szczerze mówiąc nie do końca zrozumiałam to zdanie :P ale sens, że mogę dalej pić Kingusię bardzo mi się podoba! :) dziękuję :)
20.02.2012
To był mało pozytywny poniedziałek, ale za to jak zaskakujący trening!
Trening:
1. basen 45min - 23x 50m
2. trening siłowy
- tabelka poniżej
- pogrubione są rzeczy, które się zmieniły w porównaniu z poprzednim treningiem
- w ostatniej serii zmieniłam nastawienie dzięki motywacjom Michała (https://www.sfd.pl/Michal_Wro_/_Pierwszy_poważny_trening-t581859.html) i nie robiłam po 15 powtórzeń, ale w części ćwiczeń robiłam tyle ile dam radę
- okazało się, że nastawienie w głowie to jedna z kluczowych rzeczy :)
- no i wychodzi na to, że się obijałam dotychczas troszkę? chociaż budzą się też we mnie wątpliwości czy robiąc więcej robię to też dobrze technicznie, a może po prostu jestem niedowiarkiem, że mogę więcej? ;)
- wychodzi chyba na to, że w MC, przy wyciskaniu sztangielek i wspięciach na palcach mogę dołożyć ciężaru?
- unoszenie ramion bokiem wciąż jest dla mnie masakrą ;P
- ogólnie wrażenia i doznania bardzo pozytywne ;):P
Szamanie:
dzień wyższych węgli, czyli:
zalecenia wg Martucca 1700 kcal, 120 białko, 70-75 tłuszcze, 140 węglowodany
picie: 1,5l woda mineralna, kawa rozpuszczalna x2, herbata żurawinowa (bioactive)
warzywa:buraczki, marchewka
suplementy:magnez, plusz z żelazem
oj ssanie wczoraj było i bez ciąży spożywczej - jakie życie wtedy jest piękne ;D
Zmieniony przez - Kornelia w dniu 2012-02-21 08:44:44
Zmieniony przez - Kornelia w dniu 2012-02-21 08:46:57