Venc1LQ // Dziennik // Created by Pain[t]

mój kolega przez 3 lata bez prawka jeździł xD ani razu go nie złapali ,ale mówi czas i pora zmienić ten fakt ,koleś go oebał po chamsku ,kolega nerwowy nayebał egzaminatorowi ,wszystko było na kamerkach ,zawias + odszkodowanie czy jakoś tak xD nadal nie ma prawka :D
co do siły w wycisku hantli mi ładnie poszło jak dałem ostatnią serię a 5-7 p :D

No to ładnie się wj**ał. xD

Hantle na razie idą spoko, więc nic nie zmieniam. Na koniec cyklu zejdę na nisze repsy. :P

Krótkie podsumowanie

Czas trwania
5 tygodni

Wzrost: 183cm
Klatka piersiowa: 107cm/107cm
Brzuch: 87cm/89cm
Biceps: 32cm/32cm
Barki: 121cm/121cm
Uda: 59.5cm/59cm
Łydki: 40cm/40cm

Ogólnie
Hahaha, wymiary mnie rozj**ały konkretnie. :D
Dobrej sylwetki mieć nie będę, nie z tą michą. Chociaż prawdę mówiąc nie wiem co było nie tak. Liczyłem się z tym, ze mnie zaleje, bo czity wpadały, ale białka i dobre węgle również, więc miałem nadzieję, że coś urosnę. Prawdopodobnie chvjowy rozkład tłuszczy.
Tak więc lekka zmiana planów.

Nowe cele:
- ćwiczyć, żeby się zakupiony sprzęt nie marnował
- bawić się

Jutro pokażę nowy plan, jeżeli będzie to można tak nazwać.

masz ch**owa technike we wszystkich cwiczeniach, temu nie rosniesz.

Venc1Lq

Dobrej sylwetki mieć nie będę, nie z tą michą. Chociaż prawdę mówiąc nie wiem co było nie tak. Liczyłem się z tym, ze mnie zaleje, bo czity wpadały, ale białka i dobre węgle również, więc miałem nadzieję, że coś urosnę.

Przeczytaj to tyle razy, aż zrozumiesz swoje błędy.

Tak Antoś, we wszystkich.

Panda, nie wiem zbytnio co mam zrozumieć.

Jesz g**** wyglądasz jak g****

Chyba że ćwiczysz tak jak trzeba, ale nie ćwiczysz.

Venc1Lq

Tak Antoś, we wszystkich.

Panda, nie wiem zbytnio co mam zrozumieć.

Nie wiem jak trzeba ćwiczyć, żeby przy 32cm bicepsie i 59cm udzie przez 5 tygodni nie poprawić się ani trochę oprócz pasa....nawet na kanapkach da się dojechać do tych 40cm w ramieniu. Piszę z autopsji..

Panda, nie p****** mi teraz że kilka chitów niszczy mi całą sylwetkę. xD
Taki Shitman wp*****la gorsze chity ode mnie i żyje dobrze.

Antoś, a ja mam wiedzieć? DOMSy chwytają mnie wszędzie, dziś jestem dzień po treningu bicków i tricków, tu i tu mam zaj**iaszcze ZAKWASy, ciężko łapę wyprostować do końca. Nie wiem i już nie chce mi się analizować, czemu nie rosnę, mam w to wyj**ane. Sobie teraz j**nę na rowerek stacjonarny. :D