[po krótce, czyli prawo murphy'ego i zasada serii łączonej] zapomniałem schować szamę do pracy do lodówki i rano waliła jak moje skarpety po siłowni -> w pracy zjadłem tylko 2 bułki kajzerki i "wietnamca" -> "wietnamiec" wywołał niemały ból brzucha :(
Przynajmniej dowiedziałem się w praktyce, że słaba szama=mało mocy...
Wtorek:
Barki:
PP / MP
30 40 55 65(x1) 67,5 -po 5 powt
+ regres MP 50 (przed pierwszym powt. miałem myśl "czy jeszcze pamiętam ruch" )
Seria
Łączona: unoszenie przodem +bokiem + w opadzie
1: 8kg 8kg 8kg
2: 8kg 8kg 8kg
3: 8kg 5kg 8kg
4: 8kg 5kg 8kg
(obciążenie w ćwiczeniu w kolejności jw.)
Triceps:
Docisk WL
70 x15
80
90
100 x2 (tu już poczułem na serio brak mocy)
Wyciskanie wąsko na skosie bez flary
30
30
40
40
dropset na maszynie
55 -40 -30
55 -40 -30
50 -35 -20
50 -35 -20
Biceps:
uginanie ramion ze sztanga stojac
4s
uginanie z supinacja hantlami
4s
modlitewnik mlotkowo jednoracz
4s
Filmiki dzięki Darkowi: