Anderson Silva pok. Stephana Bonnara przez TKO (kolano na korpus i uderzenia), 1. runda, 4:40.
Główna karta:
265 lbs.: Antonio Rodrigo Nogueira pok. Dave’a Hermana przez poddanie (balacha), 2. runda, 4:31.
205 lbs.: Glover Teixeira pok. Fabio Maldonado przez TKO (walka przerwana przez lekarza), 2. runda, 5:00.
170 lbs.: Jon Fitch pok. Ericka Silvę przez jednogłośną decyzję (2 x 29-28, 30-27).
205 lbs.: Phil Davis pok. Wagnera Prado przez poddanie (anakonda), 2. runda, 4:29.
170 lbs.: Demian Maia pok. Ricka Story’ego przez poddanie (dźwignia na kręgosłup), 1. runda, 2:50.
Walki w FX:
145 lbs.: Rony Mariano pok. Sama Sicilię przez TKO (uderzenia w parterze), 2. runda, 4:16.
155 lbs.: Gleison Tibau pok. Fransisco Trinaldo przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28).
145 lbs.: Diego Brandao pok. Joey’ego Gambino przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27).
170 lbs.: Sergio Moraes pok. Renee Forte przez poddanie (duszenie zza pleców), 3. runda, 3:10.
Walki na facebooku:
185 lbs.: Chris Camozzi pok. Luiza Cane przez jednogłośną decyzję (3 x 29-28).
155 lbs.: Cristiano Marcello pok. Rezę Madadiego przez niejednogłośną decyzję (30-27, 29-28, 28-29).
Nie wiem jak prelimsy, bo nie oglądałem, ale kto nie oglądał MC powinien jak najszybciej oglądnąć cały. Gala rewelacyjna!
Moje podsumowanie:
Maia vs. Story - stawiałem na Maie przez jednogłośną chociaż bałem się o jego stójkę w tej walce, bo myślałem, że znów będzie bawił się w strikera.. Jednak Demian walczył tak jak powinien i po sprowadzeniu udowodnił swój bjj level i, że tak powiem rear naked choke&neck crank poskutkowało a miejsca na duszenie było mało aż krew z nosa puściła.
Brawo Maia!
Davis vs. Prado - wynik prosty do przewidzenia. Davis wykorzystał swój background zapaśniczy i zdominował walkę nawet w stójce Prado nie miał nic do powiedzenia. To nie ta liga i piękna 2 już anaconda w karierze. Teraz może Davis vs. Glover!? Czemu nie !?
Fitch vs. Erick Silva - nie sugerujcie się decyzją kto nie oglądał imo fight of the night będzie. Fitch i Silva genialna walka w stójce/zapaśnicza a zwłaszcza na chwyty, świetne submission defence jednak Fitch zdominował walkę głównie dzięki cardio i świetnym zapasom a stójka wyrównana. Jednak brawo dla Ericka za bardzo dobrą walkę i serce do niej.
Glover vs. Maldonado - Glover; totalna dominacja w stójce/parterze a Maldonado ma łeb z tytanu chyba jak on mógł tyle wytrzymać!? Słuszne przerwanie, bo w 3 rundzie trwała by dalsza egzekucja a po co!?
Nogueira vs. Herman - Big Nog! Największa legenda wagi ciężkiej w historii MMA! Zdominował Hermana strikersko i udowodnił to co chciał mianowicie poddał Hermana, ale łatwo nie było. Herman co można mu powiedzieć to to, że dobrze był przygotowany pod kątem SD i zapaśniczo na ten pojedynek i dobrze próbował okopać kontuzjowaną rękę Mino, ale tj pisałem to nie ta liga, Herman nie miał szans.
Ciekawe kto następny dla Nogueiry. Byłem pewny jego zwycięstwo, ale serce mi biło
Spider vs. Bonnar - Spider zrobił sobie zabawę niczym z Griffinem, przyjmowanie ciosów bez gardy niczym Hunt vs. Sefo i jedna szybka akcja i z Bonnara nie było czego zbierać. Chcę jego walki z GSP! Dlatego war GSP 17.11, bo jestem ciekaw czy GSP jest w stanie zapaśniczo zdominować Spidera przez 5 rund / może poddanie, bo w stójce chyba nikt poza JDS/Overeemem/Huntem nie jest w stanie uszkodzić Spidera.
Gala rewelacja ani chwili się nie nudziłem zwłaszcza gdy walczył Fitch
UWAGA:
W związku z tym, że uznaje się Fedora za największą legendę wagi ciężkiej w historii MMA i ja mam odmienne zdanie i uważam, że jest on na 2 miejscu jeśli chodzi o HW za Minotauro Nogueirą chcę wrzucić ankietę jak sądzicie i w komentach dlaczego!?
- w Pride Fedor był lepszy: pokonał go 2krotnie, odebrał mu pas, ale obaj wraz z Cro Copem byli wówczas najlepsi. Fedor król Pride HW, Nogueira 1wszy mistrz Pride i późniejszy tymczasowy poddając Cro Copa
- po upadku Pride Big Nog przeszedł do UFC i zdobył tam tymczasowe mistrzostwo czyli jedyny HW w historii z pasem Pride&UFC a Fedor owszem miał po upadku Pride imponujące zwycięstwa jednak nie walczył ciągle z czołówką, przegrał potem 3 razy z rzędu i naprawił rekord ze słabymi średniakami i zakończył karierę a Minotauro w UFC ciągle bije się z czołówką (wyjątek dziś)..
- Minotauro ciągle walczy i po tylu kontuzjach ciągle jest w formie, ten człowiek nie powinien chodzić (wypadek gdy miał 9/10 lat) - to jest coś niesamowitego!
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2012-10-14 07:04:24
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2012-10-14 07:11:44