Dziś nie był lepszy dzień niż wczoraj :/ dopadły mnie wzdęcia, myślałem że umrę w robocie :/ masakra jakaś, jutro ide koniecznie po jakiś lek na wszelki wypadek, bo nigdy wczesniej mi się to nie zdażyło.
Polecicie mi jakiś dobry lek?
To już koniec cyklu na dnia wrzucę podsumowanie
śniadanie ok. 9:00
Placek owsiany:
płatki owsiane 130g
WPC - 15g
jajka - 120g (2 jaja)
dżem 40g
wiórki kokosowe ok. 10g
posiłek ok. 11:00
miał być posiłek i dupa wyszła, jakies obrzydzenie do jedzenia….
Wypiłem 30g WPC z 20g oliwy.
posiłek ok. 16:00
mielona łopatka wiep. ok. 180g
warzywa pomidor ogórek
ok. 70g makaronu durum
posiłek ok. 22:00
udko z kuraka ok. 300g(mięcha)
ok. 100g cyca z kuraka
oliwa 35g
ok. 65g makaronu durum
kolacja ok. 00:00
twaróg półtłusty 170g
olej lniany 30g
warzywa – marchew
orzechy włoskie 20g
do sniadania:
1 tab witamin
6 kapsów Omegi 3
5g mono
Przed snem:
2kap magnezu
2 tab chrom/cynk
Ciągły terror w dążeniu do chwały, życie jest za krótkie, żeby być małym!