Venc1LQ // Dziennik // Created by Pain[t]

Saida
Oj, są dwie opcje, albo to było na prawdę dawno temu, jak latałem po wszystkich działach jak opętany. Lub po prostu mnie z kimś pomyliłaś. :D

Niedziela [2012-09-15]
W rozpisce treningu uwzględniam tylko serie docelowe.

Przysiady z hantlami 3x10
26,5kg x10
26,5kg x7
26.5kg x3

Wykroki 3x16
16.5kg x9
16.5kg x7
16.5kg x1

Wyprosty z hantlą, pomiędzy stopami3x30
11.5kg x2
11.5kg x0
11.5kg x0




Podsumowanie treningu
Przysiad - zj**anie.
Wykroki - ch**owo.
Wyprosty - aha.

Co się stało?

w wykrokach te 16powtórzeń sumujesz po 2 wykonanych seriach + w bonusie 1 powtórzenie? czy jak mam to odczytywać?

Nie wiem. Jutro rano powtórzę ten trening, na niższym obciążeniu.

Plus dołóż coś- miałeś zmienić trening, a nie po prostu wywalić przysiad ze sztangą.

jestem przekonany o tym, że 9kg sztangielki by Ci wystarczyły do wykroków a do przysiadów 16-tki nie więcej. Skoro już tak chcesz kombinować. Syzyfki bym włączył, żeby się nie stresować obciążeniem.

Panda Ja nie dokończyłem treningu. Więc nie dziwne, że mało ćwiczeń. xD
Antoś Tak, za dużo pododawałem.

Dziś będzie najlepszy trening nóg, ever. Czuję to po kościach. Lekkie DOMSy po wczoraj, ale raczej nie powinny przeszkodzić w ćwiczeniach. Lecę ćwiczyć. :D

Powodzenia, tym razem spróbuj sie nie opierdzielać i dokończyć

Niedziela [2012-09-16]
W rozpisce treningu uwzględniam tylko serie docelowe.

Przysiady z hantlami 3x10
21.5kg x10
21.5kg x10
21.5kg x10

Wykroki 3x16
11.5kg x16
11.5kg x16
11.5kg x16

Wyprosty z hantlą, pomiędzy stopami3x15
16.5kg x15
15.5kg x15
16.5kg x16

Wchodzenie po schodach z hantlami1x max
21.5kg
4x zszedłem i wszedłem

Martwy ciąg na prostych nogach 3x12
47kg x12
47kg x12
47kg x12

Żuraw 3xmax
x max
x max
x max

Wspięcia na palce 3x Max
70kg x max
70kg x max
70kg x max

Wspięcia na palce, z hantlami, jednonóż 2x max
21.5kg x27
21.5kg x24


Podsumowanie treningu
Na wstępie, najlepszy trening nóg, w życiu. Wysoka intensywność, przez prawie cały trening (odpuściłem przy wspięciach). :D
Banana na ryju, przez cały trening miałem, nie licząc momentów, w których pojawiał się grymas bólu. ;D
Przysiad - przysiad pełny. Plecy lekko puszczały, uważam jednak, że już nic na to nie poradź. Mogę najwyżej dać wyższe podstawki, jak myślicie? Nogi dostały po dupie ostro. Pleców nie odczułem zupełnie, więc myślę, że lekkie puszczanie pleców w dolnej fazie, przy sztangielkach mnie nie zabije.
Wykroki - już w pierwszej serii, była ostra walka. 2 i 3 seria, to było prawdziwe piekło. :D
Wyprosty - tak na styk, to szło w pierwszej serii. Więc troszkę mniej ciężaru zapodałem w 2 i 3 serii, pompa weszła piękna. :D
WPS - takie, moje własne ćwiczenie, na dopomowanie czwórek. Genialna sprawa, a spociłem się jak prosiak. Pot aż na okularach był. xD
MCNPN - postanowiłem nie dodawać kg, względem ostatniego treningu. To była świetna decyzja.
RZuraF - słabo siostra trzymała za nogi. Totalne dno wyszło. Musze zrobić sobie takie coś jak ma Buli. :)
Wspięcia - robione bez pośpiechu. Nie potrzebuję do tego ćwiczenia ogromnej koncentracji. Ogólnie nie liczyłem powtórzeń, jak zaczynały piec, to jeszcze kilka dodawałem.
Wspięcia jednonóż - lekko, super pompa.

Filmik z przysiadu, ostatniej serii, czyli najgorszej technicznie. Z blokowaniem kolan i nieskoordynowaną praca głowy.
Czekam na jakieś sugestie, co poprawić. Więcej napisałem, w podsumowaniu treningu.