SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

KETTLE W ROLI GŁÓWNEJ by PANTEON (dziennik)

temat działu:

Trening w domu

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 30696

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1977 Wiek 38 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9455
Na razie tylko bottom up perss ale zabieram się za darcie książki telefonicznej i gięcie podków kto wie może niedługo szyny kolejowe będą mi niestraszne..... A zupełnie zapomniałem cienki łańcuch rozwaliłem. Prosta sprawa wiążesz ciasno na bezdechu (najtrudniejsza cześć) robisz wdech i rozwalasz przeponą. Grubsze łańcuchy kwestia wprawy .

Nekrosadystycznyturbosperminator

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
hmmm..

To przyznam się, że mam na koncie trochę gwoździ 5mm i ze trzy 6mm :)

Ale tutaj technikę trzeba poprzeć siłą..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dziś opornie, bo zdarzyła się poobiednia drzemka i ciężko było się po niej zebrać.

Weszło:

1. Sometimes... - niby rozgrzewkowe, ale zajmuje prawie 3min!! może lepiej dać na koniec..
2. Your move creep
3. Coffee
4. 5 step
- Front Squat po 5reps
5. Runer
6. Sequential dismay
- tak na dobitkę..

Całość - 37min!

Piękny czas!

Zestawy 1-5 zrobione w 29:30.

LUNGE - wszędzie z 1 KB.

W COFFEE zrobiłem przerwę kilkunastosekundową po snatch to press.
Jak ktoś ma parę kettli, to polecam to ćwiczenie!

Jeszcze nie tak dawno bałem się, że tego nie da się zrobić w 45min!
Jednak bazowałem na zestawach z jednym kettlem, które są bardziej wytrzymałościowe i dłuższe - w końcu trzeba je robić na dwie strony.
Double - niby cięższe, ale szybciej się je robi

Przerwy - aż tętno spadnie do 120 (1:00-2:30)

Sometimes..
(robi się na dwie strony oczywiście)





COFFEE :)





Fajnie robi rwania - tak jakoś "powoli", ja robię bardziej takie wyciskane:





Dawno nie robiłem klatki piersiowej, także w weekend może klata/siady z kettlami/bic :)
Przydałoby się też pobiegać! W tygodniu się nie złożyło, to chociaż ten jeden raz! :) Pogoda ma być ładna.
Trochę mam bóle piszczeli i źle mi się robiło jerki - przy bieganiu to też niezbyt przyjemne, dlatego się nie zmuszam specjalnie.
Będę się rozgrzewał przed biegiem.. niestety

Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-04-26 21:51:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
piątek:
BIEG:
5. 4760m (4minB/1minM)x6 - 30:26 - 6:23/km
+ 560m marszu na schłodzenie i lekkie rozciąganie
Całość - 40min

Zrobiłem 2min rozgrzewkę - obroty, wymachy itp.. Będę to rozbudowywał :)
Zrobiłem długi finisz - ze 150m :)

Miałem trochę długą przerwę - z 5 dni, dlatego mały krok w tył (poprzednio było 35min).
Coś wątpię, żeby takie treningi rozbudowywały moją wytrzymałość - wypadałoby biegać częściej. Jeszcze czuję piszczele po biegu na 5km - nie chcę złapać kontuzji..
Będę musiał coś pokombinować. Przejrzę plany marszobiegowe - może zamiast interwałó bieg/marsz - 4/1min porobiłbym jakieś inne - 8/2min czy coś.. 6/2 na początek, bo nie wiem czy 8min bym nabiegał
Może ktoś się odezwie i podpowie??
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 805 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 10721
Sam sobie podpowiedziałeś : trzeba częściej.

a co do cyferek to troche takie magiczne. raczej na swoje zmeczenie patrz. byle czesciej a szybko sie dojdzie do tej pol godziny biegu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak, ale nie dam rady częściej biegać - przynajmniej do wakacji..
Chyba, że kosztem treningów z kettlami, a ich nie odpuszczę..
Póki co - będę najwyżej biegał na takim poziomie na jakim jestem i już.


Trening taki trochę eksperymentalny dziś zrobiłem:

KLATKA
wyciskanie na ławce kettli - 12,12,10
wyciskanie sztanggi - 3x12
rozpiętki - 3x12

NOGI
FRONT SQUAT
(2x16) - 5,5
(16+20) - 5,5
(20+24) - 2,2
GOBLET SQUAT (24) - 10x (niby na dobitkę, niby dla rozluźnienia)

PLECY
wiosło jednorącz kettlem (24) - 5x5

BIC
uginanie ramion ze sztangą łamaną nachwytem - 20,10,10 (w 1. serii za mało na sztangę dałem)
+ uginanie ramion z kettlem (16)-15x, (12)-10x - bez przerw - na dobitkę (KB trzymany za rogi)

Całość - 45min z haczykiem.

Ławka i przysiady - obowiazkowo! 20+24 - ciężko to w ogóle zarzucić na klatkę!
Wiosło i uginania - dodatkowo.. Gdybym nie zrobił wiosła, to bym zrobił drugie ćwiczenie na bica.
Brzucha nie zdążyłem.. Może jutro.

Przemyślenia:
- klata - trzeba 1x tyg robić, może zwiększę do 12serii
- nogi - też trzeba!
--- FRONT SQ z 2x16, 16+20, 24 - żeby przyzwyczajać organizm
--- GOBLET SQUAT - bardziej jako mobility (10rep z 24 na dobitkę całkiem fajnie weszło!)
--- LUNGE - 20, 24, 2x16 - trzeba się wdrażać! jednak siady ważniejsze.
Nogi w porównaniu do pressów odstają i na tej siłowej sesji dobrze byłoby je w miarę możliwości ćwiczyć
- plecy - rwania, nadrzuty, wymachy - nie chce mi się ich dodatkowo ćwiczyć
- tric - dostaje na każdym treningu praktycznie
- bic - zabawowo zrobiłem i byłoby ok, gdybym go 1xtyg robił (jak klatkę)
- przedramiona - jak i tric - z kettlami zawsze dostaje!
- brzuch - dobrze byłoby cokolwiek typowo na brzuch robić!! Ogólnie przód mam trochę zaniedbany (klata/brzuch), właśnie przez takie myślenie, że brzuch dostaje w siadach itp.. tak, dostaje, ale to nie to samo co ćwiczenie go stricte. Ławeczka jest skręcona - tylko pozioma. Nie będę jej rozkręcał, żeby mieć skośną (przy ROTK byłaby taka opcja - co 2 tyg zmiana) - nie mam serca do tego i nie wiem czy warto.. Flynn pokazał 10 ćwiczeń na brzuch - bez skosu, także da radę bez ławki.





Jakby ktoś chciał kompleks KB+BW to polecam:





Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-04-28 22:45:16
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Wietrznie bardzo, ale zmotywowany zwiększającą się wagą i brzuchem - wyszedłem pobiegać:

Rozgrzewka - z 3min
4480m - 30:06 - 6:41/km
7minB/1minM
6minB/1minM
5minB/1minM
4minB/1minM
4minB ========> daje to 26minB+4minM
+ 500mM na schłodzenie
+ rozciąganie

Nastawiłem się na wytrzymałość! Dlatego zwiększyłem czas biegu, a czas marszu pozostał. Jestem zadowolony
Myślę, że następnym razem postaram się pociągnąć 6/1min x 5, ale to się zobaczy.. może 5/1x6.. x7..
Jakoś tak delikatnie chciałbym jednak progresować.

Dobrze, że udało mi się zrobić drugi trening biegowy w tym tyg! Bałem się, że nie dam rady.
Także weszło:
KB -2x
siłka - 1x
bieg - 2x
Idealnie!

Jeszcze tylko miska..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
30.04.12

BAT - dobry na początek, taki techniczny
SEQUENTIAL DISMAY
SENATOR
- masakra! dał mi popalić
5 STEP - miał być POWERWALK, ale bym tego nie przetrwał
RUNER
SOMETIMES..
- niezły masakrator na zakończenie chwyt pada momentalnie!

(każdy zestaw 2x)

Całość = 41:30

siady po 5rep; wykroki z 1KB;

SENATOR:





(robiłem krótkie przerwy okołoWINDMILLowo, bo bym kettli po rwaniach nie utrzymał)

Po takim SENATORZE nic ciężkiego nie wchodziło w grę.
Nie pojawiło się dziś też snatch-to-press

Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-04-30 23:18:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Środa:

(miało być bieganie, ale jakoś tak wyszło..)

BAT
POWERWALK
JERKY
BIRTHDAY CAKE
RUNER
VULGAR DISPLAY


Całość - 44min

Były drobne modyfikacje (wykroki z 1KB; siady po 5rep).
Ciężko... POWERWALK - JERKY - BIRTHDAY CAKE..
..ale jest poczucie spełnionego obowiązku

Czyli w tym tygodniu weszły 2x kompleksy, to zostało 2xbieganie (tak-szkoda, że nie pomiędzy treningami z żelazem) i klatka :)

JERKY:





Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-05-02 23:02:05
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
czwartek:
Rozgrzewka z 60sec.
7. 4480m - 29:27 - 6:34/km (6minB/1minM x3 + 8:27B)
schłodzenie - 500mM + rozciąganie (z 3min)

Pierwszy kilometr - 5:48 - oczywiście ciągły bieg :)

JEST DOBRZE!!

łydki - zero odezwu
ból piszczeli - niet
drętwienie stopy - niczewo


Zdarzały mi się powyższe, a dziś nic. Czyżby organizm się zaadaptował?

Wydłużyłem czas interwałów i było całkiem dobrze (myślę, że inni ludzie na bieżni mieli w tym swój udział - wiadomo jak to jest, jak ktoś patrzy - niby biega się dla siebie i każdy sobie truchta, to jednak jest odzew w psychice!).
Na finał nie robiłem przerwy, tylko pobiegłem 8:30.. ze 150m finiszem

Następny bieg planuję na weekend. Może przeciągnę interwały do 7/1, a może 8/1, albo na czuja - ile mogę to biegnę sobie spokojnie - i nie chodzi tutaj dystans tylko o czas.. A wszystko zależnie od mojego samopoczucia
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

pytanie o trening lafaya

Następny temat

trening+pompki

WHEY premium