rekompozycja wg. Dawidowicza - str. 46

hmm dziwne znalazlem artykul i wedlug nigego wyliczalem ( art o ckd)
dziwnie to wyszlo chyba ??
dzienne zapotrzebowanie - 3823 kcal (600 kcal z bialka, reszta z tluszczy) jakos duzo, dziwnie cos
150g bialka
425g tluszczu duzo cos

no i jak tam treningi ? :D ja przy wipicu 2l wody spociłem sie tak że tym potem mogłem podłoge umyć :D ciekawe jak ty wyglądąłeś po 10l :D:D:d

ja nie pije 10l odziennie !:D na ladowaniu tak, normalnie wychodzi 4-5l...
pocę się jak świnia ale mi to nie przeszkadza (o ile jestem sam) gorzej jak obok siedzi jakas atrakcyjna białogłowa :D
dzisiaj dzien nt, rano porcja lipo (x) pack i 35 min rowerku, pozniej sniadanie, chwila zabawy w ogrodnika, no i potem dzien z ksiazka ;)
jutro jak dam rade to silka i fbw a jak nie to javorski i 40min aerobow ;)
strasznie mi ten kompleks sztanfowy sie spodobal ;)

Jeżeli po ładowaniu spadła waga, to fajna sprawa. Czy robiłeś jakieś zdjęcia tuż przed i dzień po ładowaniu ?

dzien po nie - bo bylem masaktycznie zalany :D a jak cos to na 20str sa zdj sprzed ladowania ;)

Wiem, wiem. Chciałem zobaczyć jak to wyglądało po ładowaniu A co mówili domownicy/znajomi ?

znajomi nie widzieli roznicy za duzej - bo juz bylem na 2 dniu wypalania jak ich spotkalem, a rodzina - ze troche mnie podlalo (w innych slowach)

jak już pisałem dzisiaj z rana 40 min aero - DNT

micha:

rano kawałek schabu + 15 ml mct
obiad: kilka szaszłyków z mizerią

karkówka pieczona z ogórkami kiszonymi i 10ml mct
teraz łosoś wędzony z pomidorami
później wcisnę może trochę kazeiny i z 60g orzechów włoskich.

po lipo x pack pocę się dość mocno, może dorzucę clenburexin do tego w porcji popołudniowej.
planowany wyjazd na wakacje w połowie sierpnia - więc mam 5 tyg na pociśnięcie z redu żeby to wyglądało znośnie (spokojnie-o kaloryferze nie marzę, jedynie o mniej wiszącym brzuchu i cyckach ;) )

ogólnie drugi wieczór dostaję do kolacji pół lampki wina wytrawnego - coś dziadek ma lepszy humor bo zazwyczaj to alko był dla mnie zakazany (w jego imaginacji ofc) :D

Łosoś wędzony, schabik, szaszłyk. Jak dla mnie dieta cud!

e tam :D wolę golonkę z sosem czosnkowym i szpinakiem np :D to dopiero dobra micha :D

20orzechów włoskich poszło przed chwilą, potem zapije białko z oliwa i na dobranoc kilka stron "Ja, Inkwizytor - wieża do nieba" (b.fajna saga Jacka Piekary).

a dla czytających dobra nuta:




Zmieniony przez - dawidowicz w dniu 2012-07-06 22:06:54

sobota - dzien prawie NT

rano na czczo lipo(x)pack
później 6 obwodów javorskiego (albo jego modyfikacji) - łacznie 15min
1)high pull x5
2)zarzut x5
3)wyc. żołnierskie x5
4)siady ze sztangą x5
5) dzien dobry x5
6)wiosło x5

3 obwody po 25kg / 3 po 30 ;)
potem 30 min rowerku z szybkoscia 25-30km/h

właśnie zjadłem jajecznice z boczkiem i serem żółtym. dopiję mct.
mleko do kawy zastąpiłem zagęszczonym mleczkiem do kawy - ww na 100ml tyle samo = ale daje sie mleka minimalnie a nie leje jak to zwykle ;)