...
Napisał(a)
Cześć,znam osobę której dieta na masie opiera głównie się na twarogach,serach a mięso 2 razy w tygodniu.Dieta ta ułożona przez dietetyka.Co myślicie o takiej diecie?Więcej twarogów mniej mięsa?Na pewno jest dużo tańsza.To mój poprzedni temat https://www.sfd.pl/Redukcja_dieta-t901045-s4.html założyłem nowy bo pewnie tego nikomu nie będzie się chciało czytać.Proszę o dokładne odpowiedzi,do piątku chcę dopiąć dietę.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Najnowsza odpowiedź. Aktualizacja:
kocio2009że jest produkowany z krów w okresie laktacji
Dla ścisłości powinno być napisane z mleka od krów a nie krów.
Po 2 - jeśli krowa nie jest w okresie laktacji (optymalny czas to 305 dni) to nie produkuje mleka.
...
Napisał(a)
miesa, ryby, jaja to najlepsze żrodla bialka. nabial ogranicz mozliwie jak najbardziej, najlepiej do porcji dziennie.
Stop wishing start doing
...
Napisał(a)
kocio2009 - jak wyobrażasz sobie w praktyce dostarczenie 1000mg wapnia / dobę, przy "ograniczaniu nabiału do minimum"? Masz świadomość że takie zalecenie - bez zwracania uwagę na konsekwencje i alternatywę jest po prostu działaniem na szkodę innych? Dziwię się, że masz pogrubiony nick w tym dziale.
"Rozprawienie się z błędem przynosi równe, a czasem nawet większe korzyści, niż odkrycie nowej prawdy lub faktu" - K.Darwin
...
Napisał(a)
a ja sie dziwie, jeśli ktoś uważa że nabial jest jedynym żrodlem wapnia, pomijając juz kwestię, że w sklepach zdecydowana większosc nabialu jest nic nie warta, a opieranie diety na nim w duzej mierze jest bezzasadne. poczytaj sobie o "jakosci" nabialu, o tym ile zawiera estrogenów, że jest produkowany z krów w okresie laktacji, że zawiera mleka w proszku i wiele innych niepożadanych skladników. twaróg, dobry ser żolty czy plesniowy, porcja mleka- owszem, ale umiar wskazany. mając dostęp do prawdziwego wiejskiego mleka, robiąc z niego samemu jogurt, kefir, dorzucając nawet zawartosc kapsa z probiotykami i tym samym tworząc pordukt acidofilny bylaby to znakomita opcja, ale 99,99% userów ma na mysli to co w sklepach.
Do najbogatszych źródeł wapnia poza nabiałem należą sezam (780 mg/100 g), sardynki (330 mg/100 g), migdały (250 mg/100 g), nasiona roślin strączkowych (50-250 mg/100g) oraz pozostałe nasiona i orzechy. Warzywa i owoce rzadko zawierają więcej niż 50 mg/100 g.
Przykladowo w serze żoltym jest owe 700-1200mg/100g, wiec wapn spokojnie mozna uzupelnic bez opierania diety w duzej ilosci na nabiale. Napisalam rowniez minimum, a nie calkowite wykluczenie- to tak gwoli ścislosci.
Zmieniony przez - kocio2009 w dniu 2013-01-02 15:35:06
Do najbogatszych źródeł wapnia poza nabiałem należą sezam (780 mg/100 g), sardynki (330 mg/100 g), migdały (250 mg/100 g), nasiona roślin strączkowych (50-250 mg/100g) oraz pozostałe nasiona i orzechy. Warzywa i owoce rzadko zawierają więcej niż 50 mg/100 g.
Przykladowo w serze żoltym jest owe 700-1200mg/100g, wiec wapn spokojnie mozna uzupelnic bez opierania diety w duzej ilosci na nabiale. Napisalam rowniez minimum, a nie calkowite wykluczenie- to tak gwoli ścislosci.
Zmieniony przez - kocio2009 w dniu 2013-01-02 15:35:06
Stop wishing start doing
...
Napisał(a)
ok,dzięki za odpowiedź,w diecie mam sporo migdałów więc z z wapniem powinno być ok,tylko dlaczego dietetyk ułożył taką dietę skoro lepiej jeść mięso?Co myślisz o jogurcie naturalnym codziennie 400g+ migdały,rodzynki jest w nim sporo białka.
...
Napisał(a)
a ja sie dziwie, jeśli ktoś uważa że nabiał jest jedynym żródłem wapnia, - na swój własny użytek możesz się dziwić, ale jak laikom doradzasz rezygnację z wapnia to minimum przyzwoitości nakazuje ZAPROPONOWAĆ ALTERNATYWY. Bo ludzie w większości o nich nie wiedzą. Autor topiku ma 17 lat kobieto. rozwija się jeszcze, rośnie.
pomijając juz kwestię, że w sklepach zdecydowana większosc nabialu jest nic nie warta, a opieranie diety na nim w duzej mierze jest bezzasadne. - po pierwsze to o każdej kategorii produktów na upartego można powiedzieć, ze "wiekszość dostępna w sklepach" jest nic nie warta, choćby o produktach mięsnych (vide: wędliny), czy zbożowych (vide: pieczywo), więc nie uciekaj w banały i ogólniki, które są niemerytorycznym argumentem.
poczytaj sobie o "jakosci" nabialu, o tym ile zawiera estrogenów, że jest produkowany z krów w okresie laktacji, że zawiera mleka w proszku i wiele innych niepożadanych skladników. - ja sobie czytam bo jestem uniwersyteckim pracownikiem naukowym i choć zajmuję się antropologią to wiedzy na temat żywienia nie czerpię z forum, a z publikacji naukowych. Oczywiście, ze nabiał jest źrodłem estrogenów, ale nie dlatego że jest otrzymywany z mleka od krów dojonych w czasie laktacji (bo laktacja = produkcja mleka, trudno byłoby pobierać mleko od krów w okresie poza laktacją), tylko dlatego że udój odbywa się również w III trymestrze ciąży. Nie uważam, że nabiał jest kluczowym i niezbędnym elementem zdrowej diety, ale - jeszcze raz powtarzam - z namawianiem do rezygnacji z nabiału MUSI IŚĆ ALTERNATYWA, tymczasem nie dość że jej nie proponujesz co jest działaniem przeciwko zdrowiu zadających pytanie forumowiczów, to jeszcze nie bierzesz pod uwagę, że pokrycie zapotrzebowania na ten pierwiastek bez nabiału lub z minimalnym jego udziałem - nawet przy wiedzy na temat jak tego dokonać - jest często po prostu uciążliwe i kosztowne.
twaróg, dobry ser żolty czy plesniowy, porcja mleka- owszem, ale umiar wskazany. - Ty nie namawiasz do umiaru, tylko do "ograniczenia do minimum, najlepiej do jednej porcji dziennie"
mając dostęp do prawdziwego wiejskiego mleka, robiąc z niego samemu jogurt, kefir, dorzucając nawet zawartosc kapsa z probiotykami i tym samym tworząc pordukt acidofilny bylaby to znakomita opcja, ale 99,99% userów ma na mysli to co w sklepach. - to samo można powiedzieć o mięsie, warzywach, owocach, jajach etc... ale do ich ograniczania już nie namawiasz. W sklepach są lepsze i gorsze produkty mleczne, po nektóre warto sięgać, po inne nie.
Do najbogatszych źródeł wapnia poza nabiałem należą sezam (780 mg/100 g), sardynki (330 mg/100 g), migdały (250 mg/100 g), nasiona roślin strączkowych (50-250 mg/100g) oraz pozostałe nasiona i orzechy. Warzywa i owoce rzadko zawierają więcej niż 50 mg/100 g. - to zaproponuj rozwiązania alternatywne osobom, którym zalecasz ograniczanie spożycia nabiału. Po co mi to pisać? Ja to wiem.
Przykladowo w serze żoltym jest owe 700-1200mg/100g, wiec wapn spokojnie mozna uzupelnic bez opierania diety w duzej ilosci na nabiale. - sery żółte akurat nie są najszczęśliwszym rozwiązanie, ze względu na stopień przetworzenia, bardzo często konserwowane chemicznie (i nagminnie odradzany w tym dziale). Zdecydowanie lepiej sięgać po fermentowane przetwory mleczne. Z resztą nikt nie pisze by opierac dietę w dużej mierze na nabiale, tylko że bez sensu jest zalecać ograniczanie jego do minimum - bez tłumaczenia dlaczego.
Swoją drogą ciekawe, że zalecasz obniżenie spożycia nabiału, skoro wysoka jego podaż przyspiesza odchudzanie...
Zmieniony przez - carni w dniu 2013-01-02 16:45:25
Zmieniony przez - carni w dniu 2013-01-02 16:46:16
pomijając juz kwestię, że w sklepach zdecydowana większosc nabialu jest nic nie warta, a opieranie diety na nim w duzej mierze jest bezzasadne. - po pierwsze to o każdej kategorii produktów na upartego można powiedzieć, ze "wiekszość dostępna w sklepach" jest nic nie warta, choćby o produktach mięsnych (vide: wędliny), czy zbożowych (vide: pieczywo), więc nie uciekaj w banały i ogólniki, które są niemerytorycznym argumentem.
poczytaj sobie o "jakosci" nabialu, o tym ile zawiera estrogenów, że jest produkowany z krów w okresie laktacji, że zawiera mleka w proszku i wiele innych niepożadanych skladników. - ja sobie czytam bo jestem uniwersyteckim pracownikiem naukowym i choć zajmuję się antropologią to wiedzy na temat żywienia nie czerpię z forum, a z publikacji naukowych. Oczywiście, ze nabiał jest źrodłem estrogenów, ale nie dlatego że jest otrzymywany z mleka od krów dojonych w czasie laktacji (bo laktacja = produkcja mleka, trudno byłoby pobierać mleko od krów w okresie poza laktacją), tylko dlatego że udój odbywa się również w III trymestrze ciąży. Nie uważam, że nabiał jest kluczowym i niezbędnym elementem zdrowej diety, ale - jeszcze raz powtarzam - z namawianiem do rezygnacji z nabiału MUSI IŚĆ ALTERNATYWA, tymczasem nie dość że jej nie proponujesz co jest działaniem przeciwko zdrowiu zadających pytanie forumowiczów, to jeszcze nie bierzesz pod uwagę, że pokrycie zapotrzebowania na ten pierwiastek bez nabiału lub z minimalnym jego udziałem - nawet przy wiedzy na temat jak tego dokonać - jest często po prostu uciążliwe i kosztowne.
twaróg, dobry ser żolty czy plesniowy, porcja mleka- owszem, ale umiar wskazany. - Ty nie namawiasz do umiaru, tylko do "ograniczenia do minimum, najlepiej do jednej porcji dziennie"
mając dostęp do prawdziwego wiejskiego mleka, robiąc z niego samemu jogurt, kefir, dorzucając nawet zawartosc kapsa z probiotykami i tym samym tworząc pordukt acidofilny bylaby to znakomita opcja, ale 99,99% userów ma na mysli to co w sklepach. - to samo można powiedzieć o mięsie, warzywach, owocach, jajach etc... ale do ich ograniczania już nie namawiasz. W sklepach są lepsze i gorsze produkty mleczne, po nektóre warto sięgać, po inne nie.
Do najbogatszych źródeł wapnia poza nabiałem należą sezam (780 mg/100 g), sardynki (330 mg/100 g), migdały (250 mg/100 g), nasiona roślin strączkowych (50-250 mg/100g) oraz pozostałe nasiona i orzechy. Warzywa i owoce rzadko zawierają więcej niż 50 mg/100 g. - to zaproponuj rozwiązania alternatywne osobom, którym zalecasz ograniczanie spożycia nabiału. Po co mi to pisać? Ja to wiem.
Przykladowo w serze żoltym jest owe 700-1200mg/100g, wiec wapn spokojnie mozna uzupelnic bez opierania diety w duzej ilosci na nabiale. - sery żółte akurat nie są najszczęśliwszym rozwiązanie, ze względu na stopień przetworzenia, bardzo często konserwowane chemicznie (i nagminnie odradzany w tym dziale). Zdecydowanie lepiej sięgać po fermentowane przetwory mleczne. Z resztą nikt nie pisze by opierac dietę w dużej mierze na nabiale, tylko że bez sensu jest zalecać ograniczanie jego do minimum - bez tłumaczenia dlaczego.
Swoją drogą ciekawe, że zalecasz obniżenie spożycia nabiału, skoro wysoka jego podaż przyspiesza odchudzanie...
Zmieniony przez - carni w dniu 2013-01-02 16:45:25
Zmieniony przez - carni w dniu 2013-01-02 16:46:16
"Rozprawienie się z błędem przynosi równe, a czasem nawet większe korzyści, niż odkrycie nowej prawdy lub faktu" - K.Darwin
...
Napisał(a)
Dzięki za zainteresowanie.Obie piszecie z sensem ale nie mam takiej wiedzy żeby stwierdzić kto ma rację.Wieczorem chcę wrzucić do diety twaróg półtłusty lub chudy i jeszcze rano jakiś ser,twaróg-nie są to dużo ilości możecie coś polecić?Co z jogurtem naturalnym?Kurczak ze sklepu to sama chemia czy to jest aby na pewno zdrowe?
...
Napisał(a)
nic dzisiaj nie jest zdrowe, jesli chcialbys byc 100% pewny tego co jesz musialbys sam to wyhodowac
co do nabialu - tak jak kocio, ograniczyc
Zmieniony przez - doner88 w dniu 2013-01-02 20:41:37
co do nabialu - tak jak kocio, ograniczyc
Zmieniony przez - doner88 w dniu 2013-01-02 20:41:37
...
Napisał(a)
ok,wrzucę 50g jakiegoś serka wiejskiego,jogurt naturalny i na noc twaróg może byc?
...
Napisał(a)
ok,wrzucę 50g jakiegoś serka wiejskiego,jogurt naturalny i na noc twaróg może byc?
Polecane artykuły