SHIRLEY - lekka redukcja z Waszą pomocą :)

pieknie mi sie dzis cwiczylo! technika mysle, ze w miare pojęta, teraz tylko progress przede mna ;) ojjj, czuje ze zyje!
A. Martwy ciąg - (rozgrzewka 15kg) 30kg/25
B1. Wyciskanie sztangi stojąc - 17kg/17
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem - 50kg/60
C1. wypady - 6kg/4 - tutaj mam maly problem, podnoszac sie z lewej nogi czuje jakby mi z tylu uda cos "ciagnelo" - o co chodzi??
C2. uginanie nóg leząc - 25kg/30
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń - 20
20min - orbitreku ( zrobilam sobie 5 min. interwalu 10sek na maxa/20sek odpoczynku, faaaajne;)
I jeszcze jedno pytanie - czy lepiej jest zaczynać z większego cięzaru czy mniejszego? bo ja juz glupieje...

tran jest zawsze wskazany
wychodzi taniej niż kapsułki

Mollers smakowy cytrynowy jest 'smaczny'

zaczynaj od mniejszego ciężaru

Zmieniony przez - agak w dniu 2012-03-23 06:49:43

... i po weekendzie :) boskoooooo!! zadnego komputera, zadnego myslenia o pracy, zadnych telefonow, tylko ja, ktos mily obok ;) i jacuzzi :D michy nie udalo mi sie idealnie trzymac - bylam poza domem, poza tym w niedziele przyszedl @... ale mysle ze nie bylo zle:
sobota - placki owsiane, kefir+whey+kiwi, poledwiczki,kasza, odzywka na wieczor
niedziela - jajecznica, boczek, kilka plastrow owocow, śledz, ryz, kalmary, poledwiczka, kasza, odzywka na noc.
Miska na dzis - robiona z resztek z lodowki, wiec nie krzyczcie za bardzo ;)
A wieczorem - silownia!




Aha, zakupilam TRAN - czy mam go wliczac?

Zmieniony przez - shirley w dniu 2012-03-26 09:52:37

Nie ma ani siłowni ani 100% trzymania michy. Jest za to L4, niesamowity bol gardla i niemożność. Dobrze,ze chociaz @ sie konczy...
Wczoraj mialam ciag do slodyczy, jak w zasadzie nigdy. Zjadlam małą paczkę herbatników (bebi czy jakos tak) i jedna kostke czeko :/
Ogolnie jadlam to co zwykle, tylko mniej (brak apetytu).
Wklejam tylko plan michy na dzis i smigam go lozka spac... Jeden plus calej tej sytuacji ;)

Tran traktujesz jako suplementację więc nie musisz wliczać.

Te słodycze No,no,no!
I zdrowiej szybko

dzieki Oveja!
ironia losu - czlowiek jedzie na weekend, odpoczywa, relaxuje sie, w poniedzialek planuje juz jaki bedzie progres, a we wtorek zdycha...!? mam nadzieje,ze w piatek w koncu skocze na ta silownie, bo to juz tydzien przerwy.. :(((((

Zmieniony przez - shirley w dniu 2012-03-28 07:44:05

nie stresuj się tą przerwą tylko wypoczywaj i zdrowiej

ale pospalam..! :D to nie stres, czuje zastoj tylko ;) az glupio jak sie tak w domu siedzi...

wracam! juz z lepsza formą gardła, ale z gorszą formą "ogólną". Wczoraj dowiedzialam sie, ze caly moj dzial zostal zlikwidowany... czyli - bezrobocie za pasem. I tutaj male szczescie w nieszczesciu - moje niedoleczone gardlo mnie lekko poratowalo, bylam w koncu jeszcze na zwolnieniu, wiec... moze jakos ten czas, zanim znajde kolejna prace jakos minie. Moze.
Tymczasem wklejam miche z wczoraj i dzis. Nie wiem czy wklejac pomiary? nie bylam na silowni juz od ponad tygodnia.
Trzymajcie za mnie kciuki ;)

Przykro mi z powodu pracy - może nie zwolnią wszystkich. Co do pomiarów to zrób, żeby mieć do czego się odnosić i zobaczyć też jak przerwa na Ciebie wpłynęła.