Tak właśnie patrze na tę tabelki i się zastanawiam, gdzie jest błąd
na mój
babochłopski rozum, coś tu
ni gra. jakimś cudem, z dnia 15.05 BTW czyli 134/70/132 = 1618, a z 17.05 BTW 129/70/128 = 1657
(134+132)x4+ 70x9 = 1064+630=
1694, a nie 1618
nie chce mi się wgłębiać i szukać gdzie jest b ład, może jutro
...
-------------------------------------------------------------------------
Dzisiejszy dzień, no cóż... mam nowe zamiłowanie, a mianowicie KREWETKI... od wczoraj się zajadam..... i to nie żart. zawsze lubiłam owoce morza, ale to normalnie obłęd.
Chyba jednak przeżucę się na jakiś czas na to co pływa anie biega.
---------------------------------------------------------------------
TRENING B
Już nie pamiętam kiedy ostatnio byłam tak zmęczona. zacznę od Wrażeń/Uwag, bo nie wiem jak wpisać
po tabelkach...
Na początku była rozgrzewka (tradycyjnie - rowerek/ 12min)
A. PRZYSIADY- dziś jestem z siebie bardzo dumna.
Poszerzam horyzonty.
Pierwszą seria 10x20kg rozgrzewkowa, dalej zaczęło się bardzo ciekawie. w 3 serii /50kg/ zrobiłam tylko 8 razy, ale ambicja nie dawała mi spokoju. Więc za pomocą, a mianowicie asekuracją poszło jeszcze
10x55
B1. WYCISKANIE/SKOS -tutaj się trochę pogubiłam, i zamiast robić na przemian z B2, zrobiłam osobne podejścia.
-
1x20 seria rozgrzewkowa + 4 serii, Progresowo
. chmmm. pradę mówiąc, mogłam spróbować 45kg.
B2. DOLNY WYCIĄG - do przodu
C1. PROSTOWANIE KOLAN -cool
C2 WZNOSY TUŁOWIA -obciążenie 5kg na wyciągniętych rękach, z zatrzymaniem na 2 sek, ostatnia seria-
9. OJ napieeierniczał mi odcinek lędźwiowy...
D. PLANK - 2min 25 sek
na koniec wspięłam się ponownie na rower, gdyż wiosełko było zajęte...
AEROBY20 min , w tym 5 min interwały 30/30
----------------------------------------------------------------------
spodnie i koszulka mokra- czyli trening udany