KETTLE W ROLI GŁÓWNEJ by PANTEON (dziennik)

KLATA
wyciskanie na ławce kettli - 12,10,12,10
wyciskanie sztangi - 12,10,12,8 (tak jakoś wyszło - ciężar stały)
rozpiętki - 3x12

BICEPS
uginanie ze sztangą łamaną - 3x12 (była moc!)
uginanie naprzemienne ze sztangielkami - 3x12 (mniejszy ciężar, większe tempo)

Całość - 45min

Zwiększyłem liczbę serii i ciężar na sztandze - nadal niewiele, ale muszę to przetaczać po brzuchu/żebrach, bo nie mam stojaków..

Brzuch zacząłem robić - 5x kółko z kolan i uznałem że po treningu bicepsów to ćwiczenie nie ma sensu.
Planowałem kółko z kolan 3-4x10 + wznosy nóg w zwisie na drążku - 3-4serie po nie wiem ile :)
Może ktoś podpowie jakiś program na brzuch??

Dietetycznie idealny dzień! Spory minus kaloryczny i żadnych śmieci :) Gdyby tak się udawało z 5x tyg.. :)
Posty - były 4x - co tydzień, ale wywaliłem, bo tylko potem odrabiałem z nawiązką. Pościłem, ale ogólnie kalorii spożywałem tyle co normalnie..
Także staram się jeść dobrze, mam takie swoje motywy dietetyczne. Testuję od kilku dni

FOTOMOTYWATOR (jak się powtarzam to sorry, ale fota jest świetna!):

Sobota - BIEG:

8. 5000m - 33:28 - 6:41/km (mogłem się machnąć o 300m, bo ciężko liczyć okrążenia - tzn. mogłem przebiec 5300 w tym czasie)

Wyglądało to tak:
10minB/1minM
10minB/1minM
11:28minB

Jestem z siebie dumny. Wszystkie dolegliwości (bóle adaptacyjne??) przeszły i najnormalniej w świecie BIEGŁEM :)
10min nie sprawiło mi problemu. Mogłoby być więcej, ale nie chciałem zbytnio się podniecać.
Na koniec ze 150m finiszu - normalnie.. nie wiedziałem że tak potrafię! Nie był to jakiś megasprint, ale tempo dosyć mocne - miałem wrażenie, że czuję każdy mięsień w nogach. A że trochę poczytałem, to wiadomo - jak najmniej podskoków, duża kadencja, praca rąk itd..
No, wystarczy ;)

Biegłem może trochę wolniej, ale ogólnie - było bardzo przyjemnie. Zaczynam rozumieć jak to jest, że czuć rozbieganie np. po 2km :)
Gdzie jeszcze nie tak dawno po przebiegnięciu 2km mógłbym wracać do domu.
Także - rozbudowuję wytrzymałość (czas biegu, czas marszobiegu), a potem skupię się na konkretnym dystansie (5km <30min).

Jeszcze takie podsumowanie mojego biegania:
8 treningów - 37,76km na liczniku (nie licząc marszów po zakończeniu biegu - 8treningów x500m - to w sumie mam maraton ).
Czas samego biegu się wydłuża, a tempo - constans.

Ogólnie - jest dobrze

siemasz,

zacząłem trenować ketlami ok.2 miesiące temu, a 3tyg. temu zacząłem mieć takie dziwne zawroty głowy, coś jak po zejściu z karuzeli. Generalnie nie kręciło mi się przed oczami, ale czułem taki niepewny chód, brak stabilizacji etc.

gadałem z laryngologiem i okulistą i stwierdzili, że wszystko OK. Bylem też u neurologa - najpierw stwierdził, ze to może być infekcja a jak powiedziałem mu o treningu, to stwierdził, że mam iść do lekarza sportowego...

Spotkałeś się z czymś takim? miałeś takie dziwne uczucie albo znasz kogoś, kto miał podobnie? będę wdzięczny za każdą odpowiedź.

pozdr,

Może za bardzo się forsujesz? Przy intensywnym treningu to nic nadzwyczajnego

Nie miałem niczego takiego. Ciężko mi coś powiedzieć..
..poza tym, że może przeginasz..
Jak już, to raczej winiłbym ogólnie trening - a nie kettle!!

Miałem ze 2x coś takiego, że po treningu (z pół godziny po skończeniu), jak sobie usiadłem, to lekko obraz mi się rozmazywał - takie przezroczyste zygzaki z boku pola widzenia - tak to nazwę..
Okularów nie noszę, wzrok mam ok. Może to zbieg okoliczności (niezależne od treningu).
Treningi dają mi popalić, ale ogólnie - tętno nie przekracza 200 :) jak kiedyś bywało..

Ogólnie - lekarz, ale na sfd - dział ZDROWIE :)

POZDRAWIAM!

Myślałem, że być może jest to specyfika treningu z ketlami. Fakt, że lubię intensywny trening, ale wcześniej też nie odpuszczałem... no i nie chcę rezygnować.dzięki za odpowiedź

Może nie forsuj się tak bardzo przez kilka treningów (tylko bez opyerdalania się ) i zobacz, czy się coś poprawi, będziesz miał rozeznanie sytuacji

Wtorek:

1. Sometimes
2. Coffee
3. 5 Step - siady po 6x :) mały progresik
4. Ruiner
5. Jerky
I - LCCJ 10x, FR SQ 5x, ROW 10x
II - LCCJ 5x, FR SQ 5x, ROW 10x
6. Sequential Dismay

Całość - 39min

+ AB WHEEL z kolan - 3x10

(wykroki nadal z 1KB)

Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-05-08 21:12:10

Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-05-10 15:22:56

Ładny dzień! Posiłki:
8 - śniadanie
13 - lunch + trochę łakoci ;)
16 - białkowy shake
(i do tej pory spożyte około 1000kcal)

16:30 - trening:

KLATA
wyciskanie na ławce kettli - 3x10
rozpiętki - 3x12
wyciskanie sztangi - 15,12,12

BICEPS
uginanie ze sztangą łamaną - 3x12,12,10
uginanie naprzemienne ze sztangielkami - 3x12

(zajęło mi to około 40min)

- CARBO - 30g (27gWW)

BIEG:
4760m - 30min - w tym interwały 6x100m
(także nie liczę Vśr na 1km)

Około pół godziny później - pełnowartościowy posiłek.

Za jakieś 2h też coś zjem, ale pozostanę poniżej 1850kcal! :)
Ładnie..

Wykorzystany mix porad różnych ludzi
Jutro laba !

Troche malutko tych kalorii jak na 171 cm wzrostu :) Ja mam 172 i wiem, ze powinienem miec 2500+, prawie 3 tysie...