KETTLE W ROLI GŁÓWNEJ by PANTEON (dziennik)

Jak widac po moim dzienniku jak sie zabieram za jakis plan to niewiadomo czy po miesiacu nie zmienie treningu wiec wydawac kasy na kettla nie bede gdy mam sztangielke :) A rozkrok robie nawet spory bo mi wygodniej, z ok.2x dlugosci sztangielki jest. Takze miesic sie miesci :)

Też mieszam planami :) Jakiś taki niestabilny jestem... W każdym razie - jestem zadowolony.
Jeszcze gdybym miskę ogarnął..

Jakis tam zarys diety mam, kalorii nie licze. No i do tego prawie codziennie cos slodkiego... :(

A ja sobie od początku kwietnia wpisuje w dzienniczek co jem.. Niby poniżej mojego zapotrzebowania, ale jakoś nie przekłada się to na chudnięcie..

chroniclesofstrength.com/1/post/2012/04/7-flat-belly-and-cute-butt-secrets-for-real-men.html

Miałem odpuścić posty, ale może jednak jeszcze poczekam.

Niestety u mnie z jezykami obcymi jest cienko :)

http://www.translatica.pl/translatory/

1. dzień obżarstwa + doba postu (przykład - obżerasz się do 18:00 w piątek, a następny posiłek jesz o 18:00 w sobotę)
2. trenuj efektywnie, a nie ciężko
3. 1xtyg MC i SIADY (poniżej 10rep)
4. 1xtyg - trening brzucha
5. po treningu jakieś aero - choćby spacer, a nie zaraz żarcie
6. przed treningiem - białko, a NIE węgle
7. WYMACH - nie każdy musi robić kettlowe kompleksy. 3xtyg po 20min :)

To główne punkty, a całości jeszcze nie przestudiowałem.. Nie rzuciło misię w oczy nic o węglach w ciągu tygodnia!

Odnośnie wymachu - już lepiej zawieś sobie talerze na ręczniku, czy jakiejś linie - i tak rób wymach!!

Korzyści takie jak z kettla!
Bankowo wygodniej niż ze sztangielką!










Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-04-23 21:46:35

Robisz czasem bottom up press? Fajny trick czasem się nim popisuję dorabiając sobie legendę

Chyba powrócę do moich odważników i dokupię 32kg do kompletu. Brakuje mi tego treningu.

Do tego ojciec przywiózł mi z Niżnego Nowogroda tielnszkę w biało-niebieskie pasy

Zmieniony przez - Freed85 w dniu 2012-04-23 23:12:33

http://www.toya.net.pl/~massud/t1.JPG

Mam taki bezrękawnik (z giełdy militarnej) - podobno z Moskwy.. :)
Nie noszę oczywiście... Może jak sylwetka się poprawi to walnę sobie w nim fotkę z kettlem ;)

BUP - ostatnio nie robię, ale ogólnie to dam radę - 16kg prawą i lewą ręką; 20kg prawą, a lewą raczej nie.

Żadnej bajeczki nikomu nie wciskam, bo ćwiczę dla siebie.. A Ty co tam opowiadasz??

Bajki o tym jaką to siłę zdobyłem pracując na szrocie w dojczlandzie że ręczenie całe karoserie przenosiłem że to jest prawdziwa siła itd. A jako że to techniczne ćwiczenie typowy trenujący nawet trójboista nie potrafi go wykonać chociaż siłę ma. Teraz już wiem skąd się wzięły te wszystkie legendy o radzieckich dywersantach i innych soviet supermenach Wystarczy pokazać trudną sztuczkę wyobraźnia widza zrobi resztę .

Ale nic nie przebije kolegi Rosjanina z pochodzenia który nauczył mnie techniki w tym ćwiczeniu. Ten to dopiero bajki wciska. O dziadku ze specnazu i tym podobnych bajerach. Zna parę takich fajnych trików zwanych potocznie feats of strength

Też ćwiczę dla siebie ale czasem dobrze jest połechtać własne Ego i popatrzeć jak ludzie robią wielkie oczy.

Zmieniony przez - Freed85 w dniu 2012-04-24 19:07:14

Miałem na myśli ćwiczenie bez widowni.

Jak chcę "przykozaczyć siłą" to wyciągam ściskacze !!
90kg - brakuje mi z 1cm do zamknięcia, a 70kg zamykam każdą ręką.
Sporo w tym techniki - choćby ułożenie ściskacza w dłoni :) Ludzie mają problemy z 70kg..
Zazwyczaj kończy się - "ale ty ćwiczysz..."

Jakie są jeszcze siłowe patenty ?? Zdradź coś!

Mam jeszcze inne - niesiłowe sposoby przykozaczenia :D