PLP - 32
2 dni przerwy od PLP dobrze mi zrobiły.
W weekendy nie będę robił wykroków i pompek.
GTG - drążka - jest! 3-7x2reps (nie liczę ile serii - faluje)
KB! w końcu!
FlowFit/Clubbel - 10min
C&P (24) - (1,2)x4 - czyli po 12x/str
FLOOR PRESS (2x16) - 15,15,10
SNATCH (16) - jakby tabata, tylko, że 6 rund po 10reps :)
Wyszło 6min 20s/10s - work/rest
OK
Poprzednim razem ledwo zrobiłem tabatę, a dzisiaj chyba miałem dobry dzień i po 4min było mi mało.. pojechałem jeszcze 2 i zaczęły mi puchnąć przedramiona! A nie serce!!
NIE MA CZEGOŚ TAKIEGO JAK 6MIN TABATA !! 4min i wymioty (prawie!) - to jest TABATA!
Muszę zwiększyć ciężar!! Albo zmienić ćwiczenie..
Za jednym zamachem załatwiam wytrzymałościówkę i rwania - co mi odpowiada.
Rudy wspomniał o VWC - i kto wie czy bym tego nie zrobił.
Wykorzystuję do rwań patent ze skarpetkami Tracy Reifkind:
http://www.google.pl/search?q=tracy reifkind snatch&hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=imvnso&source=lnms&tbm=isch&ei=r0VNT62nEobVsgbuk8yqDw&sa=X&oi=mode_link&ct=mode&cd=2&ved=0CA0Q_AUoAQ&biw=1280&bih=610
(nie da się wrzucić linka, ani foty)
1. kettlebell ślizga się i nie rani dłoni
2. tanie to!
3. ściągacz jest dużo cieńszy niż skórzana rękawiczka, więc nie dodaje "grubości" rączce KB.
POLECAM!
Z tym może i bym był w stanie robić protokół 36:36 - kiedyś miałem trzaskać 17rep... Gołe dłonie - haratało, a rękawiczki się zawijały - ani tak, ani siak - nie byłem w stanie tego wykonywać..
Podstawą treningu jest:
C&P podzielone na:
- lekko - ileś serii po 1rep
- ciężko - drabinki - na razie (1,2)
C&J - trochę mi się kłóci z C&P :/
w jednym dniu treningowym nie da rady zrobić obu..
Wykonywanie ich zamiennie co trening też nie jest najlepsze..
SNATCH - na razie wybrałem formę TABATA i muszę zmienić ciężar po drugim treningu.. :)
Może sprawdzę się ponownie w SSST z 16kg! Skoro z marszu wykonałem 120rep w 6min, to dopracowanie tych 4min, czy zwolnienie tempa i zrobienie powiedzmy 130rep w 6min nie powinno być takie ciężkie.. Sam nie wiem.
VWC byłby niezłym przygotowaniem do SSST.
Niedługo książka Tsatsouline'a wyjdzie, więc nie kombinuję z VWC.
Będę robił tabatę z 20kg (rwania oczywiście) i może po kilku treningach spróbuję zrobić SSST - to się jakoś określę - gdzie jestem :)
Tutaj są timery do VWC - korzystałem i polecam, bo samodzielne odmierzanie 15s jeszcze jest OK, ale 36 już niezbyt :)
DRĄŻEK - aktualnie GTG... chciałbym robić z 2xtyg drabinki na "prawie maxa" - 1,2,3,4,5,6,7,8, 1,2,3,4,5, 1,2,3 - tego typu.
Zawsze mam takie dylematy jak zakończę jakiś
cykl treningowy.
Najbardziej boli to, że chcę robić ONE ARM CLEAN & JERK z 16 i 20kg, i MILITARY PRESS z 24kg.. To się kłóci..
Snatch - czy to na tabacie, czy na dłuższych interwałach - efekty będą i właściwie nie ma to wielkiego znaczenia.
Wolałbym kondycyjnie coś powalczyć, ale chce w końcu te 24kg swobodnie wyciskać!! A żeby je wyciskać... to muszę je wyciskać! :)
Jaqueline Kay Roberts (ta pani z filmiku wyżej):
Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-02-28 22:24:54
Zmieniony przez - panteon w dniu 2012-02-28 22:39:26