Moim postanowieniem noworocznym jest to, że wezmę się za siebie, stracę zbędne kilogramy i poprawie sylwetkę. Od początku stycznia zacząłem biegać, zredukowałem słodycze do minimum, jadam częściej a mniej. Postanowienie wzięło się głownie z tego, że po kontuzji (złamanie kości piszczelowej i strzałkowej w 5 miejscach podczas grania w piłkę nożną) odniesionej w 2009 r. przytyłem 25 kg. Od tego czasu było kilka prób zrzucenia wagi, ale nieskutecznych. Teraz czuję, że to jest "to". Tak jak już pisałem, biegać zacząłem na początku stycznia, biegam głównie w godzinach wieczornych (19:00-20:00) po 35-45 minut. Od tego czasu zrzuciłem 3 kg (nic wielkiego wiem :/), ale staram się. Co do jedzenia to wygląda ono następująco: ŚNIADANIE - płatki na mleku/bułka z wędliną/serem, DRUGIE ŚNIADANIE - 1-2 bułki z serem/wędliną (zależy, do której godziny jestem w szkole), OBIAD - zazwyczaj ryż/ziemniaki z kurczakiem/karkówką/innym mięsem, ewentualnie jakaś zupa, KOLACJA(do godziny 18:00) - 2 tosty z serem zółtym/resztki obiadu/ewentualnie nic. Moje pytanie brzmi co można zmienić by przyspieszyć ten proces spalania tłuszczu. Moim marzeniem jest spaść z wagą poniżej 90 kg do końca wakacji.
Obecnie:
Wiek - 18
Wzrost - 184 cm
Waga - 102 kg
Zmieniony przez - Vex777 w dniu 2012-03-01 22:42:14