liqierek DT/podsum.str.21,34

no daje sie plecy poszerzyć to akurat wyonalne, co daje całkiem fajny efekt sylwetki

Hej wszystkim,
dzisiaj byłam na siłowni. Ten tydzień niestety będzie dosyć średni jeżeli chodzi o ćwiczenie, bo mam egzaminy więc wolę przysiąść, ale postaram się znaleźć choć 20 minut na aeroby i na te 2 pozostałe razy siłownię. Mam nadzieję, że sprawdzi się to powiedzenie - dla chcącego nic trudnego

Rozgrzewka: 7 minut rowerek
Ćwiczenia właściwe: ponad 40 minut
Aero po: 8 minut rowerek
+ rozciąganie ok. 5 minut


Kurde, dobra ta ciecierzyca ;D Muszę przyglądnąć się bliżej reszcie strączków.


+ zielona herbata, tabletki jakieś vita-min plus (mama mi zafundowała, no to jem), i standardowo warzywa: sałata lodowa, pomidory, ogórki, rzodkiewka, szczypiorek, papryka, cebula, czosnek


Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-01-21 15:30:52

Dzisiaj było Max Interval Sports z Insanity. Do tego wklejam miskę, ale nie wiem czy wtrynię dwa ostatnie posiłki, bo coś mnie brzuch boli. No ale piję herbatę miętową, więc jestem dobrej myśli.




Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-01-22 19:44:45

Jestem na siebie wkurzona, wczoraj wtryniłam przedostatni posiłek, ale ostatniego nie dałam rady. Byłam zmęczona, więc przed nauką postanowiłam położyć się na krótką drzemkę. Obudziłam się, i w takich momentach po drzemce budzę się zawsze niesamowicie wygłodniała (do tego wkurzona, bo spieprzyłam z uczeniem się), i wtedy zamiast zjeść ten zaplanowany serek biały, zjadłam 3 duże precle (pozostałość którą dostałam od rodziców, zapomniałam wspomnieć, że oprócz słodyczy precelki i inne takie też nie wchodzą w grę!!! A niestety paluszki to moja słabość, duża) No i bieda, muszę znaleźć jakiś sposób jak radzić sobie z tym napadem głodu po drzemce w ciągu dnia, bo inaczej masakra. Chyba kupię jakieś zapasy marchewki albo nie wiem. Co polecacie?
W każdym razie dieta na dzisiaj, tym razem postaram się walczyć bardziej. Nie wiem jak będzie z ćwiczeniami, bo mam dużo do nadrobienia.

Co polecamy?
Niejedzenie precli

Cześć, przeczytałam Twój dziennik.
To jak pierwszy raz poszłaś, to sama robiłaś ćwiczenia tak jak umiałaś i dopiero później jakiś koleś Ci pokazał, jak poprawnie je wykonywać, czy na początku ktoś Ci źle pokazał? Ja to się teraz na początku właśnie tego najbardziej wstydzę - że będę coś robić źle, a jacyś faceci (zapewne z SFD;p), którzy będą akurat wtedy akurat na mojej siłowni będą się śmiali w duchu co ta baba wyprawia z pożal się Boże 1kg-owymi sztangielkiami. :)
A robisz dalej ćwiczenia Zuzanny jako aero?
Co do pomiarów to widziałam w paru dziennikach, że dziewczyny się co tydzień mierzą, ale sama jestem ciekawa, co ile się powinno.

ok. edit: znalazłam. cytat Martuccy: "Tak, mierząc się przez tydzień masz obraz swojego organizmu i wyłapiesz szybko, kiedy nabierasz wody itp. " (chodziło o mierzenie się CO tydzień)

Więc chyba czas na Ciebie!:)

Zmieniony przez - ag88 w dniu 2013-01-23 23:41:12

Zmieniony przez - ag88 w dniu 2013-01-24 01:17:03

hej, wiesz co u mnie to było tak, przyszłam sobie na siłownię, pokazałam panu plan, o pokazał mi z jakich maszyn mogę korzystać itd Później po prostu wzięłam się do roboty. No i jak tam sobie robiłam ćwiczenia, to zazwyczaj albo w trakcie ktoś mi mówił np. "sztanga do brody" albo czekali do końca i wtedy się pytali "Czy to jest ćwiczenia na to i na to?" odpowiadam 'tak.' i zazywczaj wtedy jakaś dobra dusza pokazywała mi jak poprawnie wykonać ćwiczenie ;) I wcale nie ma tak, że ktoś się śmieje. Albo trafiłam na taką siłownię albo nie wiem, ale wszyscy są bardzo pomocni i mili. Wydaje mi się, że po prostu nie przychodzi tam za wiele dziewczyn i w ogóle widok, osoby płci żeńskiej coś tam sobie robiącej - pracującej nad sobą jest no, miłym widokiem ;) Poza tym, nawet jak czegoś nie podniosę, albo nie zrobię jakiejś tam pompki, no to żartujemy sobie, że za pół roku na pewno się uda.
Zuzannę robiłam na razie raz, do tej pory zazwyczaj ćwiczę z INSANITY. Ale zobaczyłam sobie na kilka tych filmików Zuzanny i wydają sie to być fajne ćwiczenia, więc na pewno spróbuję.

Bardzo dziękuję za ten cytat, kiedy powinno się mierzyć :P wkrótce minie 3 tydzień więc w sumie zdecydowanie najwyższa pora. W sumie mogłam to zrobić zanim poszłam na hormony... nie przemyślałam sprawy.

W każdym razie dzisiaj prawdopodobnie zrobię jakieś krótkie interwałowe aero 10-15 minut. A jutro i pojutrze nareszcie siłownia :D
No i dieta na dzisiaj. W między czasie wpadła mi zupa krem z pieczarek, bo zgłodniałam w oczekiwaniu na swoją kolej na egzamin.

No to fajnie masz z tymi "kolegami" z siłowni co Ci pomagają.
A ja zawsze na siłowni jakieś laski widzę. To gdzie Ty chodzisz? Widzę, że z Krakowa jesteś, to chyba nie jest mała mieścina, że tak mało dziewczyn :) No ale dobra, pójdę wreszcie pierwszy raz na swoją do Warszawy to zobaczę, czy dziewczyny w stolycy ratują honor. :)

Siłownia na którą chodzę, to taka mała osiedlowa, no i chyba dosyć kiepsko zareklamowana. Poza tym, w Krakowie jak już dziewczyny chodzą to raczej do takich większych i ładniejszych jak Fitness Platinium ;) mi to tam całkowicie obojętne, ważne że są sprzęty, mam blisko no i cena super! Nie można chcieć niczego więcej ;)

Dzisiaj nareszcie była siłka :D jutro też pójdę, żeby wyrobić swoją dolę. A w niedzielę zrobię zaległe aero.
Rozgrzewka: rowerek 15 minut
ćwiczenia właściwe:około 50 minut
Aero po: rowerek 15 minut
rozciąganie:5 minut



To już jest praktycznie 3 tydzień jak ćwiczę. Za kilka dni wykonam pomiary i zastanawiam się nad taką kwestią. Robię teraz 2 serie, 15 powtórzeń każdego ćwiczenia. Czy powinnam wprowadzić 3 serię i 10-12 powtórzeń? Czy to jeszcze za wcześnie?

Dieta na dzisiaj. Ciężko było mi dzisiaj znaleźć coś, żeby dobić do 1700kcal. No i myślę, że wyrobiłam się w 25g fruktozy :D



A, zapomniałam się przyznać, ale wczoraj jeszcze wpadło 100 ml wina czerwonego, wytrawnego. Za zdany egzamin


Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-01-25 13:21:37

Zmieniony przez - liqierek w dniu 2013-01-25 13:30:35

Jutro robisz też siłowy? Myślałam, że jeden dzień odpoczynku musi być, ale nie jestem tu ekspertem.